CO TO JEST FOTOPLASTYKON?
Co to jest fotoplastykon? Co to jest fotografia stereoskopowa i czy może być dziś atrakcyjna? O tym można się dowiedzieć i zobaczyć to w Galerii Arsenał już od dziś.
Co to właściwie jest? Odpowiedzi udziela nam… Słownik języka polskiego. – Urządzenie pozwalające na indywidualne oglądanie przesuwających się wewnątrz niego steroskopowych obrazów fotograficznych. Może to być też lokal w którym można skorzystać z takiego urządzenia – czytamy. To nie pozwala sobie jednak wyobrazić sobie tego sprzętu. Odwołajmy się zatem do filmów. Słynna scena ze „Stawki większej niż życie” kiedy to porucznik Kloss, trafia na parę całującą się w fotoplastykonie? Kto pamięta, lub choćby zaczyna teraz kojarzyć to drewniane urządzenie, powinien odwiedzić Galerię Arsenał. Zaglądając do wnętrza maszyny ujrzymy Poznań z lat siedemdziesiątych, pełen neonów, z budynkami, które doskonale znamy dziś jako przestarzałe konstrukcje, choć wtedy nie gryzły tak w oczy.
Długa droga do Arsenału
Tak o maszynie i jej historii opowiada jej długoletni właściciel i znawca, Antoni Rut. - Fotoplastykon dla mnie był zawsze kawałkiem historii fotografii. Kontynuacją fotografowania w tej technice. Przywiązaniem do starego sprzętu i kontynuowaniem rodzinnych tradycji. Sentymentem, ale również pośrednikiem pomiędzy mną twórcą obrazów stereoskopowych, a widzem chcącym zobaczyć światło nie tylko na płaskim zdjęciu, ale również zawieszone w przestrzeni - kwituje fotograf.
Poznaniacy pamiętają to urządzenie, stojące w galerii przy ulicy święty Marcin 53. Było tam długo, bo od szarego roku 1982, do równie bezbarwnego 2005. Potem powędrował do piwnicy. Tak losy maszyny i a jednocześnie swój własny podsumowuje Antoni Rut. - W 2005 r. zamknąłem Galerię Fotoplastykon, a zdemontowane urządzenie złożyłem w piwnicy w swoim domu. Przez lata starałem się zainteresować władze Poznania, Województwa Wielkopolskiego, osoby prywatne i instytucje by fotoplastykon przywrócić do dawnej świetności. Jednak Poznań, który pretendował do miana „Stolicy Kultury 2016” nie potrafił znaleźć kawałka miejsca i paru groszy na utrzymanie fotoplastykonu. Gdyby zadbać o fotoplastykon to przetrwałby na pewno dłużej niż wiele projektów, o których zapomina się wraz z wybrzmieniem ostatniego akordu – dodaje. Więcej szczęścia przyniósł rok 2014 czego owocem jest dzisiejsze pojawienie się w odnowionym „Arsenale”.
Radny Miasta Poznania, Mariusz Wiśniewski, wierzy, że fotoplastykon na Starym Rynku przyniesie wiele zalet. – To jeden z elementów nad którymi pracowała Komisja Rewitalizacji. Będzie to na pewno mocny punkt Galerii Arsenał i jeden z kolejnych elementów na kulturalnej mapie miasta – uzupełnia radny.
To historyczne urządzenie jest jeszcze w innych miastach Polski. Najsłynniejsze jest w Warszawie, tam odzyskało blask po odkupieniu go przez muzeum Powstania Warszawskiego. Jeszcze jeden fotoplastykon jest w Łodzi inny w Katowicach. Przyznaję szczerze, że przed oczami mam wciąż kadr ze „Stawki”, a podobno była jeszcze scena w „Vabank”…
Nie wiesz jak spędzić niedzielę? Mamy pomysły dla Ciebie!
ZOSTAŃ NASZYM FANEM NA FACEBOOKU! BĄDŹ NA BIEŻĄCO Z INFORMACJAMI Z TWOJEGO MIASTA!