NEWS MUZYCZNY #002
Pidżama Porno, NehruvianDOOM, Pablopavo, czyli kolejna porcja świeżych informacji ze świata muzyki w mojej subiektywnej ocenie.
Pidżama Porno wraca na scenę. Lider zespołu, Grabaż (na zdjęciu), wypowiedział się na swoim fejsbukowym profilu: "Ok, doszedłem do wniosku, że dłużej w tajemnicy tego utrzymać się nie da... Pidżama Porno wraca na scenę...". W wywiadzie dla wroclive.pl artysta zdradził że oprócz niego ze składu " klasycznej" Pidżamy pozostali Kozak i Kuzyn, natomiast na koncertach wspierać ich będą znajomi muzycy. Internauci zastanawiają się czy Grabaż poczuł potrzebę powrotu do tworzenia muzyki ciut innej niż robił to ostatnio z zespołem Strachy Na Lachy (pierwszy album bomba, po drugim przestałem śledzić), czy jest to sprytny skok na kasę. Szczerze, nie wiem. Grabowski był dla mnie zawsze genialnym, poetyckim tekściarzem, całej płyty Pidżamy nie przetrawię, ale sporo tego the best of'a byłbym w stanie złożyć. Pytanie tylko jaka będzie frekwencja na koncertach, bo nie da się ukryć że główną część fanów stanowili "licealiści", ale przypadek zespołu Backstreet Boys, który z powodzeniem zapełnia teraz hale i stadiony, pokazał że mimo upływu lat ludzie pamiętają o idolach z młodości.
W poniedziałek światło dzienne ujrzał album młodego i utalentowanego rapera prosto z Ameryki o pseudonimie Bishop Nehru. Płytę nagrał wspólnie z legendą undergroundowego hip hopu, człowiekiem w żelaznej masce - MF Doom'em, który odpowiada za bity oraz udziela się wokalnie w kilku numerach. Cały projekt nosi nazwę NehruvianDOOM. Bishop, który ma dopiero 18 lat, rapuje na co najmniej dobrym poziomie, co dobrze wróży na przyszłość. No i oczywiście MF Doom w swoim stylu, niski głos, oszczędność w słowach i niepodrabialne flow. Moim zdaniem trochę go za mało przy mikrofonie, przed premierą spodziewałem się że panowie podzielą się wersami 50/50, nie pozostaje mi nic innego jak czekać na jego solowy album. Jeżeli ktoś lubi rapowe podkłady oparte na samplach i styl na który nie mają wpływu najnowsze trendy płytkę jak najbardziej polecam.
Pablopavo, który udziela się w takich składach jak Vavamuffin, Zjednoczenie Sound oraz Pablopavo i Ludziki pod koniec października wyda swój solowy album, o wdzięcznym tytule "Tylko". Album inny niż wszystkie, głównie akustyczny, z autorskim (zarówno pod kątem tekstów jak i muzyki) materiałem. No, swoje 3 grosze dołożył producent albumu Mothashipp, a jeden z tesktów to wiersz Marcina Sendeckiego. Moim zdaniem krążek może być jedną z płyt roku, po cichu liczę na maleńczukowy klimat jak w piosence poniżej. PS. Gratka dla kolekcjonerów - album ukaże się także na vinylu, w limitowanej ilości 250 sztuk, jak ktoś lubi to polecam poszperać na stronie wydawcy karrot.pl gdyż preorder już ruszył.
Poprzedni news znajdziesz tutaj.