ŻYCIE Z HIV. LECZENIE I ODBIÓR SPOŁECZNY CHOROBY.
Odpowiednio wcześnie rozpoczęta terapia pozwala zakażonym HIV żyć tak samo długo jak osoby niezakażone. A żyjące z HIV osoby co raz rzadziej spotykają się z ostracyzmem społecznym.
Pierwszy lek antyretrowirusowy wprowadzono do leczenia pacjentów zakażonych HIV i chorych na AIDS już w 1987 r. (lek Zydovudyna). Leki antyretrowirusowe blokując działanie enzymów niezbędnych do replikacji HIV lub hamując fuzję wirusa z komórkami, są w stanie częściowo zahamować replikację HIV. Przełomem w leczeniu pacjentów HIV/AIDS było wprowadzenie w 1996 r. do leczenia antyretrowirusowego inhibitorów protezy, a co za tym idzie HAART (Highly Active Antiretroviral Therapy), które poprawiło radykalnie rokowanie osób zakażonych HIV.
W Polsce od 2001 roku w ramach programu zdrowotnego Ministerstwa Zdrowia „Leczenie antyretrowirusowe osób żyjących z wirusem HIV w Polsce” jest prowadzone zintegrowane leczenie antyretrowirusowe. (ARV)
Program leczenia antyretrowirusowego (ARV) obejmuje:
- wszystkie osoby zakażone HIV i chore na AIDS, które spełniają kryteria medyczne i są obywatelami Polski;
- inne osoby, które podlegają obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego w Polsce albo ubezpieczają się dobrowolnie (w Narodowym Funduszu Zdrowia, na podstawie pisemnego wniosku – pod warunkiem że mieszkają w Polsce);
- kobiety w ciąży zakażone HIV;
- noworodki urodzone przez matki zakażone HIV;
- osoby, które wymagają zastosowania leków antyretrowirusowych w ramach postępowania poekspozycyjnego po narażeniu na zakażenie HIV – ekspozycje pozazawodowe wypadkowe.
Jak przeczytamy w programie Ministerstwa Zdrowia – Leczenie ARV ma również znaczenie profilaktyczne, gdyż u osób objętych terapią antyretrowirusową dochodzi do zmniejszenia ilości krążącego we krwi wirusa HIV, co powoduje zmniejszenie zakaźności tych osób. (…) Wydłuża się też okres przeżycia pacjentów zakażonych HIV i chorych na AIDS, co pomimo choroby pozwala na powrót do funkcji społecznych i rodzinnych.
Potwierdza to również dr Maciej Skibiński, psychoterapeuta, doradca poradnictwa okołotestowego HIV i trener terapii simontonowskiej - Współczesne leki pozwalają ograniczyć namnażanie się wirusa HIV w takim sposób, że średnia długość życia osób leczonych, jest w zasadzie taka sama jak niezakażonych.
Życie z HIV
Na przestrzeni ostatnich lat ewaluowało postrzeganie HIV przez osoby zakażone. – Obecnie częściej spotykam się z obawami, że takie osoby będą żyły samotnie i mogą już nie mieć partnera życiowego, niż z faktem, że ich życie jest zagrożone – tłumaczy dr Skibiński. Dodaje także, że o ile w mniejszych środowiskach fakt ujawnienia zakażenia może grozić stygmatyzmem, to w środowiskach wielkomiejskich taka sytuacja ma miejsce dużo rzadziej - Pracując z osobami zakażonymi słyszałem wiele historii właśnie o jakiś plotkach i odrzuceniu. Prawda jest jednak taka, że większości ludzi którzy zdecydowali się powiedzieć o zakażeniu swoim bliskim raczej były zaskoczone tym, jakie otrzymały wsparcie.
Osoba zakażona wirusem nie ma obowiązku mówić o swoim schorzeniu pracodawcy, współpracownikom, znajomym itd. Jedyną osobą, która powinna o nim wiedzieć, jest partner seksualny. A co np. z rodziną? - To indywidualna decyzja – odpowiada dr Skibiński. - Ja mówię moim pacjentom, że jak mają wątpliwości to lepiej żeby poczekali. Powiedzenia swojej tajemnicy nie da się już cofnąć. Jednak w zdecydowanej większości przypadków lepiej jest powiedzieć. Mam też wrażenie, że ludzie trochę inaczej postrzegają HIV kiedy jest mowa o innych osobach, bliżej nieokreślonych, a inaczej jak dotyka to kogoś kogo znają. Często taka bliska osoba nie pasuje im do stereotypu osoby zakażonej. – podsumowuje.
Więcej informacji o badaniach na obecność HIV: http://simonton.pl/testy-hiv-poznan/
A już 28.11.2016 zapraszamy na miastopoznaj.pl na kolejny artykuł z cyklu. Tym razem będziecie mogli przeczytać o tym jak można zakazić się HIV.
-----------------------
Artykuł powstał w ramach współpracy portalu miastopoznaj.pl oraz Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego w Poznaniu.