SĄSIEDZI URATOWALI SENIORKĘ
Mieszkanie wśród życzliwych i dobrych sąsiadów to przywilej, którego wartość staje się wymierna szczególnie wtedy, gdy dotyka nas życiowy problem. Sąsiedzka czujność i wrażliwość pozwoliły policjantom Wydziału Prewencji wolsztyńskiej jednostki na podjęcie akcji, w wyniku której udzielono pomocy 82-letniej wolsztyniance, która z objawami znacznego osłabienia leżała na podłodze w swoim mieszkaniu. Dzięki przekazanej informacji kobieta bardzo szybko trafiła do szpitala w Wolsztynie, gdzie udzielono jej niezbędnej pomocy.
2 stycznia br. ok. godz. 12:00 do patrolujących ulicę Słowackiego w Wolsztynie policjantów Wydziału Prewencji podeszła zdenerwowana kobieta prosząc o interwencję. Podczas rozmowy funkcjonariusze ustalili, że kobieta od kilku dni nie ma kontaktu ze swą samotnie mieszkającą sąsiadką, o którą ze względu na jej podeszły wiek i stan zdrowia się martwi.
Policjanci pojechali pod wskazany przez nią adres, by wyjaśnić całą sytuację. Drzwi do mieszkania okazały się zamknięte na klucz, a pukanie nie przynosiło rezultatu. Mundurowi zapukali do drzwi sąsiadów, dowiadując się, że seniorka rzeczywiście nie była widziana przez nich od kilku dni.
Uczestniczący w interwencji dzielnicowy skontaktował się telefonicznie z siostrzeńcem seniorki oraz wolsztyńskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej, by ustalić, czy kobieta została w ostatnim czasie umieszczona np. w placówce medycznej lub opiekuńczej. Poczynione ustalenia nie potwierdziły jednak tej hipotezy, czyniąc wysoce prawdopodobnym to, że może ona znajdować się w zamkniętym mieszkaniu.
W tej sytuacji podjęta została decyzja o wejściu siłowym. Na miejsce wezwani zostali strażacy PSP z Wolsztyna, którzy wyważyli drzwi. Po wejściu, w jednym z pomieszczeń policjanci zauważyli leżącą na podłodze starszą kobietę. Z jej relacji wynikało, że przewróciła się i nie mogąc wstać o własnych siłach leżała na podłodze. Kobieta nie potrafiła powiedzieć jak długo to trwało.
Do mieszkania seniorki wezwano natychmiast Zespół Ratownictwa Medycznego, który przetransportował ją do wolsztyńskiego szpitala.
Na podkreślenie zasługuje fakt, że akcja służb ratowniczych możliwa była dzięki sąsiadce poszkodowanej kobiety, która wykazała się czujnością i wrażliwością, udowadniając, że dobry sąsiad to dobro, którego nie sposób przecenić.
(źródło: Wielkopolska Policja)