JA, Z VIII LO…
Spór o budynek przy Głogowskiej 92 – moim zdaniem – skończył się więc dobrze. Co po nim zostało? Właśnie atmosfera sporu. Sporu, w której jedna strona często sprawia wrażenie jakby chciała nieprzyjaznego rozdziału samorządu i Kościoła, a drugiej strasznie trudno zdobyć się na gest. Jaki? Ano choćby taki, by oświadczyć, że na przykład z 10 miejskich nieruchomości, do których mamy prawo 2 oddajemy na powszechnie uznawany, pożyteczny cel publiczny. Czy dzisiejsza debata to zmieni? Zobaczymy…
Dziś idę na poznańską debatę w ramach cyklu „Pracownia Miast”. Będzie ona dotyczyć sporów majątkowych na linii samorząd – kuria, a poprowadzi ją redaktor Tomasz Cylka z Gazety Wyborczej.
Myślę, że ta debata jest dobrą okazją bym dziś napisał, że w sprawie najgłośniejszego chyba jak dotąd majątkowego, kościelno – samorządowego sporu, zmieniłem zdanie.
Jestem absolwentem poznańskiego VIII Liceum Ogólnokształcącego. Maturę zdałem w roku 1990. I gdy toczyła się głośna batalia o zwrot Kościołowi jego budynku, byłem raczej przeciwnikiem tego rozwiązania. Nie kwestionując prawnych aspektów całego sporu, uważałem, że owa wyrażana przez poznańską kurię chęć odzyskania budynku jest bardziej chęcią dojścia swego „na siłę”. Że przyniesie to tylko szkodę Kościołowi. Zrobi mu tak zwany zły PR. Dziś zmieniłem zdanie. Dlaczego?
Otóż 2 lata temu byłem na 90-leciu 8. I byłem pod przygnębiającym wrażeniem. Bo budynek wyglądał tak, jakby przez prawie ćwierć wieku nikt nie odmalował w nim nawet jednej ściany. Rozumiem, że miasto przyjęło taką taktykę, gdy spór z kurią wszedł w decydującą fazę, ale przecież ta faza nie trwała od 90 roku…
Dziś zwrócony Kościołowi budynek lśni. Widziałem go tylko z zewnątrz, a wewnątrz na zdjęciach publikowanych w Gazecie Wyborczej. Przyznaję – to wszystko robi naprawdę imponujące wrażenie, a spór miejsko – kościelny samemu budynkowi wyszedł tylko na dobre. Dlaczego?
Bo władze kościelne chyba potraktowały sprawę ambicjonalnie. Wrzuciły w budynek ogromne pieniądze, postanawiając zrobić z niego wizytówkę. I śmiem twierdzić, że będzie to z korzyścią dla wszystkich. Choćby dla Łazarza. Napływ uczniów, który po renowacji budynku moim zdaniem się zwiększy, pewnie ożywi tę nieco upadającą dzielnicę, a i na poziom edukacji spór ten też zadziała korzystnie. Także uczniowie mojej dawnej szkoły uczą się dziś w lepszych warunkach niż w zniszczonej 8. I nawet gdyby ów głośny spór zakończył się wygraną samorządu to śmiem twierdzić, że miasto nie dokonałoby aż tak gruntownej renowacji budynku. I tylko ja, absolwent liceum Mickiewicza, ja z VIII LO trochę się gubię. Bo pierwotny założyciel tej szkoły, ksiądz Czesław Piotrowski, nadał jej właśnie to imię. A dziś we wzniesionym przez niego budynku jest dwóch nowych patronów, a Mickiewicz patronuje szkole przy Cegielskiego. Jak to rozwiązać? Sam nie wiem…
Spór o budynek przy Głogowskiej 92 – moim zdaniem – skończył się więc dobrze. Co po nim zostało? Właśnie atmosfera sporu. Sporu, w której jedna strona często sprawia wrażenie jakby chciała nieprzyjaznego rozdziału samorządu i Kościoła, a drugiej strasznie trudno zdobyć się na gest. Jaki? Ano choćby taki, by oświadczyć, że na przykład z 10 miejskich nieruchomości, do których mamy prawo 2 oddajemy na powszechnie uznawany, pożyteczny cel publiczny. Czy dzisiejsza debata to zmieni? Zobaczymy… Pracownia miast, Tomasz cylka, VIII LO, Kościół, kuria poznańska, łazarz
Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl
Poznań 2.0 - najważniejsi w jednym miejscu - bo informacja nie musi być nudna http://miastopoznaj.pl/
Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl