SCHRONISKO PRZEPEŁNIONE. APELUJE O OPIEKĘ NAD KOTAMI.
Nadszedł dla nas jeden z trudniejszych momentów w roku, niestety nie mamy już miejsca na koty. Kociarnie są pełne i zwierzęta nie czują się już w nich komfortowo, co powoduje ciągłe choroby - tłumaczy Katarzyna Frąckowiak, wiceszefowa poznańskiego schroniska dla zwierząt.
Adopcje cały czas trwają. W ostatnim tygodniu dom znalazło 28 czworonogów, w tym 26 kociambrów. Na nowych opiekunów nadal czeka jednak 339 kotów.
- Nie jest to tylko problem samych klatek i wielkości kociarni, ale także obsługi, która musi zająć się zwierzętami - posprzątać, nakarmić i leczyć - tłumaczy Katarzyna Frąckowiak. - Dlatego też apelujemy o adopcje. Jeśli planowaliście wziąć pod swój dach kota, to nie zwlekajcie! - apeluje.
Należy podkreślić, że zwierzęta w żadnym schronisku nigdy nie będą miały zaspokojonych wszystkich potrzeb. Miejsce to nie zastąpi im własnego domu.
Dlatego pracownicy schroniska poszukują także domów tymczasowych dla swoich kocich podopiecznych. Osoby, które zdecydują się na taką formę opieki, będą wspomagane przez Miasto w kwestiach utrzymania i leczenia.
Zainteresowani adopcją oraz stworzeniem domu tymczasowego dla kotów, mogą pisać na adres e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..">Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.. Pracownicy schroniska odezwą się tak szybko, jak będzie to możliwe. Koty do adopcji są prezentowane tutaj.
/poznan.pl/