STUDENCI WRACAJĄ DO POZNANIA! KRÓTKI PRZEWODNIK PO KULINARNEJ MAPIE MIASTA
Drodzy Studenci, już po wakacjach! Czas powrócić do miasta, w którym kontynuujecie edukację! Jeżeli natomiast jesteśmy żakami-debiutantami, warto sprawdzić co na Was czeka w Poznaniu. Specjalnie zebraliśmy garść ważnych i przede wszystkim smacznych informacji.
Gdzie się najeść, ale nie przepłacić?
Aby dobrze zjeść w stolicy Wielkopolski, nie trzeba wcale rzucić solidnym groszem. W szczególności, że i rdzenni poznaniacy słyną z oszczędności. Zatem spośród wielu restauracji, można znaleźć i takie, w których najemy się do syta, nie wydając fortuny.
Warto odwiedzić np. znajdujący się przy ul. Strzeleckiej Pyra Bar. Smacznie, niedrogo i z odwołaniem do poznańskich kulinarnych tradycji. – Jedyne takie miejsce, które z polotem serwuje dania skomponowane z pyr. Łagodny zBoczek i ostry Kurczak Cukinsyn w roli zapiekanki, Potejta, czyli ziemniaki w mundurkach, znalazło się też miejsce na regionalne odsłony ziemniaka: Pyrę z Bzikiem (czyt. gzikiem), czy kartofla zrobionego na szaro (szarą kluskę) – można przeczytać na stronie baru.
Jeżeli natomiast wolicie czmychnąć do Włoch i skosztować tamtejszej kuchni, zajrzyjcie do Spaghetti Bar Piccolo. W samym Poznaniu znajduje się dziesięć punktów m.in. na Dąbrowskiego, Ratajczaka, Garbarach czy Wierzbięcicach.
Pozostając we włoskich klimatach, koniecznie należy wspomnieć o znajdującej się na Starym Rynku makaroniarni – Avanti. Z zasady można zjeść tu tanio i szybko, studenci ponadto mogą liczyć na 10% rabat. Wśród bestsellerów tego miejsca są niewątpliwie: spaghetti z sosem bolońskim, lasagne czy sałatka z tuńczykiem lub antipasto.
Ostatnio wielką popularnością cieszą się foot trucki. Gdzie warto wstąpić po coś na ząb?
Na przykład do „Coś innego by Hugo”, w którym można zamówić pyzy. – Ciasto drożdżowe, świeże warzywa oraz pieczołowicie przygotowane mięso, to propozycja dla mieszkańców Poznania, ale także turystów, którzy chcieliby spróbować kuchni wielkopolskiej w nieco innej odsłonie niż pyzy z gzikiem – trzeba przyznać, że brzmi smakowicie. Te pyszności można zjeść np. na św. Marcinie.
Food Patrol z kolei zaprasza na hamburgery. Menu można wybrać coś za 10, 12, 14 czy 16 złotych. W najniższej cenie znajduje się Classic Standard, Classic i BBQ. Płacąc natomiast cenę najwyższą, zjemy The Boss, czyli pitę z grilla, rukolę, mięso, prosciutto, pastę z czarnych oliwek, pomidor, czerwoną cebulę i świeżą bazylię. Do wyboru są cztery punkty, przy ul. Krakowskiej, Kościelnej, jak również na parkingu Franowo i Piekarach.
Najbliższa impreza? WOW!
Na dobry początek nowego roku akademickiego – WOW! Wielkie Otrzęsiny! Miłośnicy klubowych klimatów będą mogli odwiedzić najpopularniejsze imprezowe miejsca w Poznaniu m.in. Czekoladę czy Czarną Owcę. W tym roku zabawa będzie z pewnością wyjątkowa, bo to 10. Jubileuszowa edycja. - Nieważne, czy dopiero co zdaliście maturę, czy macie już na karku kilka akademickich lat; czy wybraliście Polibudę, czy reprezentujecie Uniwerek – start akademickiego roku nie może obejść się bez WOW! Ta jedna noc pozwoli Wam na odkrycie nocnego życia miasta, poznanie najlepszych imprezowych lokalizacji i wielką integrację z innymi studentami w imprezowych nastrojach – przekonują organizatorzy.
Aby zapoznać się ze szczegółami, warto wejść na stronę imprezy.