POMNIK WDZIĘCZNOŚCI: NIE JESTEŚ Z NAMI TO ZNACZY PRZECIW NAM?
Słowa Abp Gądeckiego o Pomniku Wdzięczności trzeba traktować w dwóch kategoriach – tej symbolicznej, historycznej oraz drugiej, odnoszącej się do bieżącej sytuacji.
Pierwsza jest oczywista – 80 rocznica zburzenia Pomnika Najświętszego Serca Pana Jezusa. Wiele osób zaskoczonych słowami abp Stanisława Gądeckiego nie wzięła pod uwagę, że wygłoszone zostały właśnie podczas specjalnej mszy świętej, odwołujących się do tych wydarzeń. Przy okazji wspomniana została cała historia pomnika – „W latach 30. minionego wieku ten monument stał się sercem miasta Poznania. Przy nim odbywały się liczne uroczystości religijne i patriotyczne. U jego stóp modlili się poznaniacy i goście odwiedzający to miasto.”
Druga sprawa to odniesienie do bieżących wydarzeń. Jak mówił abp Gądecki – „Blokowanie odbudowy Pomnika Wdzięczności w godnym dla Poznania miejscu jest smutnym obrazem dzisiejszych czasów. Gdyby Społeczny Komitet zgodził się na odbudowanie pomnika na peryferiach, gdzie przewija się niewiele osób, prawdopodobnie nie byłoby większych problemów. Problemy pojawiają się głównie dlatego, ponieważ starania dotyczą miejsca godnego; przynajmniej podobnego temu, w jakim pomnik został pierwotnie wzniesiony. Dla niektórych osób pomnik pozostaje jednak dalej „niebezpiecznym symbolem chrześcijańskiego i polskiego ducha”. Krótko mówiąc, idzie o to, jaka ma być przyszła Polska, na jakich wartościach ma się opierać.”
Stawianie sprawy budowy Pomnika Wdzięczności na zasadzie „jeżeli nie jesteś z nami znaczy, że jesteś przeciw nam” to moim zdaniem niesprawiedliwe potraktowanie wielu osób. Tak samo próba pokazania, że od odbudowa pomnika to dowód na to na jakich wartościach opierać ma się Polska.
Przypomnijmy, że aktualna jest cały czas oferta odbudowy Pomnika Wdzięczności w Parku im. Jana Pawła II. Komitet Odbudowy Pomnika nie wyraża jednak na to zgody. To przecież świetna lokalizacja – zarówno pod względem potencjału dla wydarzeń religijnych czy symboliki miejsca. Na pl. Adama Mickiewicza pomnik nie wróci – chociażby z jednego powodu – jest zbyt duży by tam się obecnie zmieścić.
No chyba, żeby przenieść pomnik Krzyży gdzie indziej…