PIĘKNO NIEODZYSKANE, CZYLI 10 OBIEKTÓW, KTÓRYCH JUŻ NIE ZNAJDZIEMY W POZNANIU
Poznań, podobnie jak inne polskie miasta, zmieniał swoje oblicze. Miasto się przekształcało, nowe budynki zastępowały stare, część z nich rozebrano, a inne były niszczone przez wojny i pożary. Dziś kiedy patrzymy na stare ryciny czy zdjęcia, zdajemy sobie sprawę, że gdyby przetrwała choć część z nieistniejących już budowli, Poznań wyglądałby zupełnie inaczej. Czy byłby piękniejszy? Na to pytanie niech każdy sam sobie odpowie.
W dzisiejszym tekście przedstawiłem historię 10 wybranych obiektów z Poznania, które już nie istnieją, bądź zostały gruntownie przebudowane i zatraciły swój pierwotny charakter. Największych spustoszeń dokonała oczywiście ostatnia wojna, ale już w okresie międzywojennym przebudowano część budynków, nadając im bardziej „nowoczesny” wygląd, z różnym zresztą skutkiem. Tytuł nawiązuje do jednego z numerów „Kroniki Miasta Poznania” z 2005 r., pt. Piękno odzyskane, poświęconego powojennej odbudowie i rekonstrukcji poznańskich zabytków.
1. Fort Winiary (Cytadela).
Poznań w XIX wieku był twierdzą, o czym wszyscy wiedzą. Jej najważniejszym elementem był Fort Winiary, zwany też potocznie Cytadelą. Wznoszono go stopniowo od 1828 r. aż do lat siedemdziesiątych XIX stulecia. Zbudowano go z dwóch zasadniczych powodów. Po pierwsze, Poznań leżał zaledwie ok. 70 km od granicy z Rosją, a po drugie, Cytadela dzięki swojemu położeniu na wzgórzu Winiarskim, miała zapewnić spokój w mieście. Stąd łatwo można było ostrzelać Stary Rynek w razie, gdyby polscy mieszkańcy Poznania postanowili wywołać powstanie antypruskie. Co prawda już pod koniec XIX w. umocnienia Poznania i samego fortu były przestarzałe, stąd zdecydowano o ich rozbiórce, jednak Cytadela miała pozostać nienaruszona. Fort szybko został zajęty przez powstańców wielkopolskich, a w okresie międzywojennym stacjonowały tu jednostki armii polskiej. Dopiero w 1945 r. fort po raz pierwszy w swojej historii stał się areną walki. Został zdobyty przez Armię Czerwoną 23 lutego, ale co ciekawe, poza uszkodzeniem redity koszarowej, reszta budynków pozostała prawie nienaruszona. Dopiero po wojnie zdecydowano o rozbiórce fortu i przekształceniu go w park. Zamysł ten realizowano od lat pięćdziesiątych, choć pozostałości dawnej Cytadeli możemy oglądać do dziś. Poznań zyskał co prawda jeden z najpiękniejszych miejskich parków, ale utracił obiekt, który mógł stać się atrakcją turystyczną przeciągającym turystów z całej Europy.
źródło: fotopolska.eu
2. Dowództwo V Korpusu Armijnego
U zbiegu ulic: Solnej i Alei Wilhelmowskich (ob. Aleje Marcinkowskiego), stał przez pół wieku budynek, który wyglądem przypominał raczej okazały pałac, niż budynek zbudowany dla potrzeb wojska. W gmachu tym, wzniesionym w 1889 r. w stylu neorenesansu francuskiego, miało swoja siedzibę Dowództwo V Korpusu Armijnego. Budynek zdobiły liczne wykusze i ryzality, a wchodziło się do niego przez reprezentacyjne wejście, a później przechodziło przez okazałą klatkę schodową. Oprócz biur i sali konferencyjnej, w budynku znajdowała się także sala bankietowa. Na tyłach gmachu założono mały park, a przed budynkiem ustawiono pomnik cesarza Wilhelma I, odsłonięty w 1889 r. Po zajęciu miasta przez powstańców wielkopolskich, gmach stał się siedzibą gen. Józefa Dowbór-Muśnickiego i Dowództwa Frontu Wielkopolskiego. W latach 1921 – 1939 r. w budynku znajdował się siedziba Dowództwa Okręgu Korpusu nr VII. W okresie okupacji gmach był siedzibą niemieckiej komendantury miasta. W wyniku walk o Poznań w 1945 r., obiekt został poważnie uszkodzony, a wkrótce rozebrany, z wyjątkiem niewielkiej oficyny użytkowanej dziś przez Uniwersytet Artystyczny.
źródło: fotopolska.eu
3. Poczta przy ul. Janiny Lewandowskiej
Właściwie opisywany tu budynek Urzędu Pocztowego nr 9, stojący na rogu Alei Marcinkowskiego i ul. Janiny Lewandowskiej, istnieje nadal, choć nie przypomina już niestety dawnego, „pałacowego” gmachu poczty. Jest to drugi budynek pocztowy w tym miejscu. Pierwszy wybudowano tu już w 1798 r., a więc w czasie wytyczania ulic w tej części miasta. Był to niewielki, piętrowy budynek. W latach 1872 - 1881 na jego miejscu wzniesiono nowy, neorenesansowy gmach z okazałą kopułą i bogactwem ornamentów. Autorem projektu był znany i ceniony architekt Heinrich Koch. Profesor Zofia Ostrowska-Kębłowska napisała o nim m.in.: W chwili ukończenia był to najwspanialszy chyba budynek pocztowy na ziemiach polskich, a zwracał uwagę również w porównaniu z europejskimi. Świadczył niewątpliwie o wielkomiejskich potrzebach i ambicjach Poznania. Zanim uruchomiono połączenia kolejowe, budynek poczty był także stacją dyliżansów. W 1885 r. zainstalowano w budynku pierwszą w Poznaniu centralę telefoniczną. W 1936 r. rozpoczęto jego przebudowę pod kierunkiem Adama Ballenstedta, kontynuowaną podczas okupacji. W jej wyniku budynek otrzymał obecny, klasycyzujący wygląd z charakterystycznymi kolumnami doryckimi.
źródło: fotopolska.eu
4. Dom Przemysłowy
Plac Wolności (wcześniej Plac Wilhelma), był sercem dziewiętnastowiecznego Poznania. Tu mieściły się budynki ważne dla jego mieszkańców, wśród których nie mogło zabraknąć gmachu, który miał stać się centrum polskiego życia gospodarczego. W latach 1900 – 1902 wzniesiono bardzo okazałą kamienicę, nazwaną Domem Przemysłowym. Autorem projektu gmachu był Stanisław Miecznikowski. Obiekt był własnością Związku Spółek Zarobkowych i Gospodarczych, a w budynku tym miało swą siedzibę wiele polskich instytucji gospodarczych. Był to największy gmach przy placu. W budynku mieściła się także znana na cały Poznań słynna restauracja „Grand Café-Restaurant”, zwana popularnie „grandką”. Lokal otwarto już w 1902 r., ale lata świetności restauracji przypadły na okres międzywojenny. Można było skosztować tam m.in.: zupy żółwiowej, cielęciny, łososia, sosu holenderskiego, pieczonego indyka, polędwicy po angielsku i wielu innych specjałów. Po obfitym obiedzie czekały na gości ciasta domowej roboty i świetna ponoć kawa. Niestety, gmach został zniszczony w 1945 r. Na jego miejscu zbudowano w latach pięćdziesiątych XX w. modernistyczny budynek, w którym obecnie mieści się Wielkopolska Spółdzielnia „Rolnik”.
źródło: fotopolska.eu
5. Nowa Synagoga
Pomimo istnienia pod koniec XIX wieku kilku synagog w Poznaniu, żydowska społeczność miasta postanowiła wystawić jeszcze jedną, okazałą świątynię, będącą wyrazem wzrostu znaczenia tej społeczności oraz zaakcentowania kilkusetletniej obecności Żydów w Poznaniu. W 1902 r. ukonstytuował się komitet budowy świątyni. Rozpisano konkurs architektoniczny, który wygrała firma Cremer und Wolffenstein z Berlina. Koszt budowy synagogi pokryli sami żydowscy mieszkańcy Poznania. Wykupiono plac w centrum dawnej dzielnicy żydowskiej i tam w 1909 r. powstała okazała synagoga, w niczym nie przypominająca tradycyjnych świątyń żydowskich. Wyglądała raczej jak bazylika wczesnochrześcijańska rodem z Bizancjum. Rzeczywiście, świątynia nawiązuje do popularnego wówczas stylu neoromańskiego. W okresie okupacji budynek został poważnie „okaleczony” i zmieniony na pływalnię dla żołnierzy Wermachtu. Dopiero kilka lat temu basen zlikwidowano, a budynek przejęła poznańska gmina żydowska. Obecnie trwają dyskusje nad planem rewitalizacji dawnej synagogi.
źródło: fotopolska.eu
6. Bank Cukrownictwa
Zanim zbudowano „Okrąglak”, na jego miejscy stał Bank Cukrownictwa, którego okazała bryła zdobiła róg dzisiejszych ulic: 27 Grudnia i Mielżyńskiego. Bank powstał w 1921 r. na drodze fuzji z Bankiem Ziemskim w Poznaniu. Inicjatorem jego powstania był Związek Zachodniopolski Przemysłu Cukrowniczego, zrzeszający dużą część cukrowni z obszaru dawnego zaboru pruskiego. Właścicielem banku był Józef Żychliński, zwany „królem cukru”, właściciel majątku Gorazdowo koło Wrześni. Według danych z 1929 r., Żychliński zgromadził majątek w wysokości 293 mln. złotych, dzięki czemu stał się on najbogatszym obywatelem II Rzeczypospolitej. Bank działał formalnie do 1946 r., kiedy to utracił koncesję. Budynek banku mocno ucierpiał w 1945 r. i został rozebrany. Jak już wspomniałem, dziś na jego miejscu stoi słynny „Okrąglak”.
źródło: fotopolska.eu
7. Hotel Północny
Jednym z najbardziej prestiżowych hoteli dziewiętnastowiecznego Poznania był Hotel Północny, stojący ongiś przy Placu Wilhelma (Wolności) 3. Hotel został otwarty w 1853 r. Budynek powstał w rezultacie przebudowy piętrowego domu, zbudowanego w 1805 r. Właścicielem hotelu był kupiec Jan Nepomucen Piotrowski. Początkowo hotel oferował gościom 25 pokoi i niewielką restaurację. Cały parter zajęty był przez lokale usługowe. Znajdował się tam m.in.: sklep z herbatą należący do samego Piotrowskiego oraz sklep firmowy Fabryki Porcelany Adolfa Schumanna z Moabitu. Sporą popularnością cieszył się także sklep ze słodyczami Stefana Sobieskiego. W 1864 r. Piotrowski rozbudował i zmodernizował hotel. Liczbę pokoi gościnnych zwiększono do 40, a także otwarto nową, większą restaurację gdzie, oprócz zjedzenia posiłku, można był nabyć też wino i towary delikatesowe. W 1873 r. hotel zamknięto, a jego wnętrza przerobiono na mieszkania. Budynek przetrwał do lat trzydziestych XX wieku. Na jego miejscu zbudowano modernistyczny gmach Pocztowej Kasy Oszczędności (obecnie PKO), oddany do użytku w 1937 r., istniejący zresztą do dzisiaj.
źródło: fotopolska.eu
8. Wieża Górnośląska
Przez lata Wieża Górnośląska była jednym z najbardziej rozpoznawalnych miejsc w krajobrazie Poznania. Wzniesiono ją w 1911 r. i od razu wyznaczono podwójne zadanie – miała być wieżą ciśnień, dzięki której usprawniono by zaopatrzenie w wodę mieszkańców Jeżyc i Łazarza, a drugim jej zadaniem było służyć za jeden z elementów Wystawy Wschodnioniemieckiej z 1911 r. i pełnić rolę pawilonu wystawowego. Swą nazwę zawdzięcza przeznaczeniu jej wnętrza dla potrzeb ekspozycji produktów firm z Górnego Śląska, m.in. znanej huty Donnersmarcka z Zabrza, w której zresztą wykonano konstrukcję wieży. Autorem projektu obiektu był Hans Pölzig, jej wysokość wynosiła 52 metry, a całość ważyła 1375 ton. Po odzyskaniu niepodległości, wieża służyła utworzonym w 1921 r. Międzynarodowym Targom Poznański, a także stała się częścią Powszechnej Wystawy Krajowej w 1929 r. Wewnątrz, oprócz cysterny, znajdowała się także restauracja i punkt widokowy. Wieża została poważnie uszkodzona w wyniku alianckich nalotów, a dzieła zniszczenia dokonały walki o miasto w 1945 r. Po wojnie ruiny wieży rozebrano. Na jej miejscu stoi dziś pawilon 11 MTP, czyli powszechnie znana „Iglica”.
źródło: fotopolska.eu
9. Cyrk „Olimpia”
Cyrk „Olimpia” to najmłodszy z opisywanych obiektów i jedyny drewniany budynek, który w dodatku istniał bardzo długo, bo aż do 1994 r. Budynek powstał w 1929 r. jako część kompleksu rozrywkowego, zbudowanego z okazji Powszechnej Wystawy Krajowej. Po zakończeniu Wystawy, obiekt z inicjatywy Romana Andrzejewskiego, przeniesiono na Jeżyce i ustawiono u zbiegu ulic: Poznańskiej i Mickiewicza. Odtąd służył on jako stała arena cyrkowa, pierwszy tego typu obiekt w Polsce. Oprócz przedstawień cyrkowych, organizowano tu także inne imprezy rozrywkowe, jak zawody sportowe, głównie walki bokserskie, zabawy ludowe, potańcówki, wystawy artystyczne i inne. Po II wojnie światowej budynek niszczał, choć nadal stanowił własność prywatną. W 1986 r. obiekt wykupiło miasto i przekazało Teatrowi Wielkiemu, który urządził tu magazyn rekwizytów i dekoracji. Rok później cyrk wpisano do rejestru zabytków. Niestety, 31 grudnia 1994 r. budynek zapalił się od petardy rzuconej na dach. Cyrk spłonął w ciągu dwóch godzin.
źródło: Poznan.wikia.com
10. Wieża kościoła św. Marcina
Spacerując ulicą Święty Marcin, mam czasem wrażenie, że stary kościół św. Marcina ginie przytłoczony otoczeniem, które do niego wyraźnie nie pasuje, a przecież nie zawsze tak było. W okresie międzywojennym, stanowił on dominujący element wschodniej części ulicy Święty Marcin. Zawdzięczał to rozbudowie w latach dwudziestych XX stulecia, a zwłaszcza dobudowaniu do niego okazałej wieży, dziś już nieistniejącej. Burze dziejowe nie omijały kościoła, który należy do najstarszych w Poznaniu. Pierwsze wzmianki o nim pochodzą z 1244 r. W 1516 r. na fundamentach starego, zapewne drewnianego kościoła, zbudowano nową, późnogotycką świątynię. Ona także wielokrotnie była niszczona do tego stopnia, że w XIX wieku rozważano jej rozbiórkę. Kościół szczęśliwie przetrwał. W latach 1926 – 1929 r. przeprowadzono wspomnianą rozbudowę świątyni, a w 1928 r. dobudowano 45-metrową wieżę, stojącą od ulicy Święty Marcin. Autorem jej projektu był wybitny architekt, Stefan Cybichowski. Na wieży umieszczono zegar, nad nim zawieszono trzy dzwony, a całość nakrywał barokowy hełm. Na wieży umieszczono też cztery trzymetrowe rzeźby przedstawiające świętych: Piotra, Pawła, Wojciecha i Stanisława, autorstwa Marcina Rożka oraz płaskorzeźbę przedstawiającą św. Marcina dzielącego się płaszczem z żebrakiem. Wieża została zniszczona wraz z kościołem w 1945 r. Świątynię odbudowano w znacznie skromniejszej formie, ale wieży już nie odtworzono.
Oczywiście tę listę można wydłużać w nieskończoność, w końcu wojna nie oszczędziła Poznania, a powojenni włodarze miasta nie zawsze szanowali dziewiętnastowieczne kamienice, uznając je za kiczowate albo zbyt niemieckie. Często stare musiało ustąpić nowemu. Bezpowrotnie z krajobrazu Poznania zniknęły nie tylko przepiękne dziewiętnastowieczne kamienice, ale wręcz całe kompleksy, jak historyczna zabudowa Chwaliszewa, czy niemal wszystkie budynki z Placu Cyryla Ratajskiego. Przebudowie uległa także duża część ulicy Święty Marcin. Dziś na szczęście udaje się przywracać piękno dziewiętnastowiecznym budynkom, których już nikt chyba nie nazwie „kiczowatymi”.
Źródło:
Z. Ostrowska-Kębłowska, Architektura i budownictwo w Poznaniu w latach 1780 – 1880, Poznań 2009.
J. Skuratowicz, Architektura Poznania 1890 – 1918, Poznań 1991.
http://poznan.wikia.com/wiki/Wszystko_o_Poznaniu