WSZECHOBECNE PLAKATY WYBORCZE
Kampania wyborcza trwa. Kandydaci na prezydentów i radnych, aby osiągnąć swój cel próbują docierać do wyborców wszystkimi możliwymi drogami. Najłatwiej jest do nich dotrzeć poprzez plakaty wyborcze, które nie zawsze znajdują się we właściwych miejscach. Wojnę im wypowiada Stowarzyszenie "Ulepsz Poznań".
Wspomniana organizacja jest niezależną oddolną inicjatywą działającą od 2011 roku. Ich głównym celem jest, aby mieszkańcy Poznania w większym stopniu niż obecnie interesowali się różnymi aspektami życia swojego miasta. W tym konkretnym przypadku chodzi o porządek, który w opinii stowarzyszenia jest przez plakaty wyborcze jest poważnie naruszany.
Zmotywowani do działania
W związku ze zbliżającymi się wyborami Stowarzyszenie "Ulepsz Poznań" podjęło już odpowiednie działania. – Pierwszym krokiem był list otwarty do wszystkich kandydatów, by przestrzegali prawa w zakresie reklamy wyborczej. Chcielibyśmy, by wygrana w wyborach samorządowych była zwieńczeniem wieloletnich działań na rzecz wspólnoty lokalnej i jej interesu, nie zaś efektem kilkutygodniowego zaśmiecania miasta masowym plakatowaniem – mówi Paweł Głogowski, prezes stowarzyszenia. – Apelujemy więc o nie niszczenie miasta, którego dobro będzie w tej kampanii odmieniane przez wszystkie przypadki – dodaje.
Zwraca uwagę na miejsca gdzie znajduje się niechciana reklama wyborcza. – To najczęściej płoty i różnego rodzaju barierki, ale także słupy trakcyjne czy drzewa. Walczymy również z wielkimi banerami i billboardami, które w większości również instalowane są nielegalnie – mówi dalej Paweł Głogowski. – Są one równie szkodliwe dla naszego miasta, tym bardziej, że po wyborach twarz kandydata lub kandydatki zajmie reklama firmy telekomunikacyjnej albo proszku do prania – dodaje.
Stowarzyszenie ma także nadzieję na lepszą współprace z mieszkańcami Poznania. – Dostajemy maile od mieszkańców w sprawie reklam wyborczych. Niestety zbyt mało, by zorganizować z tego większą akcję. Liczymy mimo wszystko na większy współudział mieszkańców. Bez współpracy jest to walka z wiatrakami – mówi Paweł Głogowski.
Komitety chcą porządku
Komitety startujące w tegorocznych wyborach samorządowych wydają się być coraz bardziej świadome tego, że nawet w trakcie kampanii trzeba pamiętać o zachowaniu porządku. – Jako przedstawiciele młodych ludzi, którzy chcą żyć w estetycznym mieście powtarzamy, że plakaty oraz inne formy reklamy wyborczej powinny być dostępne w specjalnie wyznaczonych miejscach – mówi James Behr z Platformy Obywatelskiej a zarazem szef Stowarzyszenia "Młodzi Demokraci" w Poznaniu. – Mam na myśli wyznaczone tablice lub reklamy w komunikacji miejskiej. Pole do popisu dla kandydatów jest tutaj naprawdę duże – dodaje.
Radna Ewa Jemielity z Prawa i Sprawiedliwości zwraca uwagę na aspekt bezpieczeństwa. – Tam gdzie to reguluje prawo plakaty wyborcze powinny wisieć. Jednak nie powinny znajdować się w miejscach w których stanowiłyby zagrożenie dla ludzi – mówi. – Dziwię się kandydatom, którzy decydują się wieszać plakaty w nieodpowiednich miejscach jak np. na śmietnikach co według mnie jest brakiem szacunku zarówno dla wyborców jak i dla samego siebie – dodaje.
Radny Adrian Kaczmarek z Sojuszu Lewicy Demokratycznej składa podobne deklaracje. – Rozumiem apel jaki wystosowuje Stowarzyszenie "Ulepsz Poznań". My jako SLD zawsze dbamy o kwestie związane z estetyką i bezpieczeństwem odnośnie naszych plakatów – mówi.
Zwraca jednak uwagę na aspekty polityczne. – Nie możemy jednak pozostawiać bierni, gdy nasi konkurenci nie przestrzegają tych zasadach jak ostatnio prezydent Grobelny – mówi dalej. – Słynny już przykład baneru na AZS-ie to idealny dowód na to, że za nic ma takie apele – dodaje.
Baner komitetu Ryszarda Grobelnego widziany od ulicy Przepadeki, który stał się symbolem wyborczego bałaganu sprawił nie lada problem obecnemu prezydentowi. – W sprawie reklamy przy ulicy Przepadek, mamy informację od AZS, iż już w 1992 roku dokonano zgłoszenia konstrukcji reklamowej do plastyka miejskiego. Drugi tydzień czekamy na potwierdzenie z nadzoru budowlanego, który szuka stosownych dokumentów – mówi Wojciech Wośkowiak z Komitetu Ryszarda Grobelnego Teraz Wielkopolska.
Przypomina o krokach jakie podjął prezydent w kwestiach porządkowych. – Co do plakatów wyborczych Prezydent Grobelny wydał zarządzenie zgodnie z którym plakaty nie mogą wisieć m.in na barierkach i łańcuchach należących do miasta. Bardzo ogólnie kwestie reklam wyborczych reguluje także kodeks wyborczy. Co do umieszczania wszelkim reklam w przestrzeni publicznej, nie tylko w czasie kampanii wyborczej, niezbędne wydaje się pilne uchwalenie stosownych przepisów rangi ustawowej – dodaje.
Miejmy nadzieję
Reklama także i ta polityczna nie jest czymś co lubimy oglądać na każdym kroku. Niezależne organizacje biorą sprawy w swoje ręce i mówią natrętniej reklamie zdecydowane nie. W związku z tym stawiają m.in na samych mieszkańców. Pozostaje także też liczyć na to, że po zakończeniu kampanii wyborczej sami kandydaci realnie uszanują wrażliwość ludu i zabiorą się do wielkiego sprzątania.
Przeczytaj poprzedni artykuł!
MY POZNANIACY PARĘ LAT PÓŹNIEJ
