DZISIAJ SEKCJA ZWŁOK POTWIERDZI, CZY ZNALEZIONE CIAŁO NALEŻY DO EWY TYLMAN. ALE WSZYSTKO NA TO WSKAZUJE.
Wczoraj wieczorem na brzegu Warty znaleziono zwłoki młodej kobiety. - To ciało Ewy Tylman - potwierdzają nieoficjalnie źródła w policji Gazecie Wyborczej Poznań. Dzisiaj ma to potwierdzić oficjalnie skecja zwłok.
Czy znalezione wczoraj ciało w Warcie na wysokości Czerwonaka należy do Ewy Tylman? - Policjanci, którzy prowadzili przez kilka godzin takie wstępne oględziny na miejscu znalezienia tych zwłok potwierdzają takie prawdopodobieństwo, ponieważ wskazują na to elementy odzieży, buty oraz drobne przedmioty osobiste, które przy tym ciele zostały znalezione – mówił rano Andrzej Borowiak rzecznik prasowy policji w Poznaniu.
Nieoficjalnie mówiło się, że jednym z tych przedmiotów osobistych miała być karta kredytowa. Dzisiaj potwierdziło to Radio Zet.
Na dzisiaj została zaplanowana sekcja zwłok, podczas której ma zostać w 100% potwierdzona tożsamość. – Biegli będą próbowali odpowiedzieć na pytanie co było przyczyną zgonu osoby, której zwłoki znaleziono – dodał Borowiak.
Policjanci wrócą też w miejsce w którym znaleziono wczoraj zwłoki. Będą szukać jeszcze innych elementów związanych ze sprawą, chociaż jak podkreśla rzecznik policji, to może być trudne bo zwłoki znajdowały się przez dłuższy czas prawdopodobnie w innym miejscu. – Wiemy, że w sobotę i niedziele po rzece pływały barki z dużymi i ciężkimi ładunkami wzbudzając duże fale i najprawdopodobniej spowodowało, że ten zaczep został uwolniony i zwłoki wypłynęły.
Tymczasem Gazecie Wyborczej Poznań udało się jeszcze wczoraj wieczorem skontaktować z Mariuszem Paplaczykiem, pełnomocnikiem rodziny Ewy Tylman - Mamy przekonanie graniczące z pewnością, że to ciało Ewy Tylman – skomentował adwokat. Dodał również, że liczy, że dzisiejsza sekcja zwłok przyniesie odpowiedzi na parę pytań - Mam jednak nadzieję, że biegłym uda się ustalić choćby prawdopodobną przyczynę śmierci, a przede wszystkim zbadać, czy ciało ma jakieś obrażenia, złamania, czy były zadawane ciosy.
Do sprawy odniósł się również poszukujący wcześniej na życzenie rodziny Ewy Krzysztof Rutkowski.
- Adam Z. nie udzielił pomocy Ewie Tylman, która będąc pod wpływem bardzo dużej ilości alkoholu wpadła do rzeki. Winą jest alkohol a nie zamierzone działanie. Nie ma tu motywu dopowadzenia do zabójstwa. Prokuratura i policja, tak jak starała się wrobić Radosława Białka w fabrykowanie dowodów, może teraz wrabiać Adama Z. w zabójstwo - komentuje Krzysztof Rutkowski.
Jak tylko dostaniemy oficjalne potwierdzenie, że znalezione ciało należy do Ewy Tylman poinformujemy o tym na miastopoznaj.pl
Przeczytaj poprzedni artykuł!
NIEOFICJALNIE: ZNALEZIONO CIAŁO EWY TYLMAN
