USTAWA O SIECI SZPITALI GROŹNA DLA PACJENTÓW? TAK UWAŻA KONFEDERACJA LEWIATAN
Konfederacja Lewiatan uważa, iż ustawa o sieci szpitali jest groźna zarówno dla pacjentów, jak i samych placówek. - Upaść może kilkaset szpitali publicznych, głównie powiatowych, wydłużą się kolejki pacjentów w szpitalach, około 20 tys. pracowników będzie musiało zmienić pracę, szpitale prywatne upadną lub będą leczyły tylko odpłatnie – uzasadniają eksperci.
We wtorek rząd ma zająć się projektem ustawy, która zakłada powołanie tzw. sieci szpitali. Ministerstwo Zdrowia proponuje zbudować sieć o różnych poziomach referencyjnych. Szpitale odpowiedniej kategorii będą miały gwarancję uzyskania kontraktu na określony zakres świadczeń. Projekt obejmuje wszystkie publiczne placówki, jednak niekoniecznie – te prywatne.
Jak zauważa Maciej Piróg, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan nie ma podstawowych danych na temat skutków wprowadzenia w życie tych rozwiązań. - Myślę o konsekwencjach dla całego systemu ochrony zdrowia, ale także dla poszczególnych interesariuszy, na czele z głównym, czyli pacjentem – podkreśla. - Obowiązywanie nowych przepisów od 1 lipca br. wyklucza także jakikolwiek pilotaż, który obniżyłby ryzyko wprowadzonej zmiany. Ciekawe, że instytucją odpowiedzialną za implementację ustawy ma być Narodowy Fundusz Zdrowia, który od 1 stycznia 2018 roku, przestanie istnieć – uzupełnia Piróg.
Zdaniem Konfederacji Lewiatan wprowadzenie w życie sieci szpitali zagrozi kilkuset szpitalom publicznym, głównie powiatowym. Wydłużą się kolejki, anulowane zostaną także listy oczekujących pacjentów w placówkach do likwidacji. - Tylko 5-9 procent środków trafi do szpitali w drodze konkursów, ok. 20 tysięcy pracowników, w tym 4 tys. lekarzy będzie musiało zmienić pracę, a szpitale prywatne upadną lub będą leczyły tylko odpłatnie – uważają eksperci.
„Ważne jest uwzględnienie całej polityki gospodarczej państwa, zapisanej w Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju”
Maciej Piróg przyznaje, że w takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem byłoby lepsze przygotowanie zmian, oparcie ich na twardych danych oraz przeprowadzenie pilotaży i koordynacja z innymi zmianami w systemie. Jego zdaniem ważne jest również uwzględnienie całej polityki gospodarczej państwa, zapisanej w Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju. - Nieodzowna jest także, nieprzewidziana przez Ministerstwo Zdrowia osłona finansowa na pokrycie kosztów rozwiązań, której brak dyskwalifikuje rządowy projekt – zaznacza.
Zgodnie z projektem do 27 marca ma być ogłoszony wykaz placówek objętych podstawowym systemem zabezpieczenia szpitalnego. - Pacjenci powinni zdawać sobie sprawę, że obok zmian w zasadach finansowania szpitali ma być wprowadzona zmiana dotycząca przejęcia przez szpitale nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej oraz przekazania w ręce szpitali odpowiedzialności za opiekę specjalistyczną – przekonuje dr n. prawn. Dobrawa Biadun, ekspertka Konfederacji Lewiatan.
Specjaliści przyznają, iż analizując projekt ustawy oraz wprowadzone w roku ubiegłym kryteria wyboru ofert, nie mają złudzeń, że Ministerstwo Zdrowia prowadzi politykę wyłączenia z kontraktowania placówek specjalistycznych. - Dominują tutaj podmioty prywatne, które zainwestowały w sprzęt i spełnienie wymogów prawnych. Duże obawy przed utratą kontraktów widzą szczególnie placówki małe, które nie mają szans konkurować z placówkami przyszpitalnymi – podsumowują.
Lepsze zarządzanie placówkami?
Ministerstwo Zdrowia z kolei przekonuje, iż nowe rozwiązania usprawnią organizację udzielania świadczeń opieki zdrowotnej przez szpitale oraz przychodnie przyszpitalne i poprawią dostęp pacjentów do leczenia specjalistycznego. Pozwolą one także zoptymalizować liczbę oddziałów specjalistycznych i umożliwią lepszą koordynację świadczeń ambulatoryjnych oraz szpitalnych. Mają także ułatwić zarządzanie placówkami.
Argumentem za ma być też to, że zaproponowane rozwiązania zagwarantują odpowiedni poziom oraz ciągłość i stabilność finansowania szpitali, których funkcjonowanie jest niezbędne dla zapewnienia Polakom opieki zdrowotnej.
- Szpitale, spełniające kryteria kwalifikacyjne określone w ustawie i projekcie rozporządzenia, utworzą tzw. system podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej (PSZ). Na funkcjonowanie tego systemu będzie przeznaczone ok. 85% środków, z których obecnie jest finansowane leczenie szpitalne. Zakwalifikowanie szpitala do PSZ będzie gwarancją, że Fundusz zawrze z nim umowę – bez konieczności uczestniczenia w postępowaniu konkursowym – uzasadnia Ministerstwo Zdrowia.