POZNAŃSKIE STOWARZYSZENIA APELUJĄ O PRZEDŁUŻENIE LINII TRAMWAJOWEJ DO STACJI PKP JUNIKOWO
oczekujemy od Miasta Poznań jak najszybszego rozpoczęcia prac koncepcyjnych, dotyczących doprowadzenia trasy tramwajowej oraz drogi rowerowej do węzła przesiadkowego na Junikowie (poprzez wprowadzenie torowiska tramwajowego w jezdnię ulicy Grunwaldzkiej i zapewnienie tramwajowi płynnego przejazdu poprzez sterowanie sygnalizacjami), a następnie ich szybką realizację - apelują poznańskie stowarzyszenia.
Stowarzyszenie Inwestycje dla Poznania, Stowarzyszenie Prawo do Miasta, Stowarzyszenie Rowerowy Poznań, Stowarzyszenie Ulepsz Poznań oraz Stowarzyszenie Urbanator zaapelowały do władz miasta o jak najszybsze rozpoczęcie prac nad przedłużeniem trasy tramwajowej oraz drogi rowerowej od istniejącej pętli tramwajowej na Junikowie do planowanego węzła przesiadkowego w ul. Grunwaldzkiej przy stacji kolejowej Poznań Junikowo.
- Miasto Poznań przymierza się do budowy węzła przesiadkowego na przecięciu ulicy Grunwaldzkiej i linii kolejowej Poznań-Berlin. Inwestycja ta, obiecywana przez wiele lat, wreszcie ma szansę ruszyć, co jest niewątpliwie plusem. Niemniej, zakres inwestycji budzi nasze rozczarowanie i zaniepokojenie. Kiedy przed Mistrzostwami Piłkarskimi Euro 2012 prowadzono przebudowę ulicy Grunwaldzkiej, wiele środowisk zwracało uwagę na konieczność przedłużenia trasy tramwajowej o 800 metrów, do stacji kolejowej Poznań Junikowo i wyrażało wątpliwości odbudowy pętli tramwajowo-autobusowej w ówczesnej lokalizacji. - piszą w oświadczeniu stowarzyszenia.
Jak dodają - Od tego czasu przedłużenie torowiska zostało wpisane do Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Poznania. Mieliśmy nadzieję, że w ramach planowanej przez Miasto inwestycji dojdzie do naprawy poprzednich zaniedbań, a przy stacji Poznań Junikowo powstanie prawdziwy węzeł przesiadkowy, integrujący pociągi, tramwaje, autobusy i rowery, wraz z parkingiem Park&Ride. Brak powiązania takiego węzła z siecią tramwajową sprawia, że będzie on dysfunkcjonalny.
- Upłynnienie ruchu samochodowego przesunie zatory w ciągu ulicy Grunwaldzkiej bez zapewnienia alternatywy w postaci niewrażliwego na zatory transportu publicznego. Konieczność wykonania przesiadki po dojeździe na pętlę tramwajową Junikowo sprawi, że konkurencyjność tramwaju znacznie spadnie. Rozwiązanie takie jest wprost sprzeczne z Polityką Transportową Miasta Poznania, uchwaloną w 1999 roku. Planowane drogi rowerowe także nie zapewniają ciągłości z istniejącymi już drogami rowerowymi wzdłuż ulicy Grunwaldzkiej - zwracają uwagę sygnetariusze pisma.
Myśląc o transporcie, władze miasta powinny na pierwszym miejscu myśleć o transporcie publicznym – jako najbardziej efektywnym sposobie poruszania się po całej aglomeracji. Będzie to z korzyścią nie tylko dla mieszkańców podpoznańskich gmin, ale także mieszkańców Poznania. Ci pierwsi zostawią swoje samochody na parkingach przy dworcach w Dopiewie, Buku czy Palędziu, a dalej do Poznania dojadą pociągiem i przesiądą się na tramwaj, aby np. dojechać do pracy na Grunwaldzie. To z kolei zmniejszy natężenie ruchu samochodowego, z korzyścią dla mieszkańców Poznania. Proponowane rozwiązanie w postaci tunelu bez tramwaju, nie zachęci mieszkańców Plewisk do dotarcia na tramwaj, rowerem czy pieszo - podkreślają poznańskie stowarzyszenia.