NIE BĘDZIE DARMOWEJ KOMUNIKACJI DLA DZIECI
Nie będzie porozumienia klubów radnych i prezydenta ws. wprowadzenia darmowych przejazdów komunikacją publiczną dla uczniów do 18. roku życia.
O pomyśle wprowadzenia darmowej komunikacji dla uczniów szkół podstawowych zrobiło się głośno na przełomie 2016 i 2017 roku. Zjednoczona Lewica zaproponowała wtedy, aby uczniowie szkół podstawowych jeździli komunikacją miejską za darmo. Oznaczałoby to około 3 mln złotych mniej z biletów. Wówczas koalicyjna Platforma Obywatelska podeszła do propozycji z dużym dystansem.
Temat wrócił na końcu sierpnia, kiedy to Gazeta Wyborcza napisała, że PO zmieniła zdanie w tej sprawie. Media informowały wówczas, że opcja darmowych przejazdów mogłaby zostać rozszerzona z uczniów podstawówek, na wszystkich uczniów do 18. roku życia.
Teraz mamy kolejny zwrot w tej sprawie. Jak informuje Radio Merkury, Platforma Obywatelska i Jacek Jaśkowiak sprzeciwiają się pomysłowi koalicjanta z Lewicy. - Nie poprzemy tych uchwał - zapowiedział Grzegorz Ganowicz z PO. Przewodniczący rady miasta dodał, że jest dość istotna rozbieżność zdań między koalicjantami. - Według wyliczeń prezydenta zaproponowanie bezpłatnych przejazdów uczniom do 18 roku życia jest zbyt drogie dla budżetu miasta - wyjaśnia Ganowicz.
Jak wynika z danych Zarządu Transportu Miejskiego, wprowadzenie darmowej komunikacji miejskiej dla dzieci i młodzieży do 18 roku życiu spowodowałoby stratę prawie 7 milionów złotych.
Patrząc na zmienność decyzji w tej sprawie, pozostaje nam wierzyć, że decyzja o braku darmowej komunikacji dla dzieci nie jest tą ostateczną.