Trzydziestu najbogatszych rodaków kontra Polacy z niepełnosprawnościami
880 zł trzynastej emerytury otrzymało także, jak podawała prasa, 30 osób z listy 100 najbogatszych Polaków. Otrzymali to także członkowie mojej rodziny, którzy mają naprawdę wysokie emerytury, bo byli np. posłami do Parlamentu Europejskiego. Tak? I nikt nie mówił wtedy, że trzeba złożyć jakiś wniosek, że trzeba stanąć przed jakąś komisją. Nie, po prostu dostali te środki z automatu.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Debatujemy dzisiaj nad tzw. świadczeniem uzupełniającym dla osób z niepełnosprawnościami. Ja myślę, że tak naprawdę można by o tym wiele mówić, ale 2 problemy są zasadnicze i one są ze sobą związane. Pierwszy problem jest taki, że oczywiście każda forma wsparcia dla osób z niepełnosprawnościami, także i ta, niezależnie od tego, do jakiej grupy powinna być skierowana a do jakiej jest kierowana, jest czymś ważnym i istotnym. W tym punkcie się pewnie trochę różnię z panem senatorem Rulewskim, bo uważam, że to dobrze, że rząd prezentuje taką propozycję. Ale to jest chyba jedyna rzecz, którą bez wątpliwości mogę uznać za pozytywną, w przypadku całej reszty kwestii pojawia się masa wątpliwości, Pierwsza jest następująca, i związana z tym, co powiedziałem. Otóż jest tak, że w ciągu tych 4 lat myśmy w tej Izbie przegłosowali wiele świadczeń. Przegłosowaliśmy 500+ na drugie i kolejne dziecko, przegłosowaliśmy 500+ na pierwsze dziecko, przegłosowaliśmy trzynastą emeryturę, czyli 880 zł, dla każdego emeryta. I teraz nagle pojawia sią kolejne świadczenie ‒ dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji. Z tych wszystkich grup, które wymieniłem, ta grupa wydaje się najbardziej potrzebująca wsparcia. I tutaj nagle pojawia się pewna bariera finansowa, pewne kryterium finansowe, które mówi: nie, jeżeli ze środków publicznych otrzymujesz taką to a taką kwotę, to wtedy, nawet gdy jesteś osobą niezdolną do samodzielnej egzystencji, i tak takie świadczenie ci się nie należy. Przyjmijmy najbardziej optymistyczny wariant ‒ że to jest te 1 tysiąc 600 zł, o których mówimy. To znaczy, że każdy, kto będzie miał tych świadczeń 1 tysiąc 605 zł, nawet jeśli jest osobą niezdolną do samodzielnej egzystencji, 500 zł już nie dostanie. A odwołując się znowu do głosowań z tej kadencji… Przecież 880 zł trzynastej emerytury otrzymało także, jak podawała prasa, 30 osób z listy 100 najbogatszych Polaków. Otrzymali to także członkowie mojej rodziny, którzy mają naprawdę wysokie emerytury, bo byli np. posłami do Parlamentu Europejskiego. Tak? I nikt nie mówił wtedy, że trzeba złożyć jakiś wniosek, że trzeba stanąć przed jakąś komisją. Nie, po prostu dostali te środki z automatu. Jeśli dzisiaj ci ludzie pod Senatem protestują, a my te głosy słyszymy, to protestują właśnie dlatego, że, jak mówią, byli posłowie do Parlamentu Europejskiego otrzymują bez kryterium, Polacy na każde dziecko otrzymują bez kryterium, a dla nas, którzy jesteśmy osobami niezdolnymi do samodzielnej egzystencji, nagle to kryterium się pojawia. To jest zasadniczy problem i to jest zasadniczy punkt tej debaty.
Pan minister Michałkiewicz mówił tutaj o problemie reformy orzecznictwa. Tak, to prawda, to jest problem. I pan minister mówił dokładnie to samo, co myśmy mówili w momencie, kiedy ten zespół, który miał zreformować orzekanie o niepełnosprawności, przez panią premier Szydło był powoływany. Państwo wtedy mówili, kiedy były tutaj protesty osób z niepełnosprawnościami i strajki okupacyjne… Jeśli chodzi o formę tych strajków, to mnie się to też niespecjalnie podobało. Ja uważam, że blokowanie urzędów publicznych przez jakąkolwiek grupę społeczną nie jest najlepszym sposobem wyrażania swojego sprzeciwu. Czego ta grupa się domagała? Ta grupa domagała się 500 zł. Oni to nazywali dodatkiem czy świadczeniem rehabilitacyjnym wtedy, w potocznym rozumieniu tego słowa. Państwo wtedy mówiliście, że nie możecie tego dać w gotówce, bo trzeba zrobić reformę systemu orzekania o niepełnosprawności i że ten zespół się bardzo szybko z tym upora. Myśmy wtedy mówili, że to jest bardzo skomplikowana materia, że tego się nie da zrobić tak raz-dwa i że to jest przedsięwzięcie na całą kadencję. Pan minister Michałkiewicz dzisiaj z tej mównicy to potwierdził. Ja rozmawiałem z niektórymi członkami tego zespołu i oni mówili wtedy: panie, jakbym wiedział, że to jest takie skomplikowane, tobym się nie dał do tego zespołu zaprosić. Więc o tym… Chcemy bardzo jasno powiedzieć, że myśmy takie stanowisko mieli już wtedy, kiedy państwo mówiliście, że się z tym w pół roku uwiniecie. Teraz sprawa wygląda tak – i o tym mówiła pani mecenas na posiedzeniu naszej komisji – że w związku z tym…
Trzeba sobie powiedzieć jasno: ta poprawka, która została złożona w Sejmie, oczywiście nie jest poprawką całościową. Dlaczego? Opozycja złożyła wiele poprawek, które były pewną całością, a państwo przez pewne zamieszanie przyjęliście jedną z tych poprawek, tę, która w naszym przekonaniu sytuację osób z niepełnosprawnościami poprawia, ale ponieważ jest fragmentaryczna, ma także swoje wady. Taką wadą jest np. to, że ona obejmuje tylko tych, którzy są beneficjentami Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, a nie obejmuje tych, którzy są beneficjentami i klientami KRUS czy tzw. mundurówki. Pozwolę sobie, w związku z tym w imieniu własnym oraz panów senatorów Grodzkiego i Augustyna odpowiednią poprawkę złożyć. I druga poprawka, też autorstwa naszej trójki. Ta poprawka eliminuje ten główny problem, o którym mówiłem, czyli eliminuje ten próg dotyczący świadczeń pochodzących ze środków publicznych. Uważamy, że każdy, kto będzie miał, że tak powiem, orzeczenie o niezdolności do samodzielnej egzystencji, powinien mieć do tego świadczenia prawo. Takie 2 poprawki będziemy składać. Teraz chcę powiedzieć o jeszcze jednej rzeczy. W zapisie tej ustawy jest mowa o tym, że osoby, które nie mają ZUS-owskiego orzeczenia o niezdolności do samodzielnej egzystencji, będą się musiały orzec. Ja tutaj widzę 2 problemy. Pierwszy problem jest taki. Wiemy, że ZUS cierpi na brak odpowiedniej kadry, odpowiedniej liczby lekarzy orzeczników. Nie wiem, czy ci lekarze, którzy są, będą w stanie w ciągu pół roku się z tym uporać. Drugi problem jest taki, że większość osób z niepełnosprawnościami ma orzeczenia wydane przez powiatowe zespoły orzekania do spraw niepełnosprawności. Stosunkowo niewielka liczba osób ma orzeczenia ZUS-owskie. I to jest, moim zdaniem, pewne kryterium zawężające krąg tych beneficjentów i nie wszyscy, że tak powiem, z tego skorzystają. Myślę sobie też o jeszcze jednej rzeczy. I tu chciałbym jedną rzecz bardzo mocno podkreślić, a mianowicie chciałbym podziękować panu senatorowi Rulewskiemu przynajmniej za jedną z jego poprawek, choć pewnie można by było podziękować za ich większą liczbę. Myślę tutaj o tej poprawce, która eliminuje kryterium ukończenia osiemnastego roku życia przez potencjalnego beneficjenta. Przecież jeżeli ktoś jest…
Po pierwsze, takie orzeczenie uzyskuje się w wieku lat 16, więc zostają tutaj jeszcze 2 lata. Po drugie – mówię tak już językiem pozaprawnym, językiem życiowym – jeżeli rodzi się dziecko z taką niepełnosprawnością, że wiadomo, iż ono nigdy w życiu nie będzie zdolne do samodzielnej egzystencji, to w moim przekonaniu ci rodzice powinni takie świadczenia otrzymywać od momentu, kiedy do stosownej instytucji się zgłoszą, a nie czekać do osiemnastego roku życia. Przecież wiadomo, że w stanie zdrowia tego dziecka nic się nie poprawi. I teraz w związku z tymi wszystkimi ograniczeniami – to jest ostatnia rzecz, o której chcę powiedzieć – w związku z tą sytuacją, od której zacząłem… W tej kadencji przewinęły się przez tę salę różne grupy społeczne, które otrzymywały środki publiczne bez jakichkolwiek barier. Jeśli chodzi o środki publiczne, które one otrzymywały, to już mówiłem o tym: 500+, trzynasta emerytura itd., itd. Państwo cały czas w moim przekonaniu dążycie do tego, żeby tę grupę beneficjentów, którzy będą mieli orzeczenie o niezdolności do samodzielnej egzystencji, jednak zawężać. No, rodzi się we mnie pewne podejrzenie – i to jest ostania rzecz, o której chcę powiedzieć – że to ma trochę wyglądać tak, że osoby niezdolne do samodzielnej egzystencji dostaną troszkę, w bardzo małym zakresie im pomożemy, a na zewnątrz, dla osób niezorientowanych, które na co dzień się z tym środowiskiem nie stykają, będzie to prezentowane jako kolejny ukłon, kolejny gest w stosunku do całego środowiska osób z niepełnosprawnościami.
Jeśli za tym stoi taka intencja – mam nadzieję, że nie – to chcę powiedzieć, że naprawdę nie jest to dobra intencja. Bardzo serdecznie dziękuję i przekazuję panu marszałkowi te poprawki podpisane przez pana senatora Augustyna, senatora Grodzkiego i przeze mnie. Dziękuję. Przemówienie senackie z dnia 31 lipca 2019. Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna http://miastopoznaj.pl/ Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl