WRACA SPRAWA EWY TYLMAN. CO W GŁOŚNEJ SPRAWIE ZROBI SĄD?
Sąd Apelacyjny w Poznaniu rozpatrzy dziś apelację w sprawie Adama Z. oskarżonego w związku ze śmiercią Ewy Tylman.
Po raz ostatni kamery miejskiego monitoringu zarejestrowały kobietę w nocy z 22 na 23 listopada 2015 r. na nagraniach przebywa z Adamem Z. W lipcu 2016 r. z Warty wyłowiono jej ciało.
Proces Adama Z. toczył się przed poznańskim sądem okręgowym od stycznia 2017 r. Według prokuratury, oskarżony zepchnął Ewę Tylman ze skarpy, a potem nieprzytomną wrzucił do rzeki. Zarzucane Adamowi Z. przez prokuraturę zabójstwo z zamiarem ewentualnym jest zagrożone karą do 25 lat więzienia lub dożywociem. Oskarżony nie przyznał się w trakcie procesu do zarzucanego mu czynu. Odmówił przed sądem składania wyjaśnień i odpowiadał wyłącznie na pytania obrony.
W kwietniu 2019 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu uznał, że Adam Z. nie zabił Ewy Tylman, i uniewinnił go od zarzutu zabójstwa z zamiarem ewentualnym. Apelację od tego wyroku wnieśli prokuratura i oskarżyciele posiłkowi.
Sędzia zaznaczyła również, że materiał dowodowy nie pozwolił sądowi na przypisanie Adamowi Z. przestępstwa nieudzielenia pomocy Ewie Tylman.
Pełnomocnicy rodziny Tylman w apelacji zarzucają sądowi m.in. błędy proceduralne i związane z oceną eksperymentu procesowego oraz wskazują na błędne oddalenie szeregu wniosków dowodowych, w tym opinii biegłych.