SPRING BREAK JUŻ ZA MIESIĄC W POZNANIU
Pod koniec kwietnia Poznań powita Spring Break Showcase Festival & Conference dający młodym obiecującym muzykom możliwość zaprezentowania się szerszej publiczności i środowisku muzycznemu. Podczas festiwalu wystąpi 104 artystów. Bilety na imprezę zostały już wyprzedane.
To druga odsłona tego festiwalu. Artyści biorący w nim udział reprezentują różnorodne nurty muzyczne. W ubiegłym roku wystąpili tacy wykonawcy jak Kumka Olik, Kamp!, Rust czy Xxanaxx. W tym roku line-up również zachęca. Będzie można posłuchać Years&Years, Meli Koteluk, Sjón, Skubasa, Much i wielu innych. Dla każdego coś dobrego.
- Imprezy tego typu i na taką skalę jak Spring Break dotąd w Polsce nie było. Nie jest to zwykły festiwal, lecz impreza o charakterze showcase'owym, podczas której głównie młode zespoły mają możliwość zagrać przed publicznością i przed specjalnie zaproszonymi gośćmi z branży muzycznej. Za wyborem Poznania przemawiał na pewno fakt bliskości klubów w centrum miasta - wszystkie miejsca, w których odbywają się wydarzenia w ramach Spring Break są zlokalizowane w odległości pieszego spaceru, co umożliwia uczestnikom bardzo czynny udział w festiwalu i daje im opcję zobaczenia jak największej możliwej liczby koncertów – mówi Tomasz Waśko, organizator festiwalu.
Imprezy i koncerty będą się odbywać w klubach poznańskich i w CK Zamek. W tym roku lista miejsc jest szersza. Artyści wystąpią m.in. w Sali Wielkiej i na Dziedzińcu Różanym w CK Zamek, w Kisielicach, klubie Oczy czy Good Time Radio. Całą rozpiskę miejsc i harmonogram godzinowy koncertów, paneli dyskusyjnych i warsztatów organizatorzy przedstawią wkrótce na stronie.
Deficyt festiwali
Poznań do tej pory nie doczekał się wielu festiwali muzycznych. Biorąc pod uwagę położenie, możliwości i zaplecze kulturalno-organizacyjne, ten fakt dziwi. W tym roku odbędzie się ósma edycja Ethno Port Poznań, podczas którego można posłuchać muzyki z różnych regionów świata. Festiwal przez pierwsze lata umiejscowiony był w starym korycie Warty, od 2013 odbywa się w przestrzeniach Zamku. A szkoda, brakuje festiwali plenerowych w Poznaniu.
Przez trzy lata z rzędu gościł na Torze Poznań festiwal Global Gathering. Festiwal o klasie międzynarodowej, na którego scenie można było zobaczyć artystów ze światowych scen. Po trzech poznańskich edycjach, kolejna odbyła się w Gdańsku. Do Poznania Global Gathering już nie wrócił. Trzy lata temu nasze miasto było gospodarzem konferencji festiwalu muzycznego Audioriver, który od dekady przyciąga tysiące fanów muzyki elektronicznej do Płocka. Niewielu już to pamięta, ale „Jak zrobić festiwal?” był jednym z tematów poruszonych w trakcie konferencji. Niestety, od tego czasu nie przybyło w naszym mieście tego typu imprez muzycznych.
Przykład można czerpać z Płocka
Płock. Według danych GUS z ubiegłego roku miasto liczy sobie około 122, 5 tysiąca mieszkańców. Czyli mniej niż w Poznaniu obecnie przebywa studentów. Nie da się powiedzieć o Płocku, że jest aglomeracją i zagłębiem przemysłowo gospodarczym. Jednak włodarze Płocka wiedzą jakie mają atrybuty i potrafią je wykorzystać. Przez plażę nad Wisłą przewinęły się już setki tysięcy ludzi. Co roku organizowanych jest kilka festiwali muzycznych gromadzących ludzi z całej Polski i nie tylko. Na początku lipca na płockiej plaży można posłuchać reggae, ska i dub podczas Reggaeland, festiwalu , który po raz pierwszy odbył się w 2006 roku i istnieje do dziś. Koniec lipca należy do fanów muzyki elektronicznej. Na Audioriver co roku przyjeżdża średnio 16 tys. osób, rekord padł w 2013 roku gdy do Płocka przyjechało 22 tys. klubowiczów. Inne płockie imprezy muzyczne, o których warto wspomnieć to festiwal Summer Fall gdzie można było usłyszeć muzykę w klimacie rockowym czy Polish Hip-Hop Festiwal.
Większość tych festiwali trwa kilka dni. Co za tym idzie to większe obroty w gastronomii, hotelarstwie nie wspominając o reklamie i promocji miasta. Poznań ma ogromny potencjał pod tym względem i również mógłby go wykorzystać. Oby festiwale Spring Break i Ethno Port były pierwszym krokiem w tym kierunku.
- Bez wątpienia dzięki temu miasto Poznań kojarzy się z miejsce otwartym na wydarzenia świeże i nowego typu. Wśród publiczności jest bardzo wiele osób spoza Poznania, a także spoza Polski, co na pewno powoduje, że nasze miasto ma szansę na ogólnopolską i międzynarodową promocję. Cieszymy się ze wsparcia Urzędu Miejskiego w Poznaniu i faktu otrzymania dotacji, oznacza to bowiem, że władze miejskie także dostrzegają w Spring Break ten promocyjny potencjał . Do organizacji tego typu imprez Poznań wydaje się być świetnym miejscem – dodaje Tomasz Waśko.