JANINA OMAŃKOWSKA - MATKI CHRZESTNE POWSTANIA WIELKOPOLSKIEGO
Biogram Janiny Antoniny Omańkowskiej (1859-1927) odnaleźć można w Chorzowskim słowniku biograficznym czy Poczcie wielkich Ślązaczek ‒ jej aktywność społeczna i polityczna związana była bowiem przede wszystkim z Górnym Śląskiem oraz Zagłębiem. Lata młodzieńcze spędziła jednak w Wielkopolsce, to w Poznaniu odebrała wykształcenie, a przede wszystkim zaangażowała się w działalność społeczną i polityczną, która później zaskarbiła jej uznanie Ślązaków. Wyrazem ich wielkiego szacunku było powierzenie jej funkcji marszałka-seniora, czy raczej marszałkini-seniorki, Sejmu Śląskiego.
Ulica Janiny Omańkowskiej
Osoby takie jak Janina Omańkowska, Wojciech Korfanty czy ks. Stanisław Adamski sprawiły, że zbudowane zostały silne relacje pomiędzy Wielkopolską a Śląskiem. Wielu Wielkopolan walczyło później w powstaniach śląskich, a mieszkańcy tych dwóch regionów do dziś darzą się sympatią i szacunkiem.
Janina Omańkowska jest patronką ulicy w Chorzowie, który przez wiele lat był zasadniczym miejscem jej aktywności społecznej i politycznej. Bardzo miłym gestem było uhonorowanie ją także ulicą w Poznaniu, co Miejska Rada Narodowa uczyniła uchwałą z dnia 3 października 1973 roku. Tym milszym, że nie została patronką jakiegoś zapomnianego zaułka, ale jednej z głównych ulic poprzecznych na Podolanach.
Nauczycielka i konspiratorka
Najbardziej znana fotografia ukazuje ją jako nobliwą panią w podeszłym wieku, z binoklem na nosie. Kojarzy się z wykształconymi kobietami z XIX wieku, takimi jak Eliza Orzeszkowa czy Maria Konopnicka. Podstawowa informacja jaka pojawia się przy jej nazwisku, dotyczy tego, że zajmowała się edukacją, co każe w niej dostrzec emerytowaną pedagożkę. Tymczasem prezydent pruskiej policji w Poznaniu, nie widział w niej odpowiedzialnej nauczycielki, w swoim raporcie przedstawił ją zgoła odmiennie –
… bezczelna politykująca polska kobieta, niezwykle zręczna w działaniu i w mowie, która wtyka swój nos wszędzie, zakładając stowarzyszenia, pisząc broszury, agitując, która przysporzy państwu pruskiemu sporo kłopotów.
Urodziła się 12 maja 1859 roku w Srebrnikach koło Wąbrzeźna na Pomorzu, gdzie jej ojciec był nauczycielem, a równocześnie prowadził gospodarstwo rolne. Pochodziła z bardzo religijnej rodziny, dla której wiara była fundamentem patriotyzmu i wartości te przekazano Janinie. Kiedy była nastolatką, zamieszkała w Wielkopolsce, w majątku ziemskim dzierżawionym od dóbr kórnickich przez jej wuja. Kontynuowała rodzinną tradycję i wspierała wuja w zarządzaniu gospodarstwem, przygotowując się zarazem do pracy nauczycielskiej. Egzamin państwowy zdała w trybie eksternistycznym w męskim seminarium nauczycielskim w Bydgoszczy, a potem podjęła pracę zarobkową jako guwernantka w polskich dworach w Wielkopolsce.
Ekskluzywna praca nauczycielki domowej nie zaspokajała jej potrzeby dotarcia z edukacją do szerokiego kręgu uczniów, zwłaszcza tych z uboższych rodzin. Szybko zrezygnowała więc z kształcenia dzieci bogatych rodziców i z nauczycielki zamieniła się w działaczkę oświatową. Była jedną z najbardziej znanych aktywistek Towarzystwa Przyjaciółek Wzajemnego Pouczania się oraz Opieki nad Dziećmi „Warta”. Zajmowała się organizowaniem tajnych kompletów, wygłaszała odczyty, starając się w ten sposób przeciwdziałać postępom germanizacji. Zaangażowała się także w zakładanie bibliotek publicznych w ramach poznańskiej Czytelni dla Kobiet.
W annałach regionalnej historii zapisała się jako pierwsza polska nauczycielka aresztowana (w 1900 roku) za nauczanie dzieci – zakazanego wówczas w szkołach - języka polskiego oraz rozdawanie im polskich elementarzy. Aresztowanie i osadzenie w więzieniu, wśród pospolitych kryminalistów, miało skompromitować Omańkowską, okryć ją niesławą. Miało też zniechęcić rodziców do posyłania dzieci na tajne lekcje, w obawie, że zostaną one zdemoralizowane przez nauczycielkę-kryminalistkę. Jej pokazowy proces zaplanowano jako przejaw siły i determinacji państwa pruskiego w zwalczaniu nielegalnej, polskiej edukacji. Los Omańkowskiej miał ponadto stanowić odstraszający przykład dla innych kobiet działających w polskich stowarzyszeniach oświatowych.
Prowokacja nie powiodła się, a wręcz zakończyła się kompromitacją władz policyjnych. Lokalne gazety – polskie i niemieckie – szeroko pisały o zatrzymaniu i procesie Omańkowskiej. Nie potępiały jednak jej działalności, ale krytykowały pruskie władze za szykanowanie bezbronnej kobiety, której jedyną winą była chęć uczenia dzieci. Dzięki aresztowaniu Omańkowska przestała być skromną nauczycielką, stając się powszechnie znaną postacią, a wkrótce także symbolem ‒ poznańskie dzienniki ochrzciły ją wszak mianem „męczennicy sprawy polskiej”.
Społeczne oburzenie nie ograniczało się jedynie do artykułów prasowych. Pod więzieniem pojawiać się zaczęły coraz liczniejsze pikiety domagające się uwolnienia nauczycielki. Władze zaczęły poważnie obawiać się tego, że w mieście dojść może do rozruchów i czym prędzej wycofały się ze sprawy, zgadzając się na wypuszczenie Omańkowskiej zaledwie po trzech dniach więzienia i wpłaceniu symbolicznej kaucji.
W polskiej opinii społecznej funkcjonowała jako bohaterka, dla pruskich władz pozostała buntowniczką i kryminalistką zagrażającą państwu. Była śledzona, inwigilowana, szykanowana, nie mogła już funkcjonować w Poznaniu tak swobodnie, jak wcześniej. Na te problemy nałożyła się śmierć wuja w 1902 roku. Wobec takich okoliczności postanowiła wyjechać na Śląsk, by tam przekazywać wiedzę, umiejętności oraz wartości i ideały, jakie nabyła w Poznaniu.
Redaktorka
Dziennikarstwem i publicystyką parała się już podczas pobytu w Wielkopolsce, publikując teksty w „Gońcu Wielkopolskim” oraz w „Pracy”, jednak nie mogła się tu wybić spośród innych znakomitych kobiet. Na Śląsku zrobiła zaś natychmiastową karierę ‒ jako publicystka, redaktorka i wydawczyni.
Zaraz po przybyciu zamieszkała w Bytomiu, gdzie już w 1902 roku podjęła pracę w tygodniku „Gwiazda”, zajmując się przede wszystkim redagowaniem dodatku dla dzieci zatytułowanego „Promyk”. Później pracowała w gliwickiej gazecie „Głos Śląski”, gdzie również przygotowywała wkładkę dla najmłodszych – „Przyjaciela Dziatwy”. Związana była także z innym gliwickim tytułem – „Strażą nad Odrą” ‒ dla którego redagowała kolejne pisemko dla dzieci „Ziarno”. Wydawała także książeczki dla najmłodszych, takie jak Śpiewniczek dla dziatwy polskiej (1902) czy gawędy przyrodniczo-literackie Miłe śpiewaki naszych pól, gajów i ogrodów, ich życie i obyczaje (1903).
W 1905 roku powróciła do Bytomia, gdzie na wiele lat związała się z redakcją dziennika „Katolik”, dla którego redagowała m.in. dodatek dla kobiet „Rodzina” oraz dodatek dla dzieci „Dzwonek”. Działalność wydawniczą kontynuowała także podczas akcji plebiscytowej na Śląsku, będąc współzałożycielką i redaktorką „Głosu Polek” wydawanego przez Polski Komitet Plebiscytowy.
Aktywistka
Doświadczenie w zakresie działalności społecznej prowadzonej w Wielkopolsce szybko zyskało uznanie i już w 1903 roku weszła do zarządu pierwszej organizacji kobiecej powołanej na Śląsku – Towarzystwa Kobiet Polskich w Bytomiu. W 1904 roku zwołała w tym mieście wiec kobiet, na którym poruszano kwestie związane z nauczaniem dzieci w języku polskim oraz przygotowywaniem ich do sakramentów świętych. Polskość wiązała się bowiem dla niej nierozerwalnie z katolicyzmem.
Działała w licznych organizacjach kobiecych, a kilka z nich – jak Czytelnię „Iskra” czy Towarzystwo Śpiewacze „Sobótka” dla dziewcząt z Bytomia – sama założyła. Istotą ich działalności było „unarodowienie” młodych Polek i Polaków mieszkających na Śląsku oraz przeciwdziałanie germanizacji. W 1914 roku niemal wszystkie funkcjonujące w tym regionie organizacje kobiece Omańkowska zespoliła w Związek Towarzystw Kobiet Polskich na Śląsku, któremu do śmierci przewodniczyła.
Wspomnieć jeszcze należy o jej działalności w Towarzystwie Czytelni dla Kobiet w Katowicach oraz o założeniu, w 1918 roku w Bytomiu, pierwszej polskiej szkółki na Górnym Śląsku, do której natychmiast zgłosiło się około 400 dzieci. Jej zaangażowanie w sprawy społeczne sprawiło, że w 1918 roku wybrana została na członka Powiatowej Rady Ludowej w Bytomiu.
Pod koniec 1918 roku – jako przedstawicielka Górnego Śląska – ponownie pojawiła się w Poznaniu, gdzie (5-7 grudnia) obradował Polski Sejm Dzielnicowy. Wybrana została wówczas do Naczelnej Rady Ludowej w Poznaniu, która stanowiła rodzaj polskiego rządu dla ziem byłego zaboru pruskiego.
Powstańczyni śląska
Janina Omańkowska nie walczyła w Powstaniu Wielkopolskim, ale doskonale wiedziała, jak ono przebiegało, jak zorganizowana była służba powstańcza i jaka była rola wielkopolskich kobiet w doprowadzeniu do ostatecznego zwycięstwa. Doświadczenia te wykorzystała w czasie powstań śląskich, których była czynną uczestniczką.
Już podczas I powstania śląskiego zorganizowała w swoim mieszkaniu biuro Czerwonego Krzyża przy Komisji Plebiscytowej. Angażowała się także w działalność propagandową i wygłaszała liczne prelekcje, w swoich wystąpieniach kładąc nacisk na dwa aspekty – polskich praw do Śląska oraz praw ubogich do bezpłatnej nauki. Podczas III powstania śląskiego nie było już mowy o przekonywaniu kogokolwiek do racji merytorycznych ‒ wówczas bowiem nikt już o racje nie pytał. Należało po prostu zwyciężyć. Omańkowska zajęła się wówczas organizacją aprowizacji dla powstańców, a jej odezwy publikowane na łamach „Katolika” sprawiały, że rzesze kobiet wstępowały w szeregi walczących, głównie jako sanitariuszki czy kurierki, a także samorzutnie zakładały kuchnie polowe.
Powstańcom nie udało się przyłączyć do Polski całego Śląska. Omańkowska pozostała w niemieckiej części Bytomia, aby wspierać mieszkających tam Polaków. Okazało się jednak, że jej działalność była bardzo źle widziana i po ataku niemieckiej bojówki na mieszkanie zmuszona była wyprowadzić się z miasta. Osiedliła się w przygranicznej Królewskiej Hucie, która obecnie jest dzielnicą Chorzowa. Często jeździła jednak do Bytomia, pisała artykuły o treści społecznej, politycznej i wychowawczej, opracowywała podręczniki i skrypty, a poprzez Stowarzyszenie „Samopomoc” starała się przekonać rodziców do tego, by sami uczyli dzieci języka ojczystego.
Polityczka
Omańkowska była człowiekiem politycznym. Związała się z Wojciechem Korfantym i jego partią – Chrześcijańską Demokracją, z ramienia której wybrana została w 1922 roku na deputowaną do pierwszego Sejmu Śląskiego, będąc jedną z dwóch kobiet w tym gremium.
Podkreślić warto, że była pierwszą kobietą, której powierzono ‒ jako marszałkini-seniorce ‒ prowadzenie obrad parlamentarnych, co było wówczas ewenementem na skalę światową (!) i wyrazem ogromnego szacunku, jakim była darzona przez polityków i społeczeństwo.
Janina Omańkowska zmarła po długiej chorobie w dniu 24 sierpnia 1927 roku w Królewskiej Hucie. Tam, na cmentarzu parafii św. Jadwigi, została pochowana. Jako pierwsza kobieta na Śląsku odznaczona została Krzyżem Kawalerskim Orderu Polski „Polonia Restituta”. Władze Bytomia uhonorowały ją, nadając jej imię jednej z bytomskich ulic, podobnie postąpili włodarze Poznania.
Paweł Cieliczko
Zapraszamy na nasz profil na Facebooku: www.facebook.com/ulicznikpoznanski
Grafika: Agnieszka Zaprzalska
Zdjęcia: Paulina Szarzyńska
Mecenasem projektu „Matki chrzestne Powstania Wielkopolskiego” jest:
Bibliografia:
1. Stefania Ekertowa, Janina Omańkowska (w dziesiątą rocznicę śmierci), Katowice 1937.
2. Henryk Rechowicz, Sejm Śląski, Katowice 1971, s. 315, 346.
3. Irena Socha, Chorzowski Słownik Biograficzny, Chorzów 2007, s. 292-296.
4. Barbara Szmatloch, Poczet wielkich Ślązaczek, Katowice 2012, s. 41-45.
Netografia:
1. Poczet Chorzowian - Janina Antonina Omańkowska
2. Encyklopedia wiedzy o Kościele katolickim na Śląsku - Janina Omańkowska
3. Śląska Biblioteka Cyfrowa - Janina Omańkowska