MIŁOŚCI RÓŻNE OBLICZA NA UNIWERSYTECIE
Ukazanie miłości z różnych perspektyw, zarówno ludzkiej percepcji jak i czasu - to temat spektaklu, który odbędzie się w czwartkowy wieczór na Wydziale Studiów Edukacyjnych. Poznamy miłość platoniczną, nieszczęśliwą oraz takie odczcucia jak tęsknota i melancholia. A wszystko za darmo.
Studenckie Koło Literacko-Teatralne "Dygresja" zaprasza w czwartek 18 grudnia o godzinie 20:05 na spektakl pod tytułem "Między sercem a prawdą" w Poznaniu w budynku D Auli Wydziału Studiów Edukacyjnych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza na ulicy Szamarzewskiego 89. Wstęp wolny dla każdego. O przedstawieniu rozmawialiśmy ze współtwórcą scenariusza Michałem Krajniakiem.
Mikołaj Stanek: Jak zrodziła się idea tego muzycznego show?
Michał Krajniak: Musical „Między sercem a prawdą” powstał w związku pewną tradycją. Od kilku lat dwa razy do roku organizujemy tematyczne wieczory poetyckie. Składają się one z dwóch części – konkursowej i artystycznej. W pierwszej części uczestnicy prezentują swoje interpretacje wierszy polskich poetów, a w drugiej, my tj. Studenckie Koło Literacko-Teatralne „Dygresja” przygotowujemy aktorskie występy. W tym roku po raz pierwszy postanowiliśmy specjalnie na tę okazję zrobić spektakl muzyczny. Jako że tematem grudniowego wieczoru poetyckiego jest piosenka aktorska, toteż musical wydał na się idealną propozycją na część artystyczną. Pomysłodawczynią, autorką scenariusza, oraz reżyserem „Między sercem a prawdą” jest Marta Niewitecka, która również piastuje stanowisko prezesa koła.
Co jest tematem spektaklu?
Jest to ukazanie miłości z różnych perspektyw, zarówno ludzkiej percepcji jak i czasu. W praktyce pokazujemy miłość w różnych aspektach: raz to jako platoniczne uczucie, raz jako rozczarowanie i gorycz, innym razem jako tęsknotę czy melancholijne wspomnienia. Nie zabrakło także ujęcia miłości jako naiwnej, dziecięcej emocji, płytkiego pożądania, a nawet nie tyle uczucia do konkretnej osoby, co miłosierdzia do bliźnich. Wszystko połączone jest wspólną fabułą, bazującą na realiach ludzkiej codzienności i tego, co dzieje się w umyśle człowieka. Aczkolwiek pozbawiona jest filozoficznych frazesów i patetycznych stwierdzeń. Oczywiście co rusz, w trakcie rozwoju akcji my, jako aktorzy grające dane postacie wykonujemy odpowiednie do danych sytuacji piosenki, interpretując ich tekst, oraz okraszając je swoją grą sceniczną.
Jakiej spodziewacie się frekwencji? Kto jest Waszą główną grupą odbiorców?
Tak naprawdę ciężko jest przewidzieć jaką będziemy mieli frekwencję. Mamy utworzone wydarzenie na facebook’u, gdzie widać ile osób zaproszonych weźmie w nim udział, ale doświadczenia poprzednich lat pokazują, że facebook bardzo różnie przekłada się na rzeczywistość. Raz było tak, że przyjść miało blisko 300 osób, ale w dniu premiery ówczesnego spektaklu sala mieszcząca niecałe 200 osób była tylko w połowie pełna. Kiedy indziej zaś, spodziewaliśmy się około setki gości, a przyszło niemalże dwa razy więcej. Teraz zainteresowanie musicalem jest stosunkowo duże, więc spodziewamy się, że sala zarówno dzisiaj jak i czwartek będzie dość obficie wypełniona publicznością. Jako, że działamy na Uniwersytecie, zrzeszamy studentów i kierujemy wszystko co robimy głównie do nich. Nie oznacza to jednak, że wykluczamy możliwość, by na nasze wydarzenia przychodziły osoby nie będące studentami. Zapraszamy wszystkich i faktycznie zdarzało się tak, że na widowni byli wykładowcy, osoby w średnim wieku nie związane z uczelnią, a także uczniowie szkół niższego szczebla. W praktyce jednak zazwyczaj zdecydowaną większość naszej publiczności stanowią studenci.
Czy w przyszłości również planujecie realizować coś podobnego?
W tym roku akademickim chcemy wystawić jeszcze dwa spektakle, ale raczej nie nastawiamy się na musicale. W poprzednich latach graliśmy różne sztuki, dotykające różnych problemów, czasem były bardzo komediowe, czasem nieco poważniejsze w swej istocie. Decyzję o tym co chcemy przygotować jako kolejne przedstawienie podejmiemy po 18 grudnia. Jakkolwiek jeśli w przyszłości nadarzy się okazja i nie zabraknie chęci to na pewno rozważymy pracę nad jeszcze jednym musicalem. Dużo też zależy od tego z jakim powodzeniem spotka się „Między sercem a prawdą.”