NOWI RADNI O WRAŻENIACH I ZASKOCZENIACH
Emocje związane z wyborami już nieco opadły. Najwyższy czas wziąć się do pracy na rzecz naszego miasta. W szczególności, że do Rady Miasta dołączyła „młoda, świeża krew”. Zanim jednak obywatele zaczną oceniać ich poczynania, pozwoliliśmy, aby sami opowiedzieli o swoich wrażeniach i o nowej roli, w jakiej się znaleźli.
Tomasz Wierzbicki z Koalicji Prawo do Miasta przekonuje, że nie był specjalnie zaskoczony tym, jak praca radnego wygląda z wewnątrz. Obecnie już jako radny wspomina, co zapamiętał. – Dosyć długie rozmowy Klubów w sprawie Szefów Komisji. Udało się jednak zorganizować pracę – przekonuje.
Młodzi, bardzo ambitni
Klaudia Strzelecka z Prawa i Sprawiedliwości także podkreśla, że na sesjach rady miasta uczestniczyła wcześniej. – W innej roli, bo osoby siedzącej z boku, wiedziałam jednak jak to wygląda. Jedyne co mnie zaskoczyło to personalne decyzje i fakt, że jest dużo wątków pobocznych – uważa. – W ostatnim okresie pracy merytorycznej było trochę mało. Rada uchwala budżet i przez to zaczyna się praca merytoryczna. Teraz spotykam się z mieszkańcami – dodaje młoda radna, o której w dobrych aspektach wypowiada się Halina Owsianna, Przewodnicząca Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia. – Oceniając koleżeństwo z Rady Miasta, jestem optymistycznie nastawiona. Towarzyszy temu taka świadomość, że uda się coś zmienić w mieście. Osoby młode są bardzo ambitne np. pani Klaudia Strzelecka – słyszymy. Zapytana o wrażenia związane z uzyskaniem mandatu radnej, dodaje, że bardzo się cieszy. – Przyglądam się, nigdy nie wiedziałam jak to wygląda od podszewki. A wygląda to pozytywnie. Od wtorku zaczynamy prace skupione w komisjach – opowiada.
Entuzjastyczni, gotowi do pracy
Zadowolony i dumny z faktu uzyskania mandatu jest także Mateusz Rozmiarek z PiSu, który wierzy, że jeżeli ma się chęci, to można wiele zdziałać. – Jest bardzo fajnie! Złożyłem już pierwszą interpelację, współpraca układa się bardzo dobrze. Biuro Rady Miasta bardzo dobrze nas przyjęło. Cieszę się – przekonuje. Równie entuzjastycznie nastawiona jest Marta Lisiecka-Pawełczak z Platformy Obywatelskiej. – Mieliśmy jedną sesję zwyczajną, dwie uroczyste. Ukonstytuowały się komisje. Jestem bardzo pozytywnie nastawiona i pełna emocji, choć to się pewnie wkrótce unormuje. Spotykam się z mieszkańcami, mój pierwszy temat, który podejmuje dotyczy Ochrony Środowiska – opowiada.
Element zaskoczenia politycznego
Michała Boruczkowskiego z Prawa i Sprawiedliwości zaskoczyło wiele aspektów. – Zaskoczeniem politycznym był fakt, że prezydent Jaśkowiak nie powołał Tomasza Lewandowskiego jako wiceprezydenta. Okazuje się, że coś mu nakazano i wszelkie ustalenia wcześniej poszły w niepamięć. Kolejnym takim zaskoczeniem było wewnętrzne skłócenie Klubu Platformy Obywatelskiej w Radzie Miasta. A z merytoryczno-organizacyjnych kwestii takich zaskoczeń póki co nie było. Być może wynika to z faktu, że chyba nie było zbyt wiele czasu, aby je zauważyć – twierdzi.
Na nowych radnych spoczywa wielka odpowiedzialność. Działają w imieniu mieszkańców miasta i w ich interesie. Entuzjazm i chęci do pracy są. Oby ta motywacja pozostała bez zmian. Młodzi i ambitni są miastu potrzebni.