ŚCIANA WSPINACZKOWA NAD WARTĄ?
Urząd Miasta Poznania we współpracy z Politechniką Poznańską, Uniwersytetem Artystycznym i firmą Lisner zakończył konkurs dla studentów architektury. Zadaniem uczestników było wymyślenie kreatywnego zagospodarowania przestrzennego okolic Warty. Wśród nagrodzonych prac znalazły się m.in. punkt widokowy, amfiteatr czy adaptacja mostów na ścianki wspinaczkowe.
Jak zaznacza plastyk miejski Piotr Libicki, przy ocenie prac brano pod uwagę zarówno funkcjonalność, jak i wymiar estetyczny. - Przyglądaliśmy się życzliwie tym projektom, które stosowały rozwiązania minimalistyczne, czyli minimalną ingerencję w przestrzeń i w naturę – wyjaśnia.
Studentom architektury nie można odmówić kreatywności
- Wśród prac mamy przystań kajakową, która służy zatrzymywaniu się na rzece, postojowi i jest wpasowana w ten sposób, że w efekcie przestrzennie niewiele zmienia. Mamy mosty, które bardzo płynnie prowadzą linię nad rzeką i rzeczywiście umożliwiają przejazd z jednej strony na drugą we właściwie dowolnym kierunku – wymienia Libicki. - Jedną z nagrodzonych prac jest ściana wspinaczkowa, czyli przykład jak można bardzo prosto dostosować most i uatrakcyjnić go pod względem kolorystycznym, a przy okazji pozwolić mieszkańcom na to, aby mogli z niego korzystać – tłumaczy plastyk miejski.
- Chcieliśmy pokazać potencjał, jaki tkwi w miejscu jakim jest Warta, ale też w młodych ludziach, autorach tych prac – przedstawia zasadność konkursu Andrzej Nowak, dyrektor Wydziału Urbanistyki i Architektury. - Naszym celem było m.in. zapoznanie studentów z tym, z czym mogą spotkać się na drodze zawodowej. Chociaż, co należy podkreślić, wszystkie projekty mają charakter bardzo studencki, gdzie można pozwolić sobie na znacznie więcej – dodaje.
Z pracami można zapoznać się na korytarzu Urzędu Miasta Poznania, przed salą Sesyjną. - Przyznaję, że miałem możliwość wymiany poglądów z ludźmi, którzy oglądają tę wystawę. Jestem pozytywnie zaskoczony odbiorem, z jakim się ona spotkała – podkreśla Nowak.
Są Szanse na realizację którejś z koncepcji?
Piotr Libicki na pytanie czy uda się zrealizować któryś z projektów odpowiada z uśmiechem. - Pan Leszek Kurek, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska ma wątpliwości, ale jak spojrzymy z jaką żelazną konsekwencją realizowana jest Wartostrada, to w moim przekonaniu są duże szanse na to, że przynajmniej jedna z tych prac, będzie miała szansę się urzeczywistnić – uważa.
Nagrodzono w sumie 3 prace, przyznano również wyróżnienia. Jury pod lupę wzięło natomiast 48 projektów. - Pozostałe koncepcje także nie były pozbawione pierwiastka inspirującego i być może kiedyś zostaną poddane realizacji. Nam chodzi o to, aby wzajemnie, współpracując ze studentami, podnosić pewne realizacje na wyższy poziom. Nie do końca oznacza to, że musimy je realizować wprost. Na pewno wszyscy dojrzewamy do tego, że jeżeli pewne wizje nam się spodobają, to nie mówię że za rok czy dwa, ale np. za pięć, może uda się pewne elementy wykorzystać – twierdzi dyrektor Wydziału Architektury i Urbanistyki. Zwraca on także uwagę na bardzo istotną rzecz.
- Warta wymaga dużej staranności z jednej prostej przyczyny. Mało która rzeka w naturalnej dolinie ma tak kolosalne różnice przyrostu między stanem przeciętnym lub minimalnym, a stanem maksymalnym. Oznacza ona, że woda może wzrosnąć 60-krotnie, a w pionie może wahać się prawie do 8 metrów – tłumaczy. - Ten teren można zagospodarować, ale musi to być zagospodarowanie inteligentne, ekspensywne. Nie można tam wprowadzać elementów, które stanowiłyby przeszkodę dla wody – przekonuje. Co zatem można zrobić? - Zagospodarowywać tak, jak zapoczątkowaliśmy to Wartostradą, a także dodatkowymi funkcjonalnościami – podkreśla Nowak.
Przypomnijmy, iż Poznańska Wartostrada to projekt, który jest prowadzony z powodzeniem od 4 lat. W jego ramach zrealizowano do tej pory m.in. przebudowę ścieżek rowerowych i deptaków dla pieszych wzdłuż koryta rzeki.
Przeczytaj poprzedni artykuł!
JAK SPĘDZIĆ CZAS W SOBOTĘ? PODPOWIADAMY!
