POZNAŃSCY KSIĘŻA EGZORCYŚCI
Mówienie językami, nieludzko wykręcone ciało, rzucanie obelgami i samookaleczenie. Taką wizję opętania zakorzenił w naszych umysłach film Williama Friedkina, klasyk horroru pod tytułem „Egzorcysta”. Postanowiłem sprawdzić, czy w Poznaniu są egzorcyści i czy w naszym mieście również odbywają się kontrowersyjne rytuały wypędzenia złych duchów.
Exorkizein
„Egzorcyzmy to posługa uwalniania od wpływu zła, którą pełnił Jezus Chrystus i którą zlecił czynić swoim uczniom słowami: "<Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wyrzucajcie złe duchy> (Mt 10:8). Egzorcyzm (gr. exorkizein <wyklinać>) jest rozkazem wydanym w imię Boga demonowi, aby ten wyszedł z osoby, zwierzęcia, miejsca lub rzeczy. To szczególna forma błogosławieństwa (sakramentalium), które kapłan udziela człowiekowi w określonych sytuacjach i potrzebach.” można przeczytać na portalu katolik.pl.
W rozumieniu kościoła katolickiego egzorcyzmy dzielą się na cztery rodzaje. Egzorcyzm uroczysty, który ma na celu „wyrzucenie złego ducha z opętanej osoby oraz uwolnienie od wpływów demonicznych. Jest odprawiany wedle zaleceń Rytuału rzymskiego przez ordynariusza diecezji, np. biskupa. Egzorcystą może być także każdy kapłan, który działa jako egzorcysta w imieniu i autorytecie Kościoła na mocy władzy otrzymanej w święceniach kapłańskich oraz za zezwoleniem ordynariusza diecezji.”. W Poznaniu mamy aż czterech egzorcystów. Ksiądz Eugeniusz Guździoł z parafii pod wezwaniem Michała Archanioła jest ich koordynatorem.
Drugi rodzaj, to egzorcyzmy prywatne. Modlitwy do indywidualnego odmawiania przez wszystkich wiernych, na przykład w chwilach pokus pochodzących od złego ducha. Nie są to egzorcyzmy w ścisłym tego słowa znaczeniu a kościół odradza stosowania ich w przypadku stwierdzenia opętania, gdyż takie modlitwy nie zawierają formuły egzorcyzmu uroczystego. Jest jeszcze egzorcyzm chrzcielny dokonywany podczas chrztu oraz stosowanie egzorcyzmowanej wody, oleju, soli i kadzidła.
- Powiem jakie są objawy bycia opętanym. – ksiądz egzorcysta Marian Rajchel na spotkaniu w parafii pod wezwaniem Matki Bożej Saletyńskiej w Rzeszowie, 16 lutego 2012 – Przed egzorcyzmem, dwa charakterystyczne zachowania człowieka. Awersja do rzeczy świętych […]. Druga cecha, również mocno czytelna to nienawiść. […] A w trakcie egzorcyzmów, to już jest cały wachlarz rozmaitych znaków. […] Przede wszystkim niesamowita siła. Trzeba kilka osób by taką osobę przytrzymać. […] Mogą być przekleństwa, mogą być bluźnierstwa. […] Ale także mówienie o rzeczach, których ten człowiek absolutnie nie mógł wiedzieć. – wymieniał.
Ksiądz Rajchel na spotkaniu w Rzeszowie omówił również stopnie opętania. Pierwszy, to pokusa. Kiedy zaczyna wydawać nam się, że dobro jest złem a zło dobrem. Drugi, nazywany obsesją lub dręczeniem, to wszelkiego rodzaju lęki, makabryczne sny, problemy z bezsennością, słyszenie kroków oraz wyczuwanie czyjejś obecności. Trzeci, to opętanie, kiedy zły duch przejmuje władzę nad ciałem człowieka.
Poznański egzorcysta
- Jeśli chodzi o rozmowę z nami to napotka Pan duży opór. – w prywatnej rozmowie mówi mi jeden z poznańskich egzorcystów – Mamy zakaz od arcybiskupa na mówienie w mediach o tych sprawach – dodaje.
Krótko po tym otrzymałem e-mail od sekretarza Arcybiskupa Metropolity Poznańskiego „[…]uprzejmie informuję – z polecenia Księdza Arcybiskupa Stanisława Gądeckiego, Metropolity Poznańskiego – że Jego Ekscelencja nie wyraża zgody na przeprowadzenie wywiadów z księżmi egzorcystami.”. To czego nie wolno księżom w 2015 roku nie było zakazane trzy lata wcześniej. Wtedy na łamach portalu lazarz.pl wymieniony tu już ksiądz Guździoł opowiadał „Z reguły w większości przychodzą do nas osoby już po wizycie u neurologa, psychologa, psychiatry. Egzorcysta to jest ostatnie ogniwo. Zawsze podkreślam, że trzeba słuchać lekarza, neurologa, psychologa, psychiatry, brać leki – oczywiście nigdy nie odmawiam modlitwy. Jeżeli zauważam, że nie jest to działanie złych duchów, to modlę się normalnie w intencji chorego. Natomiast, jeśli jest jakiś rodzaj otwarcia na działanie złych mocy, np. ktoś chodził do wróżki, bioenergoterapeuty czy jeszcze do innych tego typu osób, to jest jakieś podejrzenie, że może być tutaj działanie złego ducha. Kościół na takie sytuacje przygotował rytuał, egzorcyzmy, modlitwy błagalne. Modlę się za osoby opętane. Sugeruję im modlitwę, spowiedź, wsparcie duchowe.”.
Koordynator Poznańskich egzorcystów zdradził wtedy również jak wyglądają egzorcyzmy, które on przeprowadza „Modlitwa <Pan z Wami>, przeżegnanie się, pokropienie wodą święconą, litania do Wszystkich Świętych, wezwanie do Tego, który uwalnia i uzdrawia. Często stosuje się w modlitwie dziesiątkę różańca. Czyta się później Słowo Boże. Następnie jest moment taki jak w Wigilię Paschalną. To znaczy uroczyste wyznanie wiary i wyrzeczenie się Złego. Potem jest modlitwa błagalna i w trybie rozkazującym żądanie odejścia złego ducha. Kończy się to uwielbieniem Pana Boga i końcowym błogosławieństwem.”.
W tym samym roku inny ksiądz Ignacy Rapior, doczekał się obszernego artykułu na swój temat na portalu epoznan.pl. „Takie zezwolenie dostaje tylko prezbiter, który ma wiedzę, roztropność, nieskazitelność życia. Nie może też być nerwowy. Musi umieć zachować spokój wobec opętanego, inaczej szatan go zje jak bułkę z masłem. Szatan straszy, pluje, bluzga i obraża. Trzeba umieć nie dać się sprowokować, a ja to potrafię. Choć nie od początku byłem taki dzielny.” mówił wspominając decyzję ordynariusza archidiecezji poznańskiej, który w 2000 roku mianował księdza Rapiora egzorcystą.
„[…]brałem udział w sobotnich egzorcyzmach ludzi opętanych, jakie od lat odbywają się w Poznaniu. Na początku byłem zszokowany. To są straszne widoki. Jak ktoś nie jest dość opanowany, to naprawdę może się przestraszyć egzorcyzmów. Opętanego przez szatana trzyma zwykle aż sześciu bogobojnych mężczyzn, mimo, że opętany jest skrępowany. Ma związane nogi i ręce, a i tak ma w sobie niezwykłą siłę. Potrafi on pluć, drapać, kopać z nadludzką siłą. Ale ja się tym nie przejmuję i nie boję się go. Mam w sercu Boga, a moją rolą jest modlenie się. Nie rozmawiam już ze złymi duchami. Po co? Kiedyś próbowałem, pytałem ich o imię, o to, dlaczego weszli w tego człowieka i go niszczą, ale albo się ze mnie naśmiewali, albo mnie obrażali. Ilu ja się wulgaryzmów nasłuchałem… Dzisiaj nie pytam już o nic, tylko mówię - szatanie ,musisz odejść. On odchodzi, choć nie zawsze. Czasem człowiek potrzebuje jednego zabiegu oczyszczania, a czasem kilku. Zależy, czy się modli, czy chce się pozbyć szatana ze swego serca. W sumie mam na swoim koncie kilkaset udanych egzorcyzmów.” chwalił się swoimi osiągnięciami kapłan.
W Poznaniu w drugi i czwarty piątek miesiąca w parafii pod wezwaniem Michała Archanioła o godzinie 18 ma miejsce msza święta o uwolnienie. Oprócz tego, niektórzy księża jak na przykład Ignacy Rapior, przyjmują opętanych u siebie w mieszkaniu. Ich adresy dostępne są w internecie. Oprócz dwóch wymienionych już księży, egzorcyzmami w naszym mieście zajmują się również ksiądz Leonard Poloch z parafii pod wezwaniem Najświętszego Zbawiciela oraz ojciec Sergiusz Niziński z klasztoru karmelitów.
Wątpliwości
– Z punktu widzenia psychopatologii i psychologii klinicznej trans, opętanie należą do grupy zaburzeń lękowych, a dokładnie do zaburzeń dysocjacyjnych. - Profesor Lidia Cierpiałkowska Instytut Psychologii UAM - Przejawia się częściową utratą zarówno poczucia własnej tożsamości jak i pełnej orientacji w otoczeniu. Jest to stan przejściowy, który mógł zostać wywołany silnymi i ważnymi przeżyciami lub wydarzeniami. Taka osoba ma poczucie, że jest owładnięta przez ducha, bóstwo, inną osobowość, przez jakąś siłę zewnętrzną. W takich przypadkach występują zaburzenia świadomości, świadomość jest zawężona. Zazwyczaj taka osoba jest skoncentrowana na jakiejś idei. Zaczyna powtarzać pewne ruchy, frazy, związane z tą ideą lub religią. Metody stosowane przez egzorcystów nie są stosowane ani w pomocy psychologicznej ani w psychoterapii – tłumaczy kierownik Zakładu Psychologii Zdrowia i Psychologii Klinicznej.
Sam rytuał do dziś wywołuje wiele skrajnych emocji. Najsłynniejsze udokumentowane opętanie niemieckiej dziewczynki Anneliese Michel zakończyło się oskarżeniem a następnie skazaniem egzorcystów i rodziców za doprowadzenie do śmierci dziecka. Z drugiej strony, rzesze ludzi poddają się temu obrzędowi i odnajdują szczęście.
- Zawsze jest jakaś wątpliwość – ksiądz Marian Rajchel – Proszę nie żądać stuprocentowej pewności. Na tym świecie ponoć w stu procentach pewna jest tylko śmierć. – mówił w odpowiedzi na pytanie czy można być pewnym, że ktoś jest opętany?