SZ. HOŁOWNIA: CHCĘ ŚWIATA Z WODĄ I POWIETRZEM, NIŻ ŚWIATA Z PLATFORMĄ CZY PISEM.
Nie milkną echa dotyczące potencjalnego startu Szymona Hołowni w wyborach prezydenckich na wiosnę 2020 roku. Na tę chwilę Hołownia nie odniósł się do tych plotek.
O sprawie pisaliśmy tutaj. Tymczasem Szymon Hołownia nie odniósł się do tych informacji, zamiast tego umieścił na Facebooku post, który niektórzy nazywają jego manifestem politycznym. Poniżej obszerne framgenty.
"Pamiętam, jak przed mniej więcej dwoma tygodniami ultraprawicowa prasa pomstowała na tych, którzy proponowali, by nie czcić tych co odeszli, zaśmiecając świat tych, co jeszcze nie przyszli (plastik "żyje" parę wieków). I na nadchodzącą uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny, kupić mniej plastikowych zniczy, ograniczyć się do naturalnej wiązanki złożonej na grobie. Czegóż to tam nie było! "Brukanie odwiecznej polskiej tradycji!", "Lewactwo atakuje świętości!", "A dynia ze świeczką to wam nie przeszkadza?!" Polsko - polska wojna jest już wszędzie. Dlaczego nie mielibyśmy poobkładać się więc po łbach również na cmentarzu? Walczymy na słowa, na drzewce od transparentów, otwórzmy więc nowy front: polski i katolicki plastik oraz stearyna vs. lewackie kwiaty cięte i mniej na grobie, niż więcej."
(...)
Można, rzecz jasna, zaklinać rzeczywistość, bajając że kryzys klimatyczny wymyślił Soros, a polski węgiel to miód na polskie płuca. Rachunek - powtarzam - przyjdzie bankowo. Jak nie do nas, to do naszych dzieci. Popatrzcie: przecież już dziś musimy płacić za powietrze, którym oddychamy (ile - wie każdy, kto kupował sobie do domu oczyszczacz powietrza). Za wodę za pięć czy dziesięć lat będziemy zmuszeni płacić krocie (bo jest jej na świecie, i w Polsce, coraz mniej, a jak czegoś jest coraz mniej, to drożeje - to proste).
(...)
westia środowiska - ekumeniczna do bólu - powinna być dziś absolutnym priorytetem dla wszystkich, nie powinna schodzić z ust i biurek naszych liderów dzień w dzień, bo to - a nie ciągnące się tygodniami spory o stołek marszałka, albo partyjne przekładańce w PO czy PiS-ie - jest nasze życie. Dużo bardziej chcę świata z wodą i powietrzem, niż świata z Platformą czy PiS-em. I o czymkolwiek będą chcieli nam mówić partyjni urzędnicy, trzeba przerywać im w pół zdania i pytać: świetnie, a co z powietrzem? Ziemią? Co z wodą?!