DRUGI SAD MIEJSKI W POZNANIU
W Poznaniu powstaje drugi już sad miejski. To zarówno enklawa dla ptaków i owadów, jak i miejsce odpoczynku dla ludzi. Drzewa owocowe dostarczą cienia w upalne dni, pięknie zakwitną na wiosnę, ciesząc wzrok, a zwierzęta znajdą tam pożywienie i miejsce do życia. W poniedziałek odbyło się uroczyste sadzenie drzew przez przedstawicieli Miasta, a także uczniów Szkoły Podstawowej nr 17.
Teren pod miejski sad o powierzchni 850 m2 został przekopany i wyrównany. Docelowo nasadzonych zostanie tam 30 drzew (aronia, leszczyna, wiśnia, brzoskwinia, morela, śliwa, czereśnia, jabłoń) oraz 100 krzewów (agrest, czarna porzeczka, czerwona i biała porzeczka).
Miejski sad może być sposobem na rozwijanie ogrodniczej pasji. Umożliwia on mieszkańcom miast kontakt z naturą oraz poprawia zdrowie i samopoczucie psychiczne ludzi, może stanowić także formę hortiterapii. Samodzielna uprawa roślin sprzyja zwiększeniu aktywności fizycznej przez wykonywanie zabiegów pielęgnacyjnych związanych z utrzymaniem gleby, nawożeniem czy cięciem drzew i krzewów owocowych. Taki sad daje mieszkańcom miasta także możliwość pozyskania owoców prosto z drzewa.
Jak zaznacza dr hab. Zofia Zydlik z Katedry Roślin Ozdobnych Dendrologii i Sadownictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, drzewa i krzewy owocowe uprawiane w miastach mogą przyczynić się do obniżenia temperatury powietrza w upalnie dni, poprawiać cyrkulację wody oraz zwiększać bioróżnorodność na terenach zurbanizowanych. Idea uprawy owoców w warunkach miejskich narodziła się wraz z rozwojem przemysłu i napływem ludności do miast. Ich uprawa miała być sposobem na walkę z brakiem żywności. Już w XIX wieku jabłonie, grusze, śliwy, czereśnie czy winorośl były sadzone na placach i formowane na kształt parasola, sznura pojedynczego czy świecznika. W warunkach miejskich, na małych powierzchniach np. w pojemnikach lub na podwyższonych zagonach, można uprawiać truskawkę, poziomkę, borówkę, jabłoń, gruszę oraz czereśnie na podkładkach słabo rosnących.
Sad miejski może mieć również znaczenie edukacyjne dla dzieci i młodzieży, dając im możliwość obserwacji poszczególnych etapów rozwoju roślin sadowniczych - od wypuszczania pierwszych liści, poprzez kwitnienie aż po dojrzewanie i zbiór owoców. Takie tereny mogą stanowić potencjalne miejsce spotkań mieszkańców oraz sprzyjać pogłębieniu relacji dobrosąsiedzkich czy organizacji "zielonych lekcji", informuje dyrektor ZZM Szymon Prymas.
(źródło: Zarząd Zieleni Miejskiej)