„SZCZĘŚLIWY PEDAŁ” DYREKTOREM TEATRU POLSKIEGO? BĘDĄ KONTROWERSJE. I BARDZO DOBRZE!
W najbliższych dniach okaże się czy (znany szerszej publiczności z ocenienia potraw) krytyk teatralny Maciej Nowak będzie kierował Teatrem Polskim w Poznaniu. Nowak to jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci polskiego show-biznesu. - Jestem szczęśliwy, że jestem pedałem - mówi sam o sobie. Odważnie i kontrowersyjnie? Oczywiście. I bardzo dobrze! Sztuka nie może być nudna i mdła, musi zmuszać do myślenia. Często sięgając właśnie po kontrowersje.
KUCHNIA I SCENA
Dziś Maciej Nowak kojarzy się głównie z degustowaniem potraw. Ten, kto myśli jednak, że zna się on tylko na jedzeniu jest w dużym błędzie. Maciej Nowak jest bowiem głównie znawcą nie talerza a teatru. Był m.in. dyrektorem gdańskiego Teatru Wybrzeże oraz założycielem i dyrektorem Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego. Dodatkowo przez wiele lat publikował w pismach poświęconych teatrowi. Zna się zatem na tej sztuce, jak mało kto. A dowodem na to niech będzie fakt, że kilka lat temu tygodnik „Polityka” uznał go najbardziej wpływową postacią polskiego teatru.
„SZCZĘŚLIWY PEDAŁ"
Tyle, że Nowak kojarzony jest nie tylko z kulinariami i teatrem. Ma jeszcze jedną ważną cechę – i to właśnie ona dla Poznania może okazać się najtrudniejsza – jest on bowiem bardzo wyrazisty i kontrowersyjny. - Jestem szczęśliwy, że jestem pedałem – wyznał na łamach „Gazety Wyborczej” kilka lat temu.
A to nie koniec, w rozmowie z NaTemat Nowak poszedł jeszcze dalej: „Ciągle podkreślam, że to wielka łaska, że natura czy Pan Bóg stworzył mnie pedałem, bo dzięki temu nie mam żadnych obowiązków rodzinnych i mogę całkowicie skupić się na sobie”.
Do tego, kto chociaż raz w życiu widział Macieja Nowaka, ten wie, że jest on istnym zaprzeczeniem sformułowania ”szara myszka”. Zawsze ubrany w bardzo kolorową paletę stroju. Raczej głośny i odważny w swoich (nie tak bardzo popularnych) poglądach, co może mieć również swoje odbicie w proponowanym repertuarze.
CZY POZNAŃ JEST GOTOWY NA NOWAKA?
To najważniejsze pytanie, na które musi sobie teraz odpowiedzieć Jacek Jaśkowiak. Nowak, jako potencjalny dyrektor artystyczny Teatru Polskiego (wygrał bowiem konkurs stosunkiem głosów 7 : 2) Teatrem chce kierować w tandemie z Marcinem Kowalskim, który jest rekomendowany na dyrektora naczelnego Teatru Polskiego. Teraz o tym czy Nowak – Kowalski pokierują Teatrem Polskim zdecyduje właśnie prezydent Jaśkowiak, który podpisze się lub nie pod rekomendacją Komisji Konkursowej. - Maciej Nowak to rozpoznawalna postać. Oceniam go, biorąc pod uwagę jego działalność zawodową. Nie mam żadnych uprzedzeń - zaznacza w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Jaśkowiak.
Mam wielką nadzieję, że Prezydent przychyli się do rekomendacji Komisji i Maciej Nowak na 4 lata zwiąże się z najstarszym poznańskim teatrem. Po pierwsze dlatego, że Poznań potrzebuje ekspertów i wyrazistych postaci. Po drugie poznańska kultura potrzebuje odważnych kreatorów. Po trzecie poznaniacy (jak zresztą wszyscy odbiorcy sztuki) potrzebują silnych bodźców. Nie muszą być one zawsze kontrowersyjne, ale sztuka i kultura w swoim założeniu ma zmuszać do myślenia, łamać konwenanse i tworzyć coś nowego. Wszystko to ma bowiem poszerzać nasze horyzonty i po prostu zmuszać do myślenia.
Maciej Nowak w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” powiedział wprost - Witold Noskowski, przedwojenny poznański krytyk teatralny, pisał "Albo ma się teatr, albo ma się spokój". Zapewniamy, że w latach 2015-19 Teatr Polski nie da Poznaniowi spokoju.
I bardzo dobrze! W Poznaniu jest bowiem zbyt dużo spokoju, szczególnie w kulturze. Maciej Nowak, z całą swoją otoczką, może zmienić ten stan rzeczy i otworzyć nasze miasto na nowe. Nowe emocje, nowe podejście i nowe myślenie!