„PRAWOLEWICENTROWNICY" WŁADZA, KTÓRA WYKORZYSTUJE NORMALNEGO CZŁOWIEKA!
Dzisiaj w klubie Blue Note nowy singiel promujący nadchodzący album zaprezentuje zespół Hunter. Paweł „Drak” Grzegorczyk opowiada o swoim stosunku do władzy, o porzuconych zwierzętach i bezdomnych oraz zdradza kiedy możemy się spodziewać nowej płyty.
Marek Mikulski: Przede wszystkim gratuluję, już oficjalnie dowiedzieliśmy się, że wystąpicie na festiwalu w Jarocinie przed Slayerem. Są nerwy?
Paweł „Drak” Grzegorczyk: Nie, przecież graliśmy i przed Metallicą. Także już nie ma nerwów (śmiech). Lekka trema przed koncertowa jak zawsze, ale to nic związanego nawet z tak znanymi kolegami, którzy wystąpią po nas.
A z czym przyjedziecie tu do Poznania?
Jak zawsze zaprezentujemy przekrój utworów z wszystkich płyt, czyli różnych okresów Huntera. Do tego, publiczność będzie mogła wysłuchać koncertowej wersji naszego nowego singla „Niewolność”, zapowiadającego nową płytę. Można go posłuchać w internecie na naszym kanale YouTube . Przywieziemy też ze sobą dwa kawałki, które do tej pory rzadko pojawiały się na koncertach. „PSI”-ego graliśmy dosłownie kilka razy i bardzo dawno temu. To opowieść o zwierzętach i ludziach bezdomnych. Drugim takim rodzynkiem jest Kostian, który opowiada o przemocy i alkoholizmie i hazardzie w rodzinie. Jak widzisz, będą to raczej ciężkie utwory.
Co jest tak wyjątkowego w utworze Psi, że tak rzadko go gracie?
Nie wiem, czy utwór jest wyjątkowy, ale jeśli jesteś człowiekiem wrażliwym a wierzę, źe tak jest to wiesz, że zwierzak w schronisku ma po prostu przerąbane! W czym te zwierzaki porzucane w lasach, przywiązywane na kabel do drzewa są gorsze od nas? Gdyby człowiekowi zrobić coś takiego afera wybuchła by na cały świat, a przynajmniej na pewno na kraj. A jak psa spotka taki los, to nikt o tym nie mówi. Drugim wątkiem tego utworu są bezdomni, których losy często zbliżone są do porzuconych zwierząt. Ten utwór ma o nich przypomnieć i sprawić byśmy o nich nie zapominali. Świata pewnie nie zmienimy, ale może uwrażliwimy chociaż kilka osób na te tematy.
Przeczytałem na waszej stronie, że Hunter jest przeciwko wojnie, nietolerancji, manipulacji, i przemocy. To hasło jest dziś dla ciebie jeszcze bardziej aktualne niż gdy zaczynaliście grać?
To hasło nigdy nie traci na aktualności. Tak naprawdę niewiele się wokół nas zmienia. Oczywiście, czasami pasuje mniej, czasami bardziej do rzeczywistości ale nigdy się nie dezaktualizuje.
Wasz nowy singiel „Niewolność” jest przeciw tej obecnej konkretnej władzy, czy w ogóle przeciw całej kaście politycznej?
A jak Ty uważasz?
Gdybym miał interpretować utwór, to wydaje mi się, że mówicie o całej obecnej polskiej kaście politycznej.
I dokładnie tak jest. I nie tylko o obecnej. Wszyscy dziś dopatrują się w tej piosence konkretnych wskazań. Oczywiście, są pewne nawiązania do obecnej sytuacji ale jestem przekonany, że za kilka lat będzie można to odnieść również do następnych lub poprzednich rządów, którakolwiek z opcji by je sprawowała. Ten utwór nie jest o władzy w każdym jej aspekcie. Poza tym sami ją wybieramy. Oczywiście wierząc, że nie będzie ona taka jak w tym utworze. NieWolnOść opowiada o władzy, która wykorzystuje normalnego człowieka, wykorzystuje swoje możliwości i uprawnienia tylko dla własnych potrzeb czy też ambicji i w złym, niszczącym ludzi celu. Jednym z kluczy do tego utworu jest słowo, które w nim w pewnym momencie pada, czyli - „PrawoLewiCentrownicy”. Jestem trochę zaskoczony, że tak wiele osób zupełnie nie zwraca na nie uwagi, próbując wepchnąć nas w spór panujący na arenie politycznej. Boli nas w tym utworze wiele rzeczy ale po każdej ze stron są także ludzi rozsądni i wierzę, że oni zrozumieją właściwie nasz przekaz. I na pewno nie ma w nim nienawiści ani nawoływania do przemocy czy wyjścia na ulicę a zwykła przestroga i ostrzeżenie, że to się wciąż powtarza a jak uczy historia wielkim błędem jest nieumiejętność wyciągania wniosków z przeszłości. W końcu upadły nawet największe imperia. To tylko kwestia czasu.
Ale piosenki z waszej ostatniej płyty, mówię tu o „Imperium uboju” i „Imperium trujki”, brzmią tak, jakbyście spojrzeli w szklaną kulę i przewidzieli, kto dziś będzie ministrem spraw zagranicznych.
To nie jest takie znowu trudne. Poprzednia władza również miała wiele za uszami. Rzeczy, których powinni się wstydzić! I które wpłynęły na obecną rzeczywistość. Teksty takie jak te można spokojnie dopasowywać do każdej epoki, dekady i miejsca w historii. Naszą muzykę każdy może interpretować tak jak mu się podoba, my nie chcemy mówić odbiorcom co mają myśleć. Wskazujemy i próbujemy otworzyć zamknięte lub zamykane drzwi. Oczywiście, można by powiedzieć wprost z nazwiskami i konkretnymi miejscami, tylko nie o to chodzi. Kto za kilka lat będzie pamiętał o ośmiorniczkach? Wtedy będą kałamarnice.
Cała nowa płyta będzie tak mocno uderzać w polityków?
Szczerze mówiąc, tego jeszcze nie wiem. Dopiero powstaje i jej zawartość jest kwestią bardzo otwartą. Kto wie, może będzie jeszcze mocniej. W zależności od chwili pisania kolejnego tekstu., które powstają zwykle na końcu. A na tę chwilę trudno mi cokolwiek powiedzieć, ponieważ jesteśmy w trakcie pracy. My nic nie planujemy, to się po prostu dzieje. Wszystko co nas otacza, w jakiś sposób porusza, wpływa na nas, to wszystko słyszycie później na płytach.
Czujesz się głosem ludu?
Oczywiście, że nie. W Hunterze nie mamy takich ciągotek. Chcielibyśmy grać fajną muzykę, która będzie trafiała do serc i dusz ludzi. Ale nie możemy też nie mówić na tematy, które są dla nas ważne. I w taki właśnie sposób a nie z bronią w ręku wyrzucamy to z siebie. I na pewno nie namawiamy do zła. Każdy kto śledzi nasze poczynania wie, że nawet jeśli śpiewamy o rzeczach złych, o wojnie czy przemocy, robimy to by zmusić słuchaczy do własnego myślenia. Czasem te teksty są przekorne, prowokujące ale nigdy wynikające ze złych intencji. Tu bardziej chodzi o to by uwrażliwić, zwrócić na coś uwagę, czasem przestrzec. Jednak nie pretendujemy do miana vox populi (śmiech).
Wiecie już kiedy mniej, więcej wydacie nową płytę?
Chcielibyśmy zrobić to jeszcze przed jesienną trasą koncertową. Cały czas nad nią pracujemy, ale teraz przez trasę koncertową to się na pewno odwlecze trochę w czasie. Później jednak wrócimy do studia i ją skończymy.