WYDOBYWAJĄ WRAK SAMOLOTU Z CZASÓW II WOJNY
Silnik został już wydobyty i zabezpieczony, wygląda jak z fabryki. Piękne dwanaście cylindrów w układzie V. Fantastyczne znalezisko. Mamy też kompletne podwozie i niestety dwa ciała. Pilota i tylnego strzelca.
Pod Wyszogrodem odnaleziono radziecki samolot z czasów II Wojny Światowej. Jaki ma to związek z Poznaniem? Okazuje się, że całkiem spory. O znalezisku, jako pierwsze poinformowało radio RMF FM. Reporter Krzysztof Zasada, zasugerował, że prace nad wydobyciem wraku prowadzi „jedno z historycznych stowarzyszeń z Poznania” Udało mi się ustalić, że działania na miejscu prowadzi Stowarzyszenie Eksploracyjne na rzecz Ratowania Zabytków SAKWA, które w Poznaniu ma oddział, a na miejscu spoczywania wraku, rzeczywiście jest sporo osób związanych z historią lotnictwa. Kilka istotnych szczegółów udało nam się jednak ustalić z członkiem Stowarzyszenia, Michałem Antczakiem. – Przede wszystkim samolotu nie znaleźliśmy wczoraj i wcale nie jest on w rzece jak informują przedstawiciele mediów. Około sto metrów od Bzury w stosunkowo niewielkim zbiorniku wodnym na terenie jednego z gospodarstw odnaleźliśmy wrak radzieckiego samolotu – podpowiada Antczak. – Za sprawą suszy i stabilnych warunków pogodowych podjęliśmy decyzję o wydobyciu wraku. Nie jest to wcale takie proste, pomimo niewielkiej ilości wody brodzimy w błocie aż po szyję – uzupełnia eksplorator.
Myśliwiec?
- Legenda, krążąca po okolicznych wioskach sugeruje, że radziecki samolot, napędzany dwoma silnikami, rozbił się zimą 1944 lub 1945 roku. Tutejsi wspominają, że roztrzaskał się o lód i zatonął – przeczytamy na lokalnych portalach historycznych. O sugestii, że była to maszyna z biura konstrukcyjnego Tupolewa poinformowały też media. Nam udało się dowiedzieć więcej. Ze źródła, czyli od pracownika Muzeum Wisły z Wyszogrodu, dotykającego właśnie eksponatu dowiedzieliśmy się więcej. – Hipoteza o tym, że jest to model Tupolewa zdaje się być wyssana z palca. Prawdopodobnie to Ił – 2. Świadczą o tym szczegóły takie jak silnik (jeden przyp. Red.) i kadłub. Charakterystyczne uzbrojenie potwierdza, że to Iljuszyn – zaznacza muzealnik. – Silnik został już wydobyty i zabezpieczony, wygląda jak z fabryki. Piękne dwanaście cylindrów w układzie V. Fantastyczne znalezisko. Mamy też kompletne podwozie i niestety dwa ciała. Pilota i tylnego strzelca. Udało się odnaleźć także broń, zarówno tę osobistą jak i tę instalowaną na płatowcu – informuje pracownik placówki z Wyszogrodu.
Nie oddał strzału…
Z informacji uzyskanych na terenie wydobycia uzyskaliśmy wiedzę, że znaleziona broń ma pełen zapas amunicji, nie oddano z niej nawet jednego strzału. O tym, że samolot rozbił się w okresie zimowym świadczy fakt, że żołnierze znajdują się w zimowych mundurach i obuwiu pozwalającym na przetrwanie w mroźnych warunkach. Samolot Ił – 2 zostanie wydobyty. Wiele elementów pozostanie w okolicy i zasili ekspozycję muzeum w Wyszogrodzie.
Zainteresowanie mediów rośnie. Pojawiają się informacje i hipotezy. Nagle okolicznie mieszkańcy zaczynają mnożyć historie związane z samolotem – O tym, że w bagnie znajduje się wrak wiedzieliśmy od dawna – zaznacza członek ekipy wydobywczej – Wcześniej słyszeliśmy teorie o lotnikach, którzy wypłynęli tuż po upadku samolotu, teraz mamy smutny dowód, że lotnikom nie udało się uratować – kwituje rozmówca.
Obok upływającego czasu, problemem dla tego co jeszcze z dawnych czasów ukrywa się w ziemi i pod wodą, są nie tyle warunki przyrodnicze co złodzieje. To niestety smutna prawda. – Pomimo tego, że plac opuściliśmy późno w nocy, to amatorzy cudzej własności nie odpuścili. Zginęła prądnica i dwie płyty pancerne chroniące pilota. Na szczęście silnik zdążyliśmy zabrać w bezpieczne miejsce. Dostaliśmy informację, że ktoś chciał sprzedać „prądnicę od Ił – a” na jednym ze złomów. Takie wydarzenia doprowadzają wszystkich do dzikiej wściekłości. Proszę mi wierzyć – zaznaczył pracownik Muzeum Wisły w Wyszogrodzie.
Poznań
Teraz wszystkie media obiegnie informacja o znalezisku. Chwilę temu żyliśmy pociągiem wypełnionym złotem, teraz mamy konkretny zabytek drugiej wojny. Patrzymy na okolice Wyszogrodu i czekamy na obszerną relację.
W naszym mieście mamy jednak co oglądać. To fachowcy z poznańskiej jednostki wojskowej przywracają do świetności pojazdy wojenne wyciągane z dna rzeki czy remontowane po kilkudziesięciu latach zupełne ruiny. Przykładem niech będzie ozdoba Muzeum Broni Pancernej, czyli IS – 2 lub czołg T- 70M jedyny taki w kraju, wyremontowany w Poznaniu.
Poznański oddział Stowarzyszenia SAKWA działa prężnie, pomagając w wydobyciu samolotu pod Wyszogrodem i miło to słyszeć. Jeśli w okolicy naszego miasta uda się znaleźć równie ekscytujące znalezisko z pewnością będziemy informować. Warto przy tym wspomnieć, że jedyny istniejący na świecie Polski myśliwiec P – 11c, znajdujący się w muzeum w Krakowie, został odnaleziony właśnie na terenie Wielkopolski, stał ukryty w jednej ze stodół.
Już jutro na portalu obszerna fotorelacja z wydobycia Ił – a. Zapraszam.
Przeczytaj poprzedni artykuł!
WAKACJE W POZNANIU (25.08- 27.08)
