POZNAŃSKIE SŁUŻBY URATOWAŁY BEZDOMNĄ
Strażnicy Referatu Grunwald, wspólnie z pracownikami socjalnymi Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, sprawdzali koczowiska osób, które znalazły się w kryzysie bezdomności. Między innymi, na terenie ogrodów działkowych, odwiedzili altanę zajmowaną od kilku lat przez samotną kobietę, Panią Iwonę.
Wspólne kontrole Straży Miejskiej oraz Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie nie tylko doraźnie ratują przed wychłodzeniem, ale mogą zapewnić stałą opiekę.
Relacja strażniczki rejonowej:
- Do tej pory Pani Iwona nie zgłaszała większych problemów - zawsze było napalone w piecyku, miała jedzenie, dbała o higienę. Tym razem, zaraz po wejściu do pokoju, coś mi nie pasowało. Było zimno, a kobieta siedziała częściowo rozebrana. Na pytanie co się dzieje usłyszałam, że miała drobny wypadek, upadła i boli ją biodro. Koleżankę z MOPR-u poprosiła o kule, bo ma problemy z chodzeniem i będzie dobrze. Jednak postanowiłam sprawdzić, czy możemy ją zostawić bez opieki. Niestety, przy próbie wstawania Pani Iwona upadła. W takiej sytuacji wezwaliśmy Zespół Ratownictwa Medycznego.
W ocenie ratowników kobieta prawdopodobnie złamała kość biodrową i wymaga hospitalizacji. Została zabrana do szpitala.
W rozmowie z pracownikiem socjalnym MOPR, Pani Iwona wyraziła chęć zamieszkania w ośrodku dla bezdomnych.
- Wszystkie formalności koleżanka bardzo szybko załatwiła - od ubezpieczenia aż po miejsce w stałym ośrodku, które zostało zarezerwowane i czeka tylko na jej powrót do zdrowia.
/Straż Miejska w Poznaniu/