J.JAŚKOWIAK: NIE MOŻEMY SIĘ ZGODZIĆ NA ZABIERANIE PIENIĘDZY SAMORZĄDOM
W środę, 13 października, samorządowcy spotkali się w Warszawie, by wspólnie zaprotestować przeciwko polityce rządu, która boleśnie odbije się na mieszkańcach miast i gmin w całej Polsce. - Razem brońmy naszej wolności - mówił Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.
- Jesteśmy przedstawicielami mieszkańców małych i dużych miast, gmin i wsi z całej Polski - mówił Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. - Dziś przed Sejmem pokazaliśmy jedność, protestując przeciwko zmianom zawartym w tzw. "Polskim ładzie". Nie możemy zgodzić się na zabieranie pieniędzy samorządom, bo w praktyce oznacza to ograbianie naszych mieszkańców. I żadne fałszywe deklaracje polityków PiS tego nie zmienią. Kłamstwo wielokrotnie powtarzane nie stanie się prawdą.
Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy podkreślał, że nie chodzi jedynie o to, że samorządy i ich mieszkańcy stracą na Polskim Ładzie finansowo. - Do jednej kieszeni PiS chce dać odrobinę pieniędzy, a z drugiej zabrać znacznie więcej - ostrzegał. - Nie dajmy się na to nabrać. Dziś między obywatelem a skorumpowaną władzą stoi samorząd. Nie pozwólmy go zniszczyć. To obywatele mają decydować o tym, na co idą pieniądze z ich podatków. Bez samorządności nie będzie wolnej i demokratycznej Polski.
Beata Moskal-Słaniewska, prezydent Świdnicy, przypomniała, że samorząd to nie prezydent, burmistrz czy wójt, a z lokalnych budżetów finansowane są nie tylko duże inwestycje:
- Przyjechaliśmy tutaj, by bronić pieniędzy, które pochodzą z podatków naszych mieszkańców - wyjaśniała. - Chcemy, by zostawały w naszych miastach i gminach i były przeznaczane na żłobki, przedszkola, szkoły czy domy pomocy społecznej. Byśmy nie musieli mówić mieszkańcom, że brakuje pieniędzy na załatanie chodnika i świetlicę w szkole. Nie chcemy dotacji - chcemy by to, co wypracujemy, zostało w naszych miastach. Rząd chce scentralizować kraj, ale my wolimy sami planować swoje budżety i realizować te inwestycje, których potrzebują ludzie, a nie te, które narzuca nam się z góry.
Jacek Karnowski, prezydent Sopotu oraz prezes Stowarzyszenia Tak! Samorządy dla Polski sprzeciwił się traktowaniu małych wspólnot jako marionetek w rękach rządu, a Mirosław Czapla, starosta malborski zaapelował o jedność: - Tyle lat walczyliśmy o to, by zdecentralizować zarządzanie krajem, teraz wszystko idzie na marne. Nie wracajmy do tego, co już było!
Więcej na poznan.pl