PIERWSZY WAKE PARK W POZNANIU JUŻ DZIAŁA!
Na Jeziorze Maltańskim uruchomiono nową atrakcję, dzięki której wolny czas nad woda można spędzać aktywnie lecz inaczej niż do tej pory. Wake Park, bo o nim mowa, oferuje możliwość pływania na desce i z wyciągiem. Dla amatorów tej dyscypliny przygotowano dwa takie wyciągi, przeszkody, wypożyczalnię sprzętu oraz pływający bar.
Od lat sześciu do stu sześciu
Do pływania na wakebordzie potrzebne są deska, kask, kamizelka i w razie chłodniejszego dnia kombinezon z pianki. Wszystkie te rzeczy dostępne są w wypożyczalni sprzętu znajdującej się na terenie Wake Parku. Spróbować swoich sił może każdy. – Jeden z młodszych ochotników, który pływał na wakeboardzie pod moim okiem miał 6 lat, najstarszy to pan po sześćdziesiątce. Ważną rzeczą jest to, żeby nie bać się wody i być z nią obytym. Nie trzeba być super pływakiem aby pływać na desce, ale trzeba się czuć w wodzie swobodnie – mówi Michał Wisłocki z Wake Park Malta. - Jeśli chodzi o młodsze dzieci często proponujemy rodzicom aby również przebrali się w piankę i asekurowali swoje dziecko w pierwszych momentach po wejściu na deskę. Daje to większą pewność maluchom ale i rodzice są spokojniejsi – dodaje Andrzej Skowron, menadżer Wake Parku.
Jeśli chodzi o masę ciała tu też nie ma specjalnych ograniczeń. W wypożyczalni sprzętu dostępne są deski dostosowane do każdego typu sylwetki i wagi, są deski przeznaczone dla kobiet, dzieci. Trochę łatwiej jest osobom, które wcześniej próbowały jazdy na snowboardzie. Wiedzą jak łapać równowagę i balansować ciałem. I również wiedzą, jak to się określa w żargonie, „na którą nogę jeżdżą”. Deski do wake’a należy dobierać również pod względem ułożenia wiązań. Jednak dla osób, które nigdy nie miały żadnej deski pod stopami utrzymanie się i płynięcie również nie powinno być trudne.
Pierwszym etapem jest szkolenie teoretyczne, po którym można już stanąć na desce. Nad pływającymi czuwają operatorzy, którzy z brzegu czuwają nad pływającymi. W ciągu godziny z jednego toru mogą korzystać czterej rajderzy, średnio czas pływania na desce to 15 minut. - Wiąże się to z tym, że podczas pływania na wakebordzie osoba będąca na desce jest ciągnięta. Nie często w życiu codziennym jesteśmy ciągnięci, przy tej czynności pracują mięśnie, których raczej przy normalnych czynnościach nie forsujemy. Tu jest inaczej. W tym sporcie najbardziej pracują ręce. Dla osoby początkującej 15 minut to już jest spory wysiłek – wyjaśnia Michał Wisłocki.
Przyjemnie i bezpiecznie
Do dyspozycji wakeboardzistów są dwa tory dwusłupowe. Na torze mniejszym lina pomiędzy słupami rozciąga się 9 metrów nad wodą na odległość 160 metrów. Duży tor to lina wisząca 12 metrów nad tafla wody na odcinku 210 metrów. Oprócz długości tory różnią się również łatwością nauki. Mniejszy tor zlokalizowany jest bardziej w zaciszu co pozwala adeptom pływania na desce na większe poczucie swobody i nieskrępowanie. Chociaż, jak podkreśla Michał Wisłocki, tor mniejszy stworzony jest bardziej do nauki, ale można wykonać na nim bardziej skomplikowane ewolucje. Natomiast dłuższy tor przeznaczony jest dla doświadczonych riderów, ale korzystać z niego mogą również początkujący.
Na torze dłuższym umieszczone są trzy przeszkody, dwie skocznie (tzw. kickery) oraz “box” o długości 16m. – I tu właśnie przy przeszkodach pojawia się konieczność używania kasku. Wakeboard jest raczej sportem bezpiecznym, ale wypadki zdarzają się wszędzie. Osoba wykonująca ewolucje teoretycznie może uderzyć głową w przeszkodę. Ale to rzadkość. Jeśli początkujący wakeboardzista słucha operatora nie powinno zdarzyć się nic złego. Nie jest to dyscyplina kontuzyjna. Co najwyżej może nam grozić przy podnoszeniu się z deski uderzenie ciałem o tafle wody. Daje to mniej więcej taki efekt jak podczas skoku do basenu na tzw. „blachę”. Trochę boli ale to nic groźnego – tłumaczy Andrzej Skowron.
Mistrzyni Europy z Wielkopolski
Wakeboard jest dyscypliną jeszcze mało w Polsce znaną i uprawianą ale na arenie międzynarodowej odnosimy już spore sukcesy. W ubiegłym roku Magdalena Kado, zawodniczka klubu Margo9 w Margoninie zdobyła tytuł mistrzyni Europy w wakeboardingu w kategorii junior ladies. Być może to kwestia czasu i poznański Wake Park doczeka się swoich mistrzów?
Więcej informacji na temat godzin otwarcia i rezerwacji można znaleźć na stronie http://wakeparkmalta.pl/ lub na Facebooku pod adresem https://www.facebook.com/wakeparkmalta/?fref=nf
Fot. M. Poprawa/miastopoznaj.pl