BIŻUTERIA, SPA CZY KWIATY – PREZENTY DLA NAUCZYCIELI
- Dla wychowawczyni zamówiliśmy już bukiet. Całkiem poważny i atrakcyjny. Dodatkowo przygotowaliśmy też prezent. Będą to kolczyki, zrobiliśmy zbiórkę pieniędzy i długo zastanawialiśmy się co kupić – podpowiada jedna z uczennic.
Uczniowie doczekali się końca roku szkolnego. Absolwenci gimnazjów czy liceów przyjdą, pięknie ubrani, odebrać świadectwa i podziękować nauczycielom za trud włożony w edukację. To układ idealny, uzupełniony o kwiaty dla wychowawcy wydaje się właściwy i etycznie zupełnie poprawny.
Zmieniające się realia
Stanowisko Związku Nauczycielstwa Polskiego jest jednoznaczne. – Mamy projekt kodeksu i lansujemy określone stanowisko. Prezentów nie powinno być. Chcemy by uczniowie potrafili podać rękę nauczycielowi i naprawdę podziękować za wiedzę, doświadczenie i serce włożone w edukację – sugeruje rzeczniczka ZNP Magdalena Kaszulanis.
Odpowiedź nie była dla mnie wyczerpująca. Dopytałem więc, co w kwestii popularnych od wielu lat kwiatów wręczanych nauczycielom. – Kwiaty są dopuszczalne, to takie tradycyjne elementy, których nie można się pozbyć czy zabronić ich wręczania – zakończyła rzeczniczka ZNP.
Realne spojrzenie na zakończenie roku szkolnego może nieco szokować. Uczennica liceum ogólnokształcącego, kończąca właśnie pierwszą klasę podsumowuje krótko. – Dla wychowawczyni zamówiliśmy już bukiet kwiatów. Całkiem poważny i atrakcyjny. Dodatkowo przygotowaliśmy też prezent. Będą to kolczyki, zrobiliśmy zbiórkę pieniędzy i długo zastanawialiśmy się co kupić. Okazało się, że mama jednej z osób pracuje w sklepie z biżuterią i dostaniemy całkiem spory rabat – podpowiada Karolina z XIV LO.
Popularne staje się wręczanie bonów na zakupy do konkretnych sklepów. W sieci znajdziemy przykłady atrakcyjnych zaproszeń do spa lub bonu do wykorzystania na usługi fryzjerskie. – Zdecydowaliśmy, że nasz wychowawca dostanie praktyczny upominek. Będzie to markowy długopis, pięknie opakowany, z dołączonym do niego listem. Zdajemy sobie sprawę, ze treść listu będzie jednak najważniejsza. – Podtrzymują moją wiarę, w realne podejście do tematu uczniowie XX LO. Dość powiedzieć, że ten prezent jest na zakończenie ogólniaka.
W XII Liceum Ogólnokształcącym nie przewiduje się żadnych ekstrawagancji. – Pojawi się piękny bukiet kwiatów dla wychowawczyni. W innych klasach pojawiły się różne pomysły. Wszystko zależy jednak od tego, jaką sympatią uczniowie darzą swojego nauczyciela. Wiem, że jedna z klas kupuje biżuterię – podpowiada jedna z uczennic.
O tempora, o mores! Chciałoby się krzyknąć, kiedy czytamy jak to w jednej z warszawskich szkół, uczniowie kupili nauczycielce bilet do Petersburga, albo nowoczesny smartfon. Chyba następuje zmiana obyczajów. Kiedyś ponadczasowe kwiaty, wydają się być reliktem przeszłości. Do szkół wkracza też alkohol. Pięknie zapakowany i drogi, wręczany ulubionym nauczycielom na zakończenie nauki w liceach.
Z prezentami na koniec roku szkolnego staje się tak, jak upominkami na komunię. Oby tylko nigdy nie przybrało to aż takiej skali.