DWULETNI POZNANIAK POTRZEBUJE KRWI
Z apelem o pomoc dla swojego dziecka wystąpiła Pani Sylwia. U jej syna kilka dni temu zdiagnozowano nowotwór nerki.
17 lipca w środę, zupełnie nieoczekiwanie, trafiliśmy z naszym dwuletnim synkiem Jano do szpitala. Już na izbie przyjęć usłyszeliśmy diagnozę: 10 centymetrowy nowotwór nerki. Na drugi dzień tomograf potwierdził: nowotwór złośliwy nerki. Zdążył już urosnąć do 14 cm. W piątek Jano dostał pierwszą chemię. W sobotę miał przetaczaną krew - opisuje pani Sylwia.
I zwraca się z ogromnym apelem - Przed Jano długie leczenie (chemia, operacja i kolejna chemia) - jeżeli chcielibyście nas wesprzeć w walce z chorobą, w jedyny możliwy i najważniejszy sposób sposób, to prosimy - oddajcie swoją krew. Teraz jest sezon wakacyjny i zapasy krwi gwałtownie się kurczą. Zwłaszcza brakuje "0", którą ma Jano, ale oddać można każdą grupę krwi! Jeśli okaże się, że będzie jej więcej niż będziemy potrzebować, to trafi do innych Małych Wojowników z tego oddziału.\
Krew należy oddać ze wskazaniem:
JANO KOKOT,
SZPITAL KLINICZNY UNIWERSYTETU MEDYCZNEGO W POZNANIU, ODDZIAŁ III ONKOLOGICZNO-HEMATOLOGICZNY DZIECI MŁODSZYCH.
Informacje na temat oddawania krwi znajdziecie tutaj:
https://www.rckik.poznan.pl/zostan-dawca