ŚMIECH TO ZDROWIE!
Każdy z nas wie, czym jest śmiech, bo każdy z nas się śmieje i każdy z nas widzi śmiejących się ludzi, ale czy tak naprawdę wiemy, jak i gdzie powstaje? Dlaczego jest on przejawem radości, a czasem strachu? Zazwyczaj śmiejemy się w sytuacjach do tego odpowiednich, ale zdarza się też, że wymyka nam się on spod kontroli i sprawia, że sytuacja staje się niekiedy dla nas krępująca lub niezręczna.
W psychologii mówi się, że jest to afekt, ekspresja emocji i nastrojów. Na twarzy widoczny jest wtedy uśmiech, który powstaje poprzez napięcie mięśni w okolicach kącików ust oraz wokół oczu. Mówi się, że śmiech to zdrowie i tak faktycznie jest. Badania wskazują na to, iż śmiejąc się możemy odsunąć od siebie widmo pojawienia się schorzeń sercowych, obniża się też poziom stresu. Brytyjscy profesorowie zachęcają nawet do tego, aby codziennie przez pół godziny oglądać komedie, gdyż przy takiej ilości śmiechu wskaźnik przygnębienia może spaść nawet o 98 %, co zostało potwierdzone badaniami
Wiemy zatem dlaczego warto się śmiać i co śmiech może nam dać, ale nasuwa się następne pytanie: dlaczego właściwie człowiek się śmieje? Według Zygmunta Freunda śmiech przede wszystkim rozładowuje napięcie, zarówno w sytuacjach pozytywnych, jak i negatywnych czy stresujących. Podobno wystarczy, że człowiek tylko pomyśli o śmiechu, a w jego organizmie już wydzielają się endorfiny, które działają na nas euforycznie, a nawet i przeciwbólowo.
Słyszymy czasem, że można umrzeć ze śmiechu, traktujemy to zdanie metaforycznie, ale okazuje się, że jest to naprawdę możliwe. Może się to zdarzyć w sytuacji, gdy ktoś ma za wysokie ciśnienie. Serce bije bowiem w trakcie śmiania się nawet do 100 razy na minutę, co sprawia, że taka osoba może umrzeć na zawał serca, jeśli oczywiście śmiałaby się wystarczająco długo. Choć według badań osoby starsze, a te najczęściej zmagają się z nadciśnieniem, śmieją się rzadziej. Jak wykazują owe badania człowiek z wiekiem śmieje się coraz mniej. Dzieci śmieją się nawet około 250 razy dziennie, nastolatkowie już tylko 4-5 razy w ciągu godziny, a dorosłym zdarza się to średnio 15 razy dziennie.
Nie tylko człowiek się śmieje, również zwierzęta chichoczą, ale robią to w inny sposób, na przykład małpy słabo panują nad wydechami powietrza. Śmieją się więc bezgłośnie, gdyż w trakcie śmiechu wydychają całe powietrze. Człowiek robi to tylko częściowo, dlatego kontroluje przeponę i wydawanie dźwięków.
Jedno jest pewne…bezgłośny lub z pełnej piersi śmiech jest najlepszą receptą na jesienne słoty, szarości i spadki nastroju…
Julia Sterna
XXV Licem Ogólnokształcące im. Generałowej Jadwigi Zamoyskiej w Poznaniu
--------------
Artykuł powstał w ramach "Akademii Młodego Dziennikarza" czyli współpracy portalu miastopozaj.pl oraz wielkopolskich liceów.