GDZIE POLACY W TYM ROKU JEŻDŻĄ NA WAKACJE?
Do Grecji, Turcji i Bułgarii w lipcu wyjechało blisko 2/3 klientów biur podróży. W sierpniu takie wakacyjne plany ma nawet więcej turystów. Zaskakująco dużo klientów biur podróży rezerwuje wypoczynek w hotelach z najwyższej półki.
Nieco ponad 2200 zł kosztowały przeciętne wakacje w lipcu z biurem podróży – wynika ze statystyk rezerwacyjnych Travelplanet.pl (rezerwacje do 26 lipca, wyjazdy zrealizowane do 27 lipca i zarezerwowane do końca sierpnia). To o ok 400 zł mniej niż w rekordowym dla turystyki sezonie wakacyjnym w 2019 roku.
Ta niska cena to po części konsekwencja rezerwowania wakacji jeszcze w zimowym i wiosennym lockdownie, gdy oferty były bardzo elastyczne: gwarantowały np. możliwość bezkosztowej zmiany kierunku lub terminu, wystarczyło wpłacić kilkanaście proc. zaliczki a ich ceny były bardzo atrakcyjne, bo tzw. Paszport covidowy był wówczas mglistym i wcale nieoczywistym projektem.
Ale jeszcze w połowie czerwca, gdy rezerwacje wystrzeliły i wróciły do poziomu z analogicznego okresu 2019 roku, w najpopularniejszej wśród polskich turystów konfiguracji wakacyjnego wypoczynku – a więc samolotem (ponad 90 proc.), hotel co najmniej 4* (ok 50 proc. klientów biur podróży) lub 5* (od 23 do 27 proc. w zależności od roku) i wyżywieniem all inclusive (ok 75 proc.) lub HB (kilkanaście proc.) ceny ofert wypoczynku wyglądały atrakcyjnie: 8 dni w bułgarskich kurortach z przelotem można było kupić od ok. 1300 zł, egipskich od niecałych 1500 zł (4*, HB), tureckich – od niecałych 1600 zł (4*, AI) a greckich i hiszpańskich – od ok 1750 zł (4*, HB). Dziś to ok. 200 zł więcej.
Sytuacja epidemiczna na świecie w niewielkim stopniu wpłynęła na preferencje klientów biur podróży, którzy wyjechali na wakacje w lipcu. Grecja, Turcja, Bułgaria, Egipt i Hiszpania tak jak w poprzednich sezonach tworzą tzw. Wielką Piątkę.
Średni koszt wypoczynku w porównaniu do wakacji 2019 w wypadku Grecji spadł o ok. 300 zł, Turcji – ponad 400 zł, Bułgarii – o ok. 300 zł, Egiptu – o ok. 250 zł a Hiszpanii – o ok. 500 zł.
Wakacje w 2019 kosztowały statystycznego klienta biura podróży ok. 2550 zł. Jeśli porównać tę średnią do obecnej – ok 2250 zł – to widać, że wypoczynek z biurem podróży jest sporo tańszy niż ten w „przedcovidowych latach” a światowa turystyka odrabia straty raczej obrotem niż wyśrubowanymi cenami. Nic w tym dziwnego, bo do wakacyjnych kurortów w najpopularniejszych krajach w mniejszym stopniu docierają turyści z Niemiec, Wielkiej Brytanii czy Rosji.
Wakacje z testami
Poza pierwszą dziesiątką znalazły się natomiast Włochy – to konsekwencja swoistej opieszałości w luzowaniu obostrzeń związanych z wjazdem turystów do tego kraju, ale również znacząco wyższych cen ofert w najpopularniejszych kategoriach wypoczynku.
Korelacja pomiędzy znoszeniem lub przywracaniem obostrzeń a popularnością konkretnego kierunku jest widoczna. Od momentu zniesienia obowiązku kwarantanny po powrocie z Turcji, popularność rezerwowania wakacji w tym kraju wzrosła w największym stopniu. Te przepisy spowodowały odwrotny efekt w wypadku Albanii a zwłaszcza Tunezji, gdy władze tego kraju przywróciły konieczność wykonania kosztownych testów PCR nawet dla zaszczepionych.
Ta korelacja sporo mówi o odsetku turystów, którzy chcą wyjechać za granicę, ale z jakichś powodów nie chcą lub nie mogą się zaszczepić i do kosztów wakacji dorzucają konieczność wykonania testów na covid.
Przypomnijmy, od 9 lipca w Tunezji nie są respektowane zaświadczenia o zaszczepieniu, od 1 lipca Chorwacja przywróciła obowiązkowe testy dla niezaszczepionych przy wjeździe. Dolegliwe dla turystów jest również rozporządzenie, nakazujące osobom niezaszczepionym po powrocie spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego i Turcji obowiązkową kwarantannę, z której zwalniają testy, ale te można wykonać dopiero po niemal tygodniu od przekroczenia granicy.
Polska, czyli urlop bez paszportu covidowego
W pierwszej dziesiątce najpopularniejszych kierunków znalazła się również Polska – po raz pierwszy od 2000 roku tj. od momentu, gdy Traveplanet.pl sporządza analizy ruchu turystycznego. Wakacje w Polsce są ok. 100 zł tańsze niż w lecie 2019.
6. miejsce Polski to jednak przede wszystkim konsekwencja niechęci do przechodzenia procedur związanych z wyjazdem za granicę oraz zmieniających się reguł. Ale ta pozycja wynika także z innych czynników. Mimo utrwalonego stereotypu rezerwowania krajowego wypoczynku we własnym zakresie klienci biur podróży zauważyli wprowadzenie wakacji krajowych do oferty największych biur podróży, często konkurencyjnych cen w porównaniu z bezpośrednimi ofertami obiektów oraz – i to chyba najważniejszy czynnik – że kupno krajowych wakacji w biurze podróży jest imprezą turystyczną w rozumieniu ustawy, a więc ew. zwrot pieniędzy w razie niespodziewanego lockdownu odbyłby się w ustawowym 14-dniowym terminie. Takiej gwarancji, w wypadku samodzielnego rezerwowania sobie wypoczynku bezpośrednio w obiekcie nie ma.
źródło: Travelplanet, inf. pras.