MINISTER BŁASZCZAK O WCZORAJSZYM PROTEŚCIE W POZNANIU: CZĘŚĆ MANIFESTUJĄCYCH ZAATAKOWAŁA POLICJANTÓW
Poniedziałkowy #czarnyprotest w Poznaniu zakończył się przemarszem części demonstrantów pod siedzibę Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Św. Marcin. To co się tam wydarzyło skomentował minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak - Cześć manifestujących związana z grupami anarchistycznymi poszła w stronę ulicy św. Marcina, tam zaatakowali policjantów, mieli kominiarki, w związku z tym policja zareagowała.
Wypowiedź Mariusza Błaszczaka w TVP Info przytoczył portal 300polityka - „Skończyła się manifestacja na placu Mickiewicza w Poznaniu. Cześć manifestujących związana z grupami anarchistycznymi poszła w stronę ulicy św. Marcina, tam zaatakowali policjantów, mieli kominiarki, w związku z tym policja zareagowała. Zostali zatrzymani. Wtedy reszta tej grupy poszła w kierunku komisariatu policji. Na pewno dziś zostaną przedstawione zarzuty tym ludziom” - komentował minister.
Tymczasem do portalu epoznan.pl dotarło nagranie na którym widać początek całego zamieszania (można zobaczyć je tutaj). - Przesyłam moje nagranie z rozpoczęcia „akcji dymnej”. Takich rzeczy nie widziałam od czasów zamieszkania w Kopenhadze… W trakcie tamtejszego buntu o zamieszczenie karykatury w codziennej gazecie działy się podobne historie, które z czasem urosły do mocnych zamieszek. Stąd więc wziął się pomysł/spontaniczny odruch nagrania, żeby nikt nie zaprzeczył, nie zignorował - tak napisała do portalu Aleksandra.
Jeszcze wczoraj Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji mówił o tym, że w efekcie interwencji policji zostały zatrzymany trzy osoby, a trzech policjantów trafiło do szpitala z obrażeniami twarzy.