NIE UDAŁO SIĘ URATOWAĆ SAMICY JELENIA W POZNAŃSKIM ZOO
Niestety nie udało się jej uratować. Okazalo się, że ma wadę serca. Zasnęła w niedzielę i już się nie obudziła - poinformowało w mediach społecznościowych ZOO w Poznaniu.
A jeszcze wcześniej mogliśmy przeczytać - Trzynastka. Tak daliśmy jej na imię, bo urodziła się wczoraj, w piątek trzynastego. Samica jelenia baweańskiego. Niestety była zbyt słaba , by wstać i napić się mleka od swojej mamy, konieczna była pomoc. Nie znamy jeszcze przyczyny jej osłabienia, rokowania nadal są bardzo niepewne. Opiekunowie walczą o nią - karmią, masują brzuszek (kupa sama się nie zrobi), dyżurują przez całą dobę. Karmienie jest bardzo czasochłonne - jest karmiona mlekem podawanym z palca, bo z piciem przez smoczek sobie nie radzi a karmienie przez sondę nie zdaje egzaminu.
A co z innych wieści z ZOO? M.in. to, że już wkrótce otwacie noweg wybiegu dla słoni. Dopiero co testowała go młoda słonica - KIZI. -
Kiedy reszta słoni z niepokojem obserwowała nowy wybieg i nie odważyła się na niego wyjść, Kizi zgrabnie słoniową doopką wepchnęła się przez bramę i z gracją do godz 18.50 ani myślała wracać.Udawała, że nie słyszy nawoływania opiekunów o powrót, chętnie zjadała podrzucane w celach zachęty banany, ale na wołanie odwracała się do nich swoim przystojnym ogonkiem. Dopiero w porze słoniowej kolacji z radością udała się z powrotem do pawilonu słoniarni. Wybieg jest jej i tyle - pisali opiekunowie na facebooku.
Informacje na bieżąco z ZOO znajdziecie tutaj.