OSIODŁANE TRADYCJE
Konie od wieków towarzyszą człowiekowi. Bez wątpienia są jednymi z najbardziej wykorzystywanych zwierząt w historii. Brały udział w wojnach, pracowały na roli, służyły w kopalniach. Pomagają w transporcie, wykorzystuje się je w sporcie i dla rekreacji. Bardzo rzadko zwraca się uwagę na to, że odgrywają także ważną rolę podczas rozmaitych świąt i są elementem tradycji różnych krajów.
Działo się tak zawsze, począwszy od starożytnego Rzymu. Jedną z największych rozrywek, tuż obok walk gladiatorów, były wyścigi rydwanów. Gdy nadeszła epoka średniowiecza, rydwany zamieniono na turnieje rycerskie. Jednym z ich rodzajów był estor, czyli walka rycerzy na kopie. W XVII wieku Argentyńczycy wymyślili konkurencję przypominającą koszykówkę na koniach. Sąsiedzka zabawa, pomiędzy farmerami nosiła nazwę pato, co oznacza kaczkę, która służyła za piłkę. Celem gry było zabranie kosza ze zwierzęciem do swojej farmy. Był taki czas, w którym tej gry zakazano, a teraz została uznana za sport narodowy.
W USA, Kanadzie, Australii i Urugwaju największym zainteresowaniem cieszą się imprezy nawiązujące do tradycji Dzikiego Zachodu np. rodeo lub barrel racing (jazda na czas po torze wytyczonym przez trzy beczki). W Afryce jedną z najbardziej efektownych tradycji jest Fantasia (Maroko), jeźdźcy symulują szarżę kawaleryjską, podczas której strzelają w powietrze.
W Europie jedną z prestiżowych imprez można znaleźć w St. Mortiz (Szwajcaria). White Turf to nazwa międzynarodowych wyścigów konnych na śnieżnym hipodromie, którym jest zamarznięta tafla jeziora. Tuż za szwajcarską granicą, we Włoszech możemy zobaczyć Sartiglię Oristano, czyli barwny konny turniej, który odbywa się dwa razy do roku. Na głównej ulicy miasta rozsypywana jest słoma i piach, by mogły po nich galopować konie. Jeźdźcy ubrani są w białe maski, a każdy z nich trzyma w ręce rodzaj oszczepu, na który w pełnym galopie musi nadziać zwisającą nad ulicą srebrną gwiazdę (im więcej nabitych gwiazd, tym większa nadzieja na bogate zbiory wiosną). W Hiszpanii tradycją są konne parady. Warto tutaj wspomnieć o defiladzie Feria de Abril w Sewilli, która odbywa się w kwietniu i trwa tydzień.
Pierwszego dnia obchodów, uczestnicy przybywają do miasta wierzchem lub powozami zaprzęgniętymi w konie, których głowy ozdobione są barwnymi kwiatami. Mieszkańcy ubrani są w tradycyjne stroje andaluzyjskie: mężczyźni w stroje wiejskie, a kobiety w suknie flamenco. Hiszpańskim świętem, które wzbudza wiele kontrowersji jest Luminarias w San Bartolome de los Piranes - miejscowości położonej ok. 100 km od Madrytu. Jest to festiwal światła, podczas którego jeźdźcy przeskakują bądź przejeżdżają na koniach przez ogień. Ma to wymiar religijny, uroczystość odbywa się dzień przed dniem św. Antoniego, a skok w płomienie ma symbolizować oczyszczenie.
Wierzchowce dzięki swojej uległości i zarazem sile są dla człowieka niezmiennie bardzo ważne. Warto kultywować tradycje i zwrócić uwagę, że niektóre ze świąt, gdyby nie obecność czterokopytnych, prawdopodobnie nigdy by się nie odbyły.
Monika Kaczmarek
XXV Liceum Ogólnokształcące
im. Generałowej Jadwigi Zamoyskiej w Poznaniu
---------------------------------------
Artykuł powstał w ramach współpracy portalu Miastopoznaj.pl oraz Liceów Ogólnokształcących z Wielkopolski w ramach projektu "Akademia Młodego Dziennikarza".