EKO PATROL NA POMOC ZWIERZĘTOM
Grudzień nie rozpoczął się dla dziko żyjących ptaków zbyt dobrze. We wtorek strażnicy z Ekopatrolu otrzymali zgłoszenie dotyczące rannego, młodego łabędzia, a w środę zgłoszenie dotyczyło sowy, która uderzyła w okno przedszkola i została zaatakowana przez wrony.
Strażnicy Ekopatrolu otrzymali zgłoszenie dotyczące rannego łabędzia, który pływa po Stawie Rozlanym na terenie Szacht. Interwencja potwierdziła się. Udało się zlokalizować łabędzia, u którego widoczne było połamane skrzydło. Strażniczki podjęły próbę odłowienia go. Niestety nie udało się, gdyż ptak odpłynął na środek stawu. To było 1 grudnia. Następnego dnia, strażniczki wróciły na miejsce w asyście funkcjonariuszy, także z Ekopatrolu, aby podjąć drugą próbę odłowienia łabędzia. Niestety ptak i tym razem pływał na środku Stawu, co uniemożliwiało strażnikom udzielenia mu pomocy. W związku z tym, aby mieć pewność, że ptak otrzyma pomoc, strażnicy postanowili poprosić o pomoc straż pożarną. Strażacy bez wahania zgodzili się pomóc. Na miejsce przyjechali z katamaranem, którego zwodowali i po kilku chwilach łabędź był na lądzie. Został odwieziony przez strażników Ekopatrolu do Ptasiego Azylu.
Kilka minut po zakończeniu akcji pomocy łabędziowi, strażnicy otrzymali wezwanie do rannej sowy. Okazało się, że ta uderzyła w okno przedszkola na osiedlu Lecha, po czym została zaatakowana przez sroki. Na miejscu pracownik przedszkola, wskazał miejscem gdzie znajduje się ranna sowa. Tym razem nie trzeba było wzywać posiłków, sowa bez problemu dała sobie pomóc. Również została przewieziona do Ptasiego azylu, gdzie przejdzie rekonwalescencję.
Serdeczne podziękowania dla strażaków za pomoc w odłowieniu łabędzia - dodają Strażnicy Miejscy.
/SM Poznań/