STREFA TEMPO 30. RADNY ZE STAREGO MIASTA:” ZMIANY SĄ POTRZEBNE, ALE MIESZKAŃCY POWINNI ZOSTAĆ UŚWIADOMIENI”
Wielu mieszkańców i miejskich działaczy pozytywnie ocenia Strefę Tempo 30 oraz wskazuje na potrzebę działań w tym kierunku. Jednocześnie postuluje o realne i rzetelne konsultacje w tej sprawie. Co jest głównym atutem Strefy Tempo 30, a co należałoby poprawić?
Arkadiusz Borkowski ze Stowarzyszenia Inwestycje dla Poznania zaznacza, że w ramach omawianej strefy zostały wykonane elementy takie jak dodatkowe przejścia dla pieszych, wyniesione przejścia i skrzyżowania, szykanowanie oraz skrzyżowania równorzędne. - Obserwując zachowania uczestników ruchu, a więc zarówno pieszych, rowerzystów, jak i kierowców, stwierdzam że po początkowym zaskoczeniu w związku ze zmianą organizacji ruchu obecnie elementy te dobrze sprawują swoją funkcję. Należy jednak podkreślić, że głównym atutem strefy tempo 30 jest spory obszar jej oddziaływania – tłumaczy.
- Oznacza to, że tworzenie rozwiązań punktowych nie daje pełnego efektu wprowadzenia strefy. Taką szansą daje wprowadzenie jej II etapu, pod warunkiem faktycznego wykorzystania tych elementów kreujących strefę, ponieważ to nie znaki, a infrastruktura stanowią o jej efekcie – dodaje A. Borkowski.
Także radny Jan Sulanowski (PiS) podkreśla, że sam pomysł Strefy Tempo 30 ocenia pozytywnie, biorąc pod uwagę aspekty obniżenia prędkości poruszania się samochodów czy instalowanie skrzyżowań wyniesionych. - W wydaniu poznańskim nie podoba mi się natomiast to, że z tą strefą związana jest też kwestia likwidacji miejsc postojowych, np. w rejonie Starego Rynku planowanych jest do likwidacji 30 procent takich miejsc. Problem polega na tym, że miasto nie oferuje nic w zamian – uważa. - Jest to szczególnie trudne nie tylko dla mieszkańców, ale i dla ludzi spoza centrum, którzy przyjeżdżają tutaj, żeby załatwić swoje sprawy czy to w urzędach, czy w różnych firmach – wymienia.
- Oczywiście można obniżyć prędkość w Strefie Tempo 30, natomiast ewentualną likwidację miejsc postojowych wiązałbym z tym, żeby równolegle budować parkingi wielopoziomowe. Tak, aby do centrum mogły dotrzeć osoby poruszające się różnymi środkami transportu. Nie tylko piesi, rowerzyści czy ci, którzy korzystają z komunikacji miejskiej, ale również kierowcy samochodów – przekonuje J. Sulanowski.
Mieszkańcy chcą dialogu
Radny Miasta Poznania i osiedla Stare Miasto Andrzej Rataj uważa, że ważny jest kompromis mieszkańców, przedsiębiorców oraz właścicieli nieruchomości. Przyznaje on także, że co do samej kwestii dotyczącej Strefy Tempo 30 i uspokojonego ruchu, nie było wątpliwości. Podczas wygłoszonego na wtorkowej sesji rady miasta oświadczenia, wskazał na potrzebę działań w tym kierunku.
- Powinny jednak odbywać się one w sposób ewolucyjny, zrównoważony i z poszanowaniem przede wszystkim mieszkańców, przedsiębiorców, właścicieli nieruchomości, a także ważnych instytucji takich jak np. świątynie, sądy, szpitale, które znajdują się na terenie Starego Miasta. Rada osiedla Stare Miasto postuluje o realne i rzetelne konsultacje w tej sprawie – podkreśla. - Mamy duże zastrzeżenia do ZDM, że tego nie było. Zmiany są potrzebne, ale znaczne i mieszkańcy powinni zostać uświadomieni – dodaje.
Mieszkańcy i przedsiębiorcy ze Starego Miasta skierowali pismo do prezydenta Poznania i przewodniczącego rady miasta, zawierające postulaty, wnioski oraz analizę porównawczą z Kopenhagą, Lipskiem i Barceloną. Tekst dostępny jest TUTAJ.