GDZIE POLACY JEŹDZILI NA ZAGRANICZNE WAKACJE W TYM ROKU?
Turcja, Grecja, Bułgaria i Egipt – to ulubione kierunku wyjazdów zagranicznych Polaków z biurami podróży w 2021 roku.
O rozmiarach ruchu turystycznego przed sezonem letnim 2021 decydowały przede wszystkim możliwości przemieszczania się, zamknięcie granic oraz ograniczenia w dostępności bazy noclegowej dla turystów, a nie jak w latach poprzednich czynniki sezonowe (pogoda, okres ferii, świąt, wakacji szkolnych, itp.). Dzięki wprowadzeniu Unijnego Certyfikat COVID (UCC), zniesieniu obostrzeń w krajach będących tradycyjnie ulubionymi kierunkami Polaków mieliśmy do czynienia z boomem rezerwacyjnym już od końca maja 2021.
Po rocznej przerwie – będącej efektem zatrzymania się każdego segmentu turystyki na skutek pandemii COVID-19 i obostrzeń z tym związanych – Polacy ruszyli gremialnie na wakacje. Jak wyglądał sezon letni 2021 pokazujemy w kolejnej edycji raportu Polskiej Izby Turystyki „Zagraniczne wakacje Polaków 2021”. Wyniki wskazują na to, że dzięki sezonowi letniemu branża turystyczna, a przynajmniej ta część, która oferuje wyjazdy zagraniczne, złapała oddech. Raport opiera się na danych zebranych od trzech multiagentów internetowych: Fly.pl, Travelplanet.pl i Wakacje.pl. Prezentuje on strukturę wyjazdów oraz preferencje turystyczne klientów biur podróży w sezonie letnim 2021 (obejmuje okres od 1 czerwca do 30 września 2021 roku).
Paweł Niewiadomski, prezes Polskiej Izby Turystyki:
Zdrowie i bezpieczeństwo podróżnych od zawsze są priorytetem dla branży turystycznej. Pandemia jedynie uwypukliła te czynniki. To właśnie dlatego Grecja, Turcja, Egipt, Dominikana wprowadziły program szczepień pracowników turystyki, żeby zabezpieczyć swoich obywateli i gości. Kraje opracowały wytyczne, według których działają hotele, restauracje, muzea i atrakcje turystyczne. Poza tym dzięki unijnemu zaświadczeniowi covidowemu procedury są spójne, a to ułatwia podróżowanie. PIT za pośrednictwem ECTAA mocno zabiegał o nie na szczeblu unijnym.
Tegoroczny raport potwierdza, że polski turysta jest ciekawy świata, coraz bardziej otwarty na nowe kierunki, nowe doświadczenia. Nie szuka najtańszego hotelu, potrafi docenić jakość. Wskazują na to chociażby badania przeprowadzone w lipcu przez European Travel Commission zaprezentowane przez POT. Wśród krajów europejskich Polacy znaleźli się na czele, jeśli chodzi o plany dotyczące wyjazdów wypoczynkowych. To widać także w naszym raporcie – zainteresowanie wyjazdami jest ogromne, a w momencie gdy pojawiają się informacje o luzowaniu obostrzeń, sprzedaż idzie w górę. Tak było np. z Turcją, kiedy rząd ogłosił, że przy powrocie z tego kraju obowiązują te same zasady co przy wjeździe ze strefy Schengen, z Egiptem, kiedy osoby zaszczepione zostały zwolnione z obowiązku wykonywania testów PCR, Bułgarią, kiedy badania PCR zostały uzupełnione o testy antygenowe czy Hiszpanią, która przestała wymagać od Polaków dodatkowych zaświadczeń. Jestem przekonany że będziemy jeździć coraz częściej i coraz dalej.
Radosław Damasiewicz, prezes Travelplanet.pl:
Odbudowywanie się segmentu wyjazdów zagranicznych jest zadowalające, choć nie należy zapominać o decyzjach, które spowolniły ten proces – to wprowadzenie na początku sezonu obowiązkowej kwarantanny dla turystów bez szczepień, którzy wracają z wakacji z krajów spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Obok Egiptu i Tunezji do połowy lipca była wśród nich również Turcja. Mimo to właśnie Turcja okazała się liderem tegorocznego letniego sezonu. O zależności między nakładanymi/luzowanymi restrykcjami i możliwości szczepień a popytem na zagraniczne wakacje świadczy zarówno „eksplozja” rezerwacji od połowy maja jak i właśnie bardzo wysoka pozycja Turcji oraz Egiptu, który w porównaniu z sezonem letnim 2019 awansował o jedno oczko, wyprzedzając Hiszpanię do której – przypomnijmy – od lipca z Polski mogą wjeżdżać również niezaszczepieni turyści bez testów covidowych.
Polska, jako rynek źródłowy, była bez wątpienia jednym z czempionów w Europie. Nasi turyści chętnie i dość licznie wyjeżdżali na zagraniczne wczasy, prym wiodły kierunki w basenie Morza Śródziemnego. Popularne były również wycieczki z dojazdem własnym.
Grzegorz Bosowski, prezes Fly.pl:
Mijający sezon letni z perspektywy Fly.pl uważam za bardzo udany. Uruchomiona wiosną możliwość zaszczepienia się przeciw Covid-19 sprawiła, że na przełomie kwietnia i maja klienci rozpoczęli masowe kupowanie letnich wyjazdów. Sprzedaż, która w latach przed pandemią rozpoczynała się jesienią poprzedniego roku, w tym sezonie skumulowana została w kilku miesiącach wakacyjnych. We Fly.pl tego lata uzyskaliśmy wyniki lepsze niż w roku 2019, co nas ogromnie cieszy.
Kumulacja sprzedaży w tak krótkim okresie spowodowała oczywiście mnóstwo wyzwań – trzeba było krótkoterminowo zapewnić sprawne procesy obsługi znacznie zwiększonego ruchu. Zupełnie inaczej niż przed pandemią wygląda obecnie proces sprzedażowy. Powodem tego są zmieniające się obostrzenia i przepisy wjazdowe do miejsc urlopowych. Obsługa klienta wydłużyła się i jest znacznie bardziej pracochłonna.
Mimo zmienionej rzeczywistości i nowych wyzwań jesteśmy zadowoleni z kończącego się właśnie sezonu letniego i z optymizmem patrzymy na kolejne okresy.
Dariusz Górzny, prezes Wakacje.pl
Sezon letni 2021 roku pokazał, że Polacy kochają zagraniczne podróże. Kiedy tylko rządy Polski czy innych krajów luzowały obostrzenia, zainteresowanie klientów wycieczkami gwałtownie rosło, co dalej przekładało się na sprzedaż. W szczycie sezonu były momenty, kiedy oferty do popularnych miejscowości i hoteli znikały jak świeże bułeczki. Pierwszy kwartał roku był sporym wyzwaniem, w kwietniu sprzedaż sięgała jeszcze 70 proc. wartości zrealizowanych w 2019 roku, ale w maju i w czerwcu trend uległ znacznej poprawie, a przychody były nawet wyższe niż w tym samym czasie 2019 roku. Biura, które w zeszłym roku zanotowały straty finansowe, ten rok powinny zakończyć już na plusie. Szacujemy, że w przyszłym roku rynek pod względem wielkości wróci do poziomów z 2019 roku lub nieco urośnie, ale znaczący wzrost liczby nowych klientów będziemy obserwować dopiero w 2023 roku.