EMOCJONUJĄCE SPOTKANIE Z JACKIEM JAŚKOWIAKIEM - RELACJA
Od klinów zieleni, przez problem klubów nocnych, po GOAP. Relacja ze spotkania z prezydentem krok po kroku.
Spotkanie rozpoczęło się od pytania o zdrowie prezydenta. - W ciągu najbliższych dni będę korzystał z komunikacji miejskiej, ewentualnie samochodu – błyskawicznie podsumował Jacek Jaśkowiak.
Pierwsze pytanie zadał emerytowany polonista, który raczej potraktował wystąpienie jako próbę zaprezentowania swojej osoby. Kwestia dotyczyła przyspieszenia budowy Ronda Kaponiera. Pytający chciał zaznaczyć, że przystanek Bałtyk powinien być symbolem architektonicznym. Dość powiedzieć, że ów Pan pisze książki. Jedna z nich dotyczy historii Półwyspu Helskiego.
Prezydent odpowiedział. - Termin oddania Kaponiery zostanie utrzymany i na tym koncentrują się obecne władze, a nazwa wieżowca powstającego w miejscu kina Bałtyk, będzie nosiła taką nazwę - dodał.
Kolejną osobą zabierającą głos był Jędrzej Oksza–Płaczkowski, kustosz Wielkopolskiego Muzeum Wojskowego. Pierwsza kwestia dotyczyła spojrzenia na kulturę, by zatrzymać w mieście mieszkańców i ściągnąć turystów. Jacek Jaśkowiak zaproponował. - Zbiory sztuki nowoczesnej zebrane przez Grażynę Kulczyk powinny być udostępnione szerszej publiczności. W kwestii zatrzymania mieszkańców, chodzi o zmianę struktury odwiedzających Stary Rynek. Mniej klubów nocnych, więcej galerii i miejsc kultury – uzupełnił.
Kolejne głos należał do Lechosława Lerczaka. Chciał, by więcej spotkań z prezydentem odbywało się w konkretnych ramach i w określonych kwestiach. Od architektury, po sprawy kultury. Dalej, podjęty został temat spalarni śmieci i tego, że radni nie czytali umowy podpisanej na budowę obiektu. Można było wyczuć żal, że z kiedyś odbytych spotkań nic nie wyniknęło. Począwszy od zagospodarowania rzeki, a na terenach parku Rataje skończywszy.
- Zapoznaje się z umowami podpisanymi przez poprzednika - tak brzmiała odpowiedź prezydenta.
Kolejne pytanie traktowało o stanowiskach w Urzędzie Miasta, padło nazwisko Jarosława Pucka. - Od dyskusji są radni – zaznaczył pytający. Kiedy podejmie Pan personalne decyzje?
- Wolę przeanalizować pracę osób, które już są w miejskich strukturach. Będę wymuszał większą sprawność i działanie miejskich spółek i urzędach – podsumował prezydent.
O pomniku wdzięczności na Malcie było niewiele i konkretnie. Pytający odpowiedział sobie sam, że pomysł jest kuriozalny a miejsce kultu powinno być przy kościele, lub po prostu w innym miejscu.
Jacek Jaśkowiak – Pomniki winny być nowoczesne. Stary Marych wzbogaca miasto. Pomnik nad Maltą jest niezgodny z planem zagospodarowania przestrzennego i się tam nie pojawi. Pomnik ma zmuszać do myślenia i to jest właściwy sposób kreowania tego typu miejsc. Sam nie chcę nic narzucać, czekam na inicjatywy – dodał.
Mariusz Pohl, pyta o walkę z nielegalnymi reklamami. Jaśkowiak odpowiedział – Zamierzam egzekwować przestrzeganie prawa, zaawansowane są prace dotyczące zmian w prawie, by chronić przestrzeń miejską. Jednostka nie może wpływać na ograniczanie prawa do estetyki.
Janusz Tomczak pytał o kratę PEKA dla seniorów. – To będzie moja autopoprawka, pojawi się jeszcze w 2015 roku – odpowiedział nowy prezydent.
fot. Patrycja Wysocka
Kolejne zagadnienie dotyczyło zmieniającej się ilości miejsc parkingowych w śródmieściu, Na etapie realizacji projektów nowych inwestycji ich miejsc się zmniejsza, po cichu, bez echa. Kolejne pytanie traktowało o zabudowę klinów zieleni na Strzeszynie, pomimo niezgodności tego pomysłu z planem zagospodarowania przestrzennego.
- Nie będę budował parkingów za pieniądze miejskie. Zajmowanie przestrzeni miejskiej nie może być bezpłatne. Analizuję jakość wykonywanych zadań i czy cele osiągnięte są zgodne z prawem i projektami. Kliny zieleni zaś zachowamy, jeśli będzie to wymagało odszkodowań to musimy ustalić co możemy zachować. Musimy brać pod uwagę decyzję podjęte wiele lat temu. Będę starał się to wyjaśnić – brzmiała odpowiedź.
Łukasz Dembski przedłożył propozycje. Wykorzystajmy tradycje współpracy z zachodnim sąsiadem. Poznań ma miejsce na linii Warszawa – Berlin, powinien to wykorzystać.
- Będziemy współpracować. Bariera językowa nie jest problemem, mówię biegle w języku naszych sąsiadów – dało się usłyszeć.
Czy powstanie III rama komunikacyjna?
- Nie będzie możliwości finansowania tego projektu. Możemy o tym projekcie zapomnieć. Naramowicka jest priorytetem. Na III ramę nie będzie funduszy – odpowiedział prezydent.
Czy budżet zamknięty przez poprzednika zostanie utrzymany?
- Okazało się, że sytuacja GOAP jest zupełnie inna niż nam przedstawiano. Chcę wprowadzić autopoprawki, ale z dokładnością i ostrożnością, by nie popełnić błędu – dodał Jaśkowiak.
Kolejny wątek dotyczył sprzedaży działek przy ulicy Sarmackiej i terminów spotkań z mieszkańcami tych terenów.
- Od połowy lutego będę się ze wszystkimi spotykał wcześniej. Musimy też pracować na bieżąco. Proponuje zaprosić któregoś z zastępców, spotkanie ze mną nie zawsze jest najszybszą formą realizacji pewnych zadań. Od tego są moi zastępcy! – Zdecydowanie odpowiedział prezydent Poznania.
fot. Patrycja Wysocka
Na pytanie o bilet senioralny i niechęć dyrektora Bajońskiego do tego celu.
– To moja decyzja i Rady Miasta. Bilet będzie i Pan Bajoński nie ma tu nic do rzeczy. Bilet seniorski to będzie przywilej i pozostanie neutralny dla budżetu. Wyliczenia dyrektora ZTM nie są dla mnie miarodajne – odpowiedział Jaśkowiak.
Jacek Strzyżyński zapytał o naukę rzemiosła. Czy można wprowadzić przetargi ograniczone by wspierać młodych rzemieślników?
- Szkolnictwo zawodowe należy przywrócić. Studia to nie wszystko. Potrzebujemy konkretnych pracowników, do rzemieślników. Oświata w budżecie jest najważniejszą pozycją, ale nie możemy szukać rozwiązań pod adresem jednej grupy zawodowej, którą będziemy kształcić – oświadczył Jaśkowiak
- Jestem za wprowadzeniem racjonalnych pomysłów. Należy się temu przyjrzeć. Jeśli da się to zrobić to jestem za – Podsumował prezydent.
Na kolejne pytanie, o sport w naszym mieście odpowiedział Jakub Jędrzejewski.
– Pracujemy nad stworzeniem bonu sportowego, by sprawiedliwie udostępniać obiekty sportowe. W kwestii Areny to obiekt niewystarczający jeśli chodzi o pojemność i nowoczesność. Ale inne obiekty, dajmy na to Malta, to idealne miejsca dla sportów w ramach miasta. Musimy takie obiekty wspierać – podsumował Jędrzejewski.
- Sport to zdrowie! – zamknął dyskusję Jacek Jaśkowiak, machając ręką, prawie złamaną, po wypadku rowerowym.