KONIEC Z NOCNYM HAŁASEM? TAK ZADECYDOWALI RADNI
Na wtorkowej sesji rady miasta, radni zdecydowali, że miasto wprowadzi ograniczenia w korzystaniu z urządzeń emitujących hałas. - Od wielu lat otrzymywaliśmy sygnały od mieszkańców dotyczących zakłócenia ciszy nocnej i rosnącej interwencji policji i straży miejskiej. Mieliśmy do czynienia z dzikimi praktykami klubów muzycznych, prowadzącymi zabawy pod chmurką – wymienia zastępca prezydenta Mariusz Wiśniewski. Teraz ma być inaczej.
Jedną z kluczowych zmian jest fakt, że policja będzie mogła karać tych, którzy zakłócają ciszę nocną. Do tej pory podejmowane interwencje często kończyły się po prostu pouczeniem. Jeżeli zgłaszający nie chciał występować w sądzie w roli świadka, nie można było ukarać tych, którzy byli źródłem hałasu.
Projekt uchwały przygotował prezydent Mariusz Wiśniewski. Ma ona, zgodnie z ustawą Prawo ochrony środowiska, ograniczyć czas funkcjonowania instalacji i urządzeń nagłaśniających na terenie miasta. Pisaliśmy o tym wcześniej.
Uchwała ma na celu ograniczenie występowania negatywnych zjawisk dla mieszkańców w godzinach zwyczajowo przeznaczonych na nocny spoczynek, tzn. od 22.00 do 6.00 od poniedziałku do czwartku oraz w niedzielę. W piątki, soboty oraz dni świąteczne tzw. cisza nocna będzie się zaczynać się o północy i potrwa do godziny 6.00.
Zbyt restrykcyjny projekt?
Z projektem nie zgadza się radny Michał Grześ. - Czy to jest zgodne z prawem? Mamy do czynienia z sytuacją, kiedy impreza cykliczna nie narusza ochrony środowiska, ale ten sam głośnik, w tym samym miejscu, ustawiony nie w ramach imprezy cyklicznej już przeszkadza. Błędem jest rozpatrywanie dwóch urządzeń mogących pogorszyć stan środowiska, gdzie każde powoduje hałas. To dotyczy wszystkiego, nie tylko głośników – dodaje.
Radny obawia się również, iż uchwała może okazać się zbyt restrykcyjna. - Może okazać się, że w Poznaniu nie będzie się nic działo – mówi. Prezydent Wiśniewski uspakaja jednak, iż nie oznacza ona tego, że miasto opustoszeje i nie będzie, gdzie wyjść wieczorem. - Chcemy, by Poznań był miastem tętniącym życiem, nawet do białego rana. Zwracamy jednak uwagę na to, by każda głośna impreza była organizowana za zgodą właściciela czy wspólnoty mieszkaniowej, w starannie wytłumionych lokalach, z których dźwięk nie wydostaje się na zewnątrz - uzasadnia.
M. Grześ: „Problem w dużej mierze polega na tym, że hałas dotyczy w dużej mierze imprez, które mają zgodę prezydenta”
Uchwała nie będzie ograniczała wykorzystywania nagłośnienia przy imprezach organizowanych i współorganizowanych przez jednostki administracji publicznej oraz objętych Honorowym Patronatem Prezydenta Miasta Poznania. - Problem w dużej mierze polega na tym, że hałas dotyczy w dużej mierze imprez, które mają zgodę prezydenta – odpowiada na to M. Grześ.
Dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa Urzędu Miasta Poznania Hieronim Węclewski przekonuje jednak, iż tego typu imprezy mają charakter okazjonalny, a ich organizacja często odbywa się w miejscach, w których uciążliwość dla środowiska i mieszkańców jest ograniczona.
Większość radnych dało się przekonać co do słuszności rozwiązań przedstawionych w projekcie. Rada uchwałę przyjęła.