CZY DOBRE UCZYNKI PROWADZĄ DO NIEBA?
Ksiądz Radek Rakowski, to niesłabnąca gwiazda Poznańskiej i światowej dobroczynności. Jego rozmowa z Pawłem Cieliczko w książce „Uczynki i działania, czyli kury na Madagaskar” potrafi natchnąć do czynienia dobra!
Kapłan
Ufam, że nikomu w Poznaniu nie trzeba księdza Radka przedstawiać. Wielu go zna, jeszcze więcej osób śledzi go na facebooku. Jednak książka „Uczynki i działania” nie jest zapisem biograficznym. Nie dowiemy się z niej jakie dzieciństwo miał Rakowski ani co sprawiło (poza głęboką wiarą oczywiście), że został kapłanem kościoła rzymskokatolickiego.
Rozmowa, którą przeprowadził Paweł Cieliczko, to swoisty rollercoaster po najsłynniejszych akcjach księdza Radka. Wśród tak spektakularnych, jak „Sztafeta św. Floriana”, która dzięki wsparciu papieża Franciszka dotarła do każdego zakątka na świecie, są również małe, lokalne inicjatywy. Wstyd się przyznać, ale nie wiedziałem, że malunki na garażach przy ulicy Świętego Floriana na Jeżycach, to zasługa księdza Radka.
Ateista
Czego by nie robił Cieliczko i jakby się nie bronił, to jest odpowiedzialny za pierwszą hagiografię Rakowskiego. Całkowicie niepotrzebnie w książce autor pytań (bo trudno mówić tu o dialogu) podkreśla swój brak wiary. Nie wnosi to nic konstruktywnego do rozmowy. Próżno szukać w tej książce doniosłych sporów, ciekawych argumentów za i przeciw religijności.
Linia marketingowa wywiadu rzeki, opierająca się na przeciwstawianiu kapłana i ateisty kompletnie nie broni się w książce. Żadnego sporu w niej nie ma, bo nie jest to tematem rozmów obu Panów. Szkoda, że wydawnictwo postanowiło brnąć w taki rodzaj reklamy, gdyż nie da się ukryć, czytelnik może poczuć się lekko oszukany. Ja takiego poczucia nie mogę się wyzbyć. To w moich oczach największa wada tej książki.
Szkoda, bo przecież opowieści Księdza Rakowskiego bronią się same. Ktoś, kto potrafi zmobilizować ludzi do wysłania „kur na Madagaskar”, czy zaangażować papieża w lokalną poznańską akcję czynienia dobra nie potrzebuje reklamowania swych uczynków w kontrowersyjny sposób. Wystarczy zachęcić ludzi tymi niezwykłymi rzeczami, zamiast tworzyć rzeczy, których w książce po prostu nie ma.
UWAGA KONKURS!
Jeśli chcecie sami przekonać się o sile dobra płynącego z tej książki napiszcie w komentarzach pod tekstem lub pod postem na naszym facebooku dlaczego to właśnie Wy powinniście otrzymać egzemplarz książki. Autor najciekawszej odpowiedzi otrzyma swój własny egzemplarz książki „Uczynki i działania, czyli kury na Madagaskar”!!! Czas do końca niedzieli 11.03.!