LIKWIDACJA „NIEBIESKIEJ LINII” - POMAGAJĄCEJ OFIAROM PRZESTĘPSTW? POSEŁ SZYNKOWSKI VEL SĘK: „LINIA TA DZIAŁA W SPOSÓB, KTÓRY NIE ULEGNIE ZMIANIE”
Politycy poznańskiego Prawa i Sprawiedliwości odnieśli się do informacji dotyczących ograniczania tzw. „Niebieskich linii”. - Po rozmowie z wiceministrem sprawiedliwości Patrykiem Jaki oraz szefem Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych ustaliłem, że fakty są inne niż to, co do tej pory mogliśmy usłyszeć – deklaruje poseł Szymon Szynkowski vel Sęk.
W przestrzeni medialnej zaczęła funkcjonować plotka o cięciach funduszy czy wręcz likwidacji „Niebieskiej linii”, która pomaga ofiarom przemocy domowej. Chciałem to natychmiast zweryfikować – mówi poseł Szynkowski vel Sęk. - W Polsce mamy do czynienia z funkcjonowaniem dwóch „Niebieskich linii”, jedna jest dedykowana właśnie pomocy ofiarom przemocy domowej. Podlega ona Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Linia ta działa w sposób, który nie ulega zmianie – tłumaczy.
Dwie „Niebieskie Linie”
Opisywana przez media zmiana dotyczy drugiej Niebieskiej linii. - Tu fundusze rzeczywiście zostały ograniczone. Jest to linia obsługiwana przez organizację pozarządową, która jest dedykowana nie ofiarom przemocy domowej – choć owszem zdarza się, że takie osoby również zgłaszają się pod ten numer, ale ofiarom przestępstw. Ona jest dedykowana przede wszystkim sytuacjom, w którym np. ktoś ulega wypadkowi i ma problem z uzyskaniem odszkodowania, albo jest ofiarą firm, zajmujących się wyłudzaniem odszkodowań – wyjaśnia. Jak wskazuje poseł, nie jest to linia typowo interwencyjna, której działanie jest potrzebne 24/h – w nagłych przypadkach. - Jest to bardziej rodzaj doradztwa prawno- organizacyjnego, który może być świadczony również innymi ścieżkami – dodaje.
Poseł Szynkowski przyznaje jednak, iż to także ważny segment, na który warto zwrócić uwagę. - Będę starał się przekonać ministerstwo do tego, żeby w jakimś okresie czasu ogłosić konkurs na taką obsługę. Być może nie będzie to jeden podmiot na cały kraj, ale pewien rodzaj pomocy lokalnej w sytuacjach, które do tej pory były obsługiwane przez tzw. drugą niebieską linię – zaznacza.
Ministerstwo stawia na kontakt bezpośredni
Na fakt, iż w wielu przekazach zabrakło jasnego rozróżnienia pomiędzy jedną linią, a drugą zwrócił także uwagę radny Mateusz Rozmiarek. - Ministerstwo położyło nacisk przede wszystkim na pomoc bezpośrednią, czyli na miejscu – z prawnikiem, psychologiem wobec czego był to główny argument, dlaczego nie zostały przyznane te środki – mówi odwołując się do działania Niebieskiej linii prowadzonej do tej pory przez organizację pozarządową. - Porady telefonicznie, jeżeli chodzi o pomoc prawną czy psychologiczną są bardzo trudne do zweryfikowania. Mamy natomiast prawników, którzy przyjmują na Duda Pomocy, m.in. przy biurze posła Bartłomieja Wróblewskiego, są też prawnicy przy biurze europosła Ryszarda Czarneckiego – wymienia, dodając, iż wówczas specjaliści posiadając bezpośredni kontakt z odbiorcą, potrafią wskazać dokładne miejsce, gdzie powinien się udać oraz pomóc w zredagowaniu konkretnego pisma.
- Pomysł ministerstwa, aby postawić przede wszystkim na kontakt bezpośredni jest ideą bardzo sensowną i potrzebną. Naszym zdaniem to będzie bardzo dobrze funkcjonowało – podsumowuje Rozmiarek.
***
Numer niezmiennie funkcjonującej Niebieskiej Linii to: 800 120 002. Mogą pod niego dzwonić ofiary przemocy domowej.