RYZYKOWNE, SZKODLIWE, UZALEŻNIAJĄCE
Picie alkoholu jest w Polsce czymś normalnym, wiele osób powie nawet, że to część naszej kultury. Czasami jednak przyjemność zamienia się w koszmar a my nie zauważamy kiedy jedno piwko z przyjaciółmi zamienia się w wódkę z obcymi.
Przedsionek piekła
Tak właśnie było z Tadeuszem, niepijącym od 22 lat alkoholikiem, którego historię przedstawiliśmy trzy miesiące temu. Mimo, że był osobą zamożną, miał kochającą rodzinę, alkohol i tak powalił go dosłownie i w przenośni na łopatki.
- Pamiętam taką sytuację, miałem dostać duży awans. Z tej radości piłem cały dzień wcześniej. Obudziłem się w nocy o trzeciej nad ranem, poszedłem do kuchni i nalałem sobie szklankę wódki. Siedziałem przy niej i płakałem. Płakałem, bo wiedziałem, że jeśli tego nie wypiję, to jeszcze mam szansę pójść jutro do pracy, na dużym kacu ale jednak i dostać ten awans. Wiesz co zrobiłem… wypiłem. Następnego dnia nie poszedłem do pracy, koledzy mnie kryli, mówili, że zachorowałem. Wielka kariera przeszła mi koło nosa – opowiadał.
Mimo dużych pieniędzy i wysokiej pozycji społecznej Tadeusz ani jego rodzina nie rozpoznali na czas objawów wskazujących na początki uzależnienia. Jadwiga Fudała w publikacji „Czy moje picie jest bezpieczne” wyróżnia dwa typy spożywania alkoholu, które mogą doprowadzić do uzależnienia.
Pierwszy określa mianem ryzykownego picia alkoholu. Taki typ występuje gdy pijemy w nadmiernych ilościach, jednorazowo lub w określonym okresie. Nie pociąga to w danej chwili ze sobą negatywnych konsekwencji ale można oczekiwać, że konsekwencje te pojawią się, o ile obecny wzór picia alkoholu nie zostanie zmieniony.
„Picie szkodliwe to taki wzorzec picia, który już powoduje szkody zdrowotne, fizyczne bądź psychiczne; ale również psychologiczne i społeczne, przy czym nie występuje uzależnienie od alkoholu.” pisze Fudała.
- Jeśli ktoś pyta czy jest piekło? To ja odpowiadam jest, bo ja stanąłem w jego przedsionku ale na szczęście w porę się wycofałem – mówi o swoim uzależnieniu Tadeusz.
Twarde picie
Warto wiedzieć, że nie wszyscy pijący szkodliwie uzależniają się od alkoholu. O uzależnieniu decyduje podatność genetyczna w połączeniu z czynnikami środowiskowymi i ekspozycją na alkohol. We współfinansowanej przez Unie Europejską publikacji „Uzależnienie od alkoholu – między diagnozą a działaniem” można znaleźć objawy, które mogą świadczyć o uzależnieniu od alkoholu pod warunkiem, że przynajmniej trzy z nich wystąpiły w trakcie ostatniego roku spożywania alkoholu:
• Silne pragnienie lub poczucie przymusu picia („głód alkoholowy”),
• Upośledzona zdolność kontrolowania zachowań związanych z piciem, (trudności w unikaniu rozpoczęcia picia, trudności w zakończeniu picia do wcześniej założonego poziomu, nieskuteczność wysiłków zmierzających do zmniejszenia lub kontrolowania picia),
• Fizjologiczne objawy zespołu abstynencyjnego pojawiającego się, gdy picie alkoholu jest ograniczone lub przerwane (drżenie mięśniowe, nadciśnienie tętnicze, nudności, wymioty, biegunki, bezsenność, rozszerzenie źrenic, wysuszenie śluzówek, wzmożona potliwość, zaburzenia snu, niepokój, drażliwość, lęki, padaczka poalkoholowa, omamy wzrokowe lub słuchowe, majaczenie drżenie) albo używanie alkoholu lub pokrewnie działającej substancji (np. leków) w celu złagodzenia ww. objawów, uwolnienie się od nich lub uniknięcia ich,
• Zmieniona (najczęściej zwiększona) tolerancja alkoholu (ta sama dawka alkoholu nie przynosi oczekiwanego efektu)potrzeba spożycia większych dawek dla wywołania oczekiwanego efektu,
• Z powodu picia alkoholu narastające zaniedbywanie alternatywnych źródeł przyjemności lub zainteresowań, zwiększona ilość czasu przeznaczona na zdobywanie alkoholu lub jego picie, bądź uwolnienie się od następstw jego działania,
• Uporczywe picie alkoholu mimo oczywistych dowodów występowania szkodliwych następstw picia (picie alkoholu, mimo, że charakter i rozmiary szkód są osobie pijącej znane lub można oczekiwać, że są znane)
Świadomość braku świadomości
- Osobiście na przestrzeni lat obserwuję, że ta różnica wieku wśród osób spożywających alkohol maleje. Coraz więcej bardzo młodych osób zostaje zgłoszonych do Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Kiedyś zgłaszano do komisji osoby po 50 roku życia. W domu problem narastał przez około 20 lat zanim ktoś taką osobę do nas zgłosił. Dziś świadomość społeczeństwa jest na tyle duża, że ludzie szybciej dostrzegają kiedy picie dla zabawy przemienia się w uzależnienie – Hanna Kaczmarek z Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych dla dzielnicy Nowe Miasto i Grunwald.
Mimo słów Hanny Kaczmarek nie wszyscy jeszcze wiedzą kiedy zabawa zamienia się w uzależnienie. Świadczyć o tym mogą ciągle napływający nowi członkowie klubów Anonimowych Alkoholików.
- Jak to, mężczyzna nie pije? A wesela, imieniny, bankiety? Przecież wszyscy piją. Tak mi się kiedyś wydawało. Później, gdy już na trzeźwo brałem udział w bankietach na tysiąc osób, okazywało się, że nie wszyscy. Owszem, jest jakaś mała grupka upijających się do nieprzytomności, do której zresztą wcześniej należałem. Reszta gości wypija kieliszek szampana, to wszystko. Ale my pijący potrafiliśmy się wywąchać nawet na takiej imprezie gdzie było tysiąc osób. Cały wieczór spędzaliśmy w swoim towarzystwie i dlatego wydawało mi się, że wszyscy piją – stwierdza Tadeusz.
Jeśli nie jesteś pewien czy masz problem z alkoholem polecamy test Rozpoznawania Zaburzeń Związanych ze Spożywaniem Alkoholu AUDIT. Spożycie alkoholu opisywać można w gramach wypitego alkoholu lub też posługując się miarą porcji standardowej. Przyjmuje się, że w Europie porcja taka zawiera zwykle 10g czystego alkoholu. Porcja standardowa alkoholu (tzn. 10g czystego, 100% alkoholu) zawarta jest w ok. 250ml piwa o mocy 5%, w ok. 100ml wina o mocy 12% oraz w ok. 30ml wódki o mocy 40%.
----------------------------
Artykuł powstał w ramach wspólnego cyklu