KILKANAŚCIE PRÓB OSZUSTW METODĄ "NA POLICJANTA".
Oszuści działający metodą „na policjanta” niestety nie ustają w poszukiwaniu kolejnych ofiar. Tylko jednego dnia zadzwonili do seniorów kilkanaście razy i próbowali ich oszukać. Niestety w dwóch przypadkach skutecznie. Policjanci ponownie apelują - ZADZWOŃ DO NAJBLIŻSZYCH ZANIM ZROBIĄ TO OSZUŚCI!
Od początku kwietnia poznańscy policjaci odebrali kilkanaście zgłoszeń dotyczących oszustw metodą na „policjanta CBŚ”. Wczoraj tj. 4 kwietnia br. seniorka włożyła pieniądze do kosza na śmieci lecz przestępcy nie potrafili ich odnaleźć. W dwóch przypadkach próby oszustw okazały się skuteczne. Przestępcy dzwonili do seniorów z poznańskiego Grunwaldu, Jeżyc, Starego i Nowego Miasta, a nawet Murowanej Gośliny.
Oszuści ponownie wykorzystali społeczne zaufanie do Policji i podawali się za funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego pod nazwiskiem Maria Nowicka, Arkadiusz Kaczmarek, Kamil Nowak, Arkadiusz Kamiński, Andrzej Górski. Dzwoniąc do seniorów z Murowanej Gośliny przedstawiali się jako policjant z Murowanej Gośliny o nazwisku Kamil Nowak.
Jeden z telefonów został wykonany do 80-letnich sióstr z Jeżyc. Do kobiet zadzwonił mężczyzna podający się za Arkadiusza Kaczmarka – funkcjonariusza policji. Oszust powiedział, że został znaleziony dowód osobisty jednej z kobiet i mają uważać na listonoszy i pracowników banku ponieważ mogą mieć jego kopię. Po chwili zapytał czy posiadają w domu oszczędności ponieważ ktoś z policji po nie przyjdzie aby zapewnić im bezpieczeństwo. Seniorki przekonane, że mają do czynienia z prawdziwymi policjantem spakowały ponad 8 tysięcy do reklamówki i wręczyły je mężczyźnie, który przyszedł do ich mieszkania.
W drugim z przypadków 70-latka została oszukana przez kobietę, która podała się za Marię Nowicką – funkcjonariuszkę CBŚ. Oszustka oświadczyła, że prowadzi śledztwo w sprawie kradzieży pieniędzy z rachunków bankowych. Jednocześnie poinformowała seniorkę, że ktoś zna jej dane osobowe i może wziąć na nią pożyczkę. Starsza pani z obawy przed tym sama wzięła dwa kredyty. Uzyskane 40 tysięcy złotych wpłaciła na nowo założone konto, a hasła do nich przekazała oszustce.
Inna seniorka, mieszkanka Nowego Miasta uwierzyła fałszywemu policjantowi – podającemu się za Andrzeja Górskiego, że jej pieniądze w banku są zagrożone. Wypłaciła 18 tysięcy złotych, spakowała je do koperty i taksówką zawiozła na osiedle Przyjaźni w Poznaniu. Na miejscu zgodnie z poleceniami fałszywego policjanta włożyła je do kosza na śmieci. Przestępca jednak nie potrafił ich odnaleźć. 76-latka po kolejnych telefonach mężczyzny zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa i o wszystkim poinformowała policjantów, którzy odzyskali pieniądze kobiety.
Funkcjonariusze chcąc dotrzeć do wszystkich seniorów proszą o pomoc. Wystarczy, że każdy z nas zadzwoni do osoby starszej, członka swojej rodziny i ostrzeże ją przed sposobem działania oszustów. Niech każdy senior powie o tym swojej sąsiadce lub sąsiadowi. W ten sposób błyskawicznie możemy przyczynić się do zwiększenia świadomości osób starszych o istniejącym zagrożeniu. Wiedząc jak działają przestępcy, seniorzy nie dadzą się oszukać!