WĄTPLIWOŚCI PRZY POZNAŃSKIM BUDŻECIE OBYWATELSKIM. RADNY T.LIPIŃSKI: „SŁYSZAŁEM, ŻE ZGUBIONO 2 TYS. KART DO GŁOSOWANIA." CZŁONEK ZESPOŁU ZBIERAJĄCEGO GŁOSY: „TO ABSURD"
Radny Tomasz Lipiński podczas ostatniej sesji Rady Miasta zwrócił uwagę na wątpliwości związane z przeprowadzonym niedawno głosowaniu podczas Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego. Wspominał m.in. o tym, że słyszał o zgubionych kartach do głosowania, ma również wątpliwości, co do niektórych osób pracujących przy zbieraniu głosów.
Nigdy nikomu nie zarzuciłem nieuczciwości czy złej woli na jakimkolwiek etapie przeprowadzenia Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego, na podstawie jednak jego przebiegu wątpię w profesjonalizm i bezstronność obsługujących go urzędników, a to z kolei rodzi pytania – mówił radny Lipiński. A następnie zaczął wyliczać swoje wątpliwości. - Po pierwsze: skład Zespołu ds. Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego. Jestem w stanie pogodzić się z tym, że nie ma w nim radnych. Choć do tej pory każdy klub miał po jednym przedstawicielu i nikt niczym tam nie manipulował – zauważył radny. Do sprawy odniósł się dla nas jeden z członków tego zespołu, Michał Jan Kosicki - Każda osoba może przyjść i dołączyć na dowolnym etapie. Pojawił się nawet raz Grzegorz Ganowicz. Praktyka jest taka sama od czterech lat, jeżeli chodzi o zaproszenie osób do tego zespołu.
Dalsze uwagi radnego Lipińskiego są już mocniejsze - Czy właściwą jest sytuacja, w której w Zespole zasiada przedstawiciel stowarzyszenia Akademia Myśli pan Michał Jan Kosicki, który otrzymał wraz ze swoim stowarzyszeniem, z Gabinetu Prezydenta zlecenie na obsługę techniczną tego budżetu?
- Zasiadam w zespole Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego i moje Stowarzyszenie Akademia Myśli dostało również zlecenie na obsługę techniczną PBO – potwierdza Michał Jan Kosicki. Całą sprawę komentuje w następujący sposób – Nie ma mowy o konflikcie interesów. Działania, które były przeze mnie wykonywane, jako członka zespołu, polegały na opiniowaniu. Tworzyliśmy regulamin, pod którym przedstawiciele różnych organizacji biorących udział w tych pracach podpisali się. Ustaliliśmy też, że osoby, które będą aktywnie lobbować za którymś z projektów, nie będą brać udziału w dalszych częściach prac zespołu, już w trakcie głosowania. Dodam, że dla mnie to była praca w formie wolontariatu.
A co z faktem, że Stowarzyszenie, którego Michał Jan Kosicki jest członkiem zarządu otrzymało zlecenie na obsługę techniczną PBO? – Zgłosiliśmy chęć do Urzędu Miasta by brać udział w procesie wyłonienia operatora na obsługę techniczną. Nasze stowarzyszenie otrzymało zapytanie ofertowe, a do kwoty 14 000 euro jednostki samorządowe w ramach publicznych pieniędzy mogą to robić w trybie poza konkursowym. Cena, jaką stowarzyszenie podało okazało się konkurencyjne i tak zostaliśmy wyłonieni – zaznacza Kosicki. I dodaje - Moje Stowarzyszenie zainkasowało za organizację procedury głosowania w punktach namiotowych 25 000 zł, co w całości pokryło koszty zatrudnienia pracowników i koszty administracyjne. Żaden pracownik nie lobbował za żadnym projektem ani nie był jego wnioskodawcą – podkreśla.
Głosy nie ginęły
Radny Lipiński podczas swojego wystąpienia wspominał również o plotkach, którego do niego docierały - Słyszałem o przypadkach, gdy mieszkańcy nie mogli oddać głosu, bo ich PESEL został już wykorzystany, (choć oni oczywiście wcześniej nie głosowali), słyszałem, że stowarzyszenie obsługujące budżet od strony technicznej zgubiło gdzieś 2 tys. kart do głosowania, słyszałem, że po mieście krążą bazy danych osobowych, dzięki którym można oddać głos za mieszkańca bez jego wiedzy.
Informacji, że mogły zginąć jakiekolwiek karty do głosowania zaprzecza Michał Jan Kosicki - To absurdalny zarzut. Po każdym dniu pracy osobiście zanosiłem wszystkie ankiety wypełnione w kartonach, które były zaklejane po zakończeniu pracy i osobiście je dostarczałem do Urzędu Miasta do zamkniętego pomieszczenia.
Na wniosek radnego Lipińskiego tegoroczny Poznański Budżet Obywatelski zostanie prawdopodobnie poddany kontroli przez Komisję Rewizyjną Rady Miasta Poznania.
Pełnego wystąpienia radnego Lipińskiego można wysłuchać poniżej. O wątpliwościach związanych z głosowaniem w PBO pisaliśmy już wcześniej.
Przeczytaj poprzedni artykuł!
POLITYCY, SPOŁECZNICY I PRZEDSTAWICIELE ŚWIATA KULTURY OCENIAJĄ PREZYDENTA JAŚKOWIAKA
