DLACZEGO ZOSTAŁEM DELEGATEM DO ZWIĄZKU MIAST POLSKICH?
W ubiegłym tygodniu Rada Miasta Poznania podjęła decyzje o desygnowaniu mnie jako reprezentanta Poznania do Związku Miast Polskich. Jest to organizacja o tradycjach sięgających czasów międzywojennych, przywrócona do życia w roku 1991. Obecnie do Związku należy ponad 300 polskich miast. Aktywność Związku Miast Polskich opiera się na lobbingu oraz kontroli legislacyjnej, promocji gospodarczej i kulturalnej miast, a także na działalności badawczej i wydawniczej.
Po pierwsze chciałem serdecznie podziękować tym wszystkim radnym, którzy okazali mi zaufanie i wyrazili w głosowaniu - niezależnie od przynależności partyjnej - przekonanie, że będę dobrym reprezentantem Poznania w Związku Miast Polskich. Od momentu wyboru jak bumerang wraca pytanie, które nieustannie jest mi zadawane – jak to się stało, że reprezentantem Poznania w ZMP nie został ostatecznie Prezydent Jacek Jaśkowiak. Sądzę, że to sam Prezydent musi sobie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego nie udało mu się przekonać większości radnych do tego, że będzie najlepszym reprezentantem naszego miasta w Związku Miast Polskich. W mojej opinii jest to pochodna kryzysu zaufania do Prezydenta Jaśkowiaka w Radzie Miasta Poznania, którego początki sięgają błędów popełnionych przez niego na sesji budżetowej pod koniec stycznia. Przedstawienie autopoprawki do projektu budżetu miasta kilkanaście godzin przed głosowaniem, a następnie ostentacyjny brak odpowiedzi na pytania radnych, naruszał zasady elementarnej współpracy Prezydenta z Radą Miasta. Do tego późniejsze oskarżenia pod adresem części radnych w mediach tylko pogłębiły ten problem. Prezydent mógł starać się ten kryzys załagodzić, tymczasem miałem wrażenie, że swoim wystąpieniem na forum Rady Miasta, na której mieliśmy decydować kto będzie delegatem do Związku Miast Polskich, spotęgował napięcie. Stało się jasne, że większość radnych nie poprze jego kandydatury, mając głębokie wątpliwości na ile skutecznie będzie potrafił działać na rzecz Poznania na forum ZMP. Wtedy mój klub, klub PiS, zaproponował aby zgłosić mnie na reprezentanta miasta w Związku. Większość radnych uznała, że ta kandydatura zasługuje na ich poparcie. Mam nadzieję, że się nie zawiodą – mam pomysł na to o co warto w ZMP dla Poznania walczyć.
Sprawą, którą chciałbym się zająć w ZMP w pierwszej kolejności jest lobbowanie za inicjatywą ustawodawczą w zakresie nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości w taki sposób aby dawała ona dużym miastom skuteczne narzędzie do walki z plagą sklepików monopolowych w zabytkowych dzielnicach dużych miast. Ustawowo chciałbym też próbować zdefiniować określone rodzaje działalności mogących funkcjonować w obrębie zabytkowego centrum miasta. Nie mogę pogodzić się z dzisiejszym stanem poznańskiego Starego Rynku i okolic. Trzeba też koniecznie pomyśleć o likwidacji obowiązku pobierania przez miasta opłaty targowej – to relikt PRL. Pomysłów legislacyjnych mam więcej, to pochodna moich doświadczeń w Radzie Miasta, gdzie wielokrotnie potykamy się o ustawowe „kłody”, na początek chciałbym jednak zając się wspomnianymi. Na początku marca w Poznaniu odbędzie się Zgromadzenie Ogólne Związku, gdzie zostaną wybrane jego władze, a także będzie miał miejsce uroczysty Kongres na 25-lecie samorządu terytorialnego. To dobra okazja aby Poznań znalazł się w krajowym centrum uwagi, ale też do tego by rozmawiać z samorządowcami z całej Polski o tym jak „przecinać” ustawowe „supły” krępujące działalność lokalną. Mogę zapewnić, że tej szansy nie zmarnuję.