NAS DWOJE - KOCHAĆ CZY NIE KOCHAĆ?
Są książki, które sprawiają, że serce czytelnika rozpada się na milion kawałków. Poruszają, skłaniają do refleksji, a czasem wywołują morze łez. Przykładem takiej powieści jest „Nas dwoje”, zachwycający debiut literacki Holly Miller. Historia jej bohaterów, Callie i Joela, opowiada o miłości z góry skazanej na niepowodzenie oraz o trudnych wyborach i decyzjach, które potrafią zaważyć na całym życiu człowieka. Brytyjska pisarka prowokuje czytelniczki do postawienia sobie pytania, czy lepiej jest kochać i tę miłość bezpowrotnie stracić, czy nie kochać wcale. Przygotujcie się na mnóstwo emocji, bo już 28 października do księgarń trafiła jedna z najpiękniejszych i najsmutniejszych opowieści tego roku!
Joel jest singlem od czasu, gdy poprzysiągł sobie, że już nigdy się nie zakocha. Wie, że jeśli obdarzy kogoś uczuciem, tę osobę może spotkać coś złego. Kiedy jednak na swojej drodze spotyka przeuroczą Callie, staje się jasne, że nie wytrwa długo w swoim postanowieniu. Dziewczyna ma być dla niego szansą na szczęście.
Callie niedawno straciła w wypadku najlepszą przyjaciółkę. Wciąż jeszcze nie doszła do siebie po tej tragedii, nadal w jej życiu dominują smutek i przygnębienie. Callie z powodu śmierci Grace porzuciła marzenia o karierze ekologa, by pomóc mężowi przyjaciółki w prowadzeniu kawiarni. Ale wystarczy, że spojrzy na wpadającego coraz częściej na kawę i ciastko Joela, by nabrać przekonania, że właśnie trafiła na miłość swojego życia. Oboje wydają się dla siebie wręcz stworzeni. Młodzi, spragnieni ciepła i bliskości, poszukujący sensu życia. Ich historia dopiero się zaczyna, jednak Joel już wie, jak się skończy...
Mężczyzna ma bowiem niezwykły dar przewidywania przyszłości najbliższych mu osób. Od dziecka nawiedzają go senne wizje, z których dowiaduje się, co los przygotował dla ludzi, których kocha. Kiedy pewnej nocy śni mu się Callie, Joel staje przed trudnym wyborem. Rozsądek podpowiada mu, by pozwolił dziewczynie odejść, aby swobodnie mogła realizować marzenia i pasje. A co podpowiada mu serce? Stale też dręczą Joela wątpliwości, czy powinien powiedzieć ukochanej, jaka przyszłość ją czeka. Jak się zakończy historia ich miłości? Joel i Callie jednego mogą być pewni – ta niezwykła znajomość zmieni życie ich obojga.
Magiczna, zachwycająca, cudowna. „Nas dwoje” to kobieca proza w najlepszym wydaniu. Zaskakująca świeżością powieść Holly Miller przypomina „Światło, które utraciliśmy” Jill Santopolo. Brytyjska pisarka w fenomenalny sposób, z niezwykłym wyczuciem i delikatnością ukazuje piękno życia i ogromną siłę ludzkich uczuć. Stworzona przez nią historia pozostawia czytelnika w emocjonalnej rozsypce, sprawiając, że jeszcze długo po skończonej lekturze będzie zwlekał z sięgnięciem po kolejną książkę. „Nas dwoje” wkrótce ma zostać zekranizowane przez firmę producencką z Hollywood.