POZNAŃSCY POSŁOWIE PiS APELUJĄ DO OPOZYCJI: POZWÓLCIE NAM PRACOWAĆ
Gdyby opozycja nie składała wniosków formalnych, które są w istocie pytaniami rozbudowującymi dyskusję do maksimum to moglibyśmy spędzać więcej czasu z wyborcami – komentował poseł Szymon Szynkowski vel Sęk. Po czym wyjaśnił - Opozycja ma pełne prawo do zadawania pytania, ale nadużywa regulaminu sejmu.
Poznańscy posłowie Prawa i Sprawiedliwości przedstawili czym zajmują się na przestrzeni pierwszych miesięcy swojej pracy w parlamencie. Szymon Szynkowski vel Sęk przeprowadza m.in. ustawę dotyczącą możliwości ograniczenia sprzedaży alkoholu, a Bartłomiej Wróblewski zajmuje się rozwojem współpracy pomiędzy posłami a mieszkańcami – Byłem w ostatnich w ciągu ostatnich miesięcy na połowie sesji w radach powiatu poznańskiego, otworzyliśmy poza tym biurem w Poznaniu kilka innych na terenie powiatu. Ja swoje mam w Tarnowie, Buku, będę miał również w Swarzędzu i Luboniu.
Głos zabrał również poseł Dziuba - Tak się często składa, że dla wzmocnienia wpływów posłowie z różnych partii zawierają specjalne zespoły. W tej kadencji sejmu powstały takie dwa – Zespół ds. powstania szpitala dziecięcego w Poznaniu oraz Zespół ds. leczenia radiacją protonową. Ja nie przypominam sobie, żeby zapisywali się tam posłowie pana Petru. Nie przypominam sobie też tam posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego. A tymczasem te dwa zespoły wyrażają nasze zainteresowanie tą tematyką lokalną.
Parlamentarzyści na konferencji prasowej skupili się przede wszystkim jednak na działaniach opozycji – Faktycznie mogę potwierdzić, że za każdym razem dyskutowaliśmy na temat tych samych kwestii. Wydaje się to mało racjonalne – komentował Bartłomiej Wróblewski. Jak zauważył każdy ma prawo do swojego zdania, ale mnożenie dyskusji na ten sam temat mija się z celem. – Byłoby działaniem niedemokratycznym gdybyśmy odstępowali od propozycji połączenia funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratura generalnego, którą głosiliśmy już w kampanii wyborczej. Można dyskutować o szczegółach, ale nie o samej zasadzie – dodawał poseł - Natomiast 80% energii w czasie naszych prac było poświęconych temu zasadniczemu rozstrzygnięciu, które zostało de facto podjęte 25 października przez wyborców.